ODPOWIEDZ
Posty: 93 • Strona 5 z 10
  • 1179 / 9 / 0
A u mnie tak od dłuższego czasu. Empatie, słowotoki, sedacje, suchości w japie i wszystkie kurwa inne efekty są.
Tylko, że ja je wszystkie chętnie na euforię bym zmienił!
Jajebie, co z tą polską, co z tym mózgiem :'(
Ostatnio zmieniony 15 marca 2012 przez pyzg, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1615 / 28 / 0
Na samym początku warto by było zdefiniować, co uważacie za "euforię"? Bo każdy może odczuwać ją inaczej i dla każdego ta "euforia" będzie czymś innym.
  • 1179 / 9 / 0
Niby tak, ale ja kiedyś to czułem, kiedyś wiedziałem kiedy ze zwykłego stanu świadomości przechodzę w "ale jest mi dobrze, ale mam ochotę do działania, hmm w sumie to nie jestem taki zjebany jak mi się wydawało", a teraz? Nic. Tak jak siedzę teraz, tak bym wrzucił dobrą porcję M1, to pod względem psychicznym nic by się nie zmieniło, dosłownie. Była by stymulacja, oczopląs, lepszy odbiór muzyki, empatia, ale nie kurwa poprawa samopoczucia, a co dopiero euforia.

Wiem, że staracie się dotrzeć do sedna problemu wg jakichś tam schematów, ale zdajcie sobie sprawę, że nie założył bym tego wątku, gdybym nie był w 100% przekonany, że to nie jest kwestia przećpania, nastawienia, czy samej definicji euforii.
Niech by to nie była euforia, ale choćby poprawienie nastroju, to już dla mnie sukces (pojawiło się ono przy 100mg dobrej mety [na 2 godziny], przy etylofenidacie [lekko], a najlepsze samopoczucie jakie pamiętam od dłuższego czasu, miałem po 3-FMC).
Pytanie - dlaczego?
Przecież 3-FMC to tak samo keton jak metkat (który podany i.v. nawet humoru nie poprawia :huh: ).

Nie mam pojęcia co się dzieje, ale jak wspominałem kilka razy - sprawa nie tyczy się tylko stymulantów. Majkę i.v. uznaję za "miłą", bo wprawiła mnie w czysty opiatowy stan sedacji i spokoju, bez (już mnie denerwujących) efektów ubocznych kody. Ale bez poczucia "jest mi mega dobrze, mam wyjebane na wszystko". Myślałem jak najbardziej trzeźwo, moje odbieranie rzeczywistości nie zmieniło się nawet na chwilę, byłbym tak samo przygnębiony z trapiącego mnie problemu jak na trzeźwo. Majka była miła, bo sedacja jest fajna, bo to uczucie upierdolenia czasami mnie odpręża, ale to czysto fizyczny aspekt. Zero w tym działania na psychikę i tu jest pies pogrzebany.
Chciałbym w końcu usłyszeć jakąś sensowną poradę, a nie próby dociekania, że się przećpałem, czy mam dziwne nastawienie...

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 16 marca 2012 przez pyzg, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1615 / 28 / 0
Bez ustalenia przyczyny ciężko jest znaleźć rozwiązanie problemu.

Z tego co piszesz, to szukasz w narkotykach zapomnienia i ucieczki od problemów. Może to jest przyczyną. Nie przestajesz myśleć o tym co cie trapi nawet będąc pod wpływem substancji psychoaktywnych.

Może spróbuj wziąć coś (np, MDMA, MDA, koke, albo fete... jakąś towarzyską używkę) wtedy jak będziesz miał dobry humor, będziesz w towarzystwie. Może jakiś wypad do klubu. Żeby coś się działo, żebyś nie miał czasu za dużo rozmyślać. Będą twoi znajomi, będzie muzyka jaką lubisz, będą panienki z którymi możesz poszaleć. Zobacz jakie wtedy poczujesz efekty.

Ja za każdym razem biorę coś wtedy jak mam dobry humor, czuję się dobrze, a narkotyki jeszcze podkręcają sytuację, dodają błysku, stawiają kropkę nad "i", są po prostu dodatkiem. Nie widzę sensu zażywania czegokolwiek będąc zdołowanym, przybitym, zasępionym. Wtedy może być tylko gorzej.
  • 1179 / 9 / 0
Trochę racji w tym jest, ale z naciskiem na trochę :-/
mefedron mi humoru nie poprawił nawet, mimo że wyginałem się od jego działania, 3 próba z 6-APB (250mg) już mnie tak przycisła, że film mi się urwał na pół godz, ale jak wróciłem to było... no byle jak. Musiałem kwasa dorzucić i dopiero się milej zrobiło.
Ale nastawienie spróbuję zmienić, zawsze jakiś sposób ;-)
Ostatnio zmieniony 16 marca 2012 przez pyzg, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1951 / 14 / 0
@gzyp: a może za dużo sajko i odkryłeś że to wszystko jest sztuczne?
  • 1179 / 9 / 0
Za dużo czego?
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 84 / 0
Sajko, znaczy psychodelików :P
  • 1179 / 9 / 0
To musiała by odkryć to moja podświadomość, bo ja czegoś takiego nigdy nie stwierdziłem :-/
Ilościowo też ich nie wpieprzam dużo, wręcz mało. Ostatni raz był z 1,5 miesiąca temu, a poprzedni następne 3.

Ludzie no, przecież nad euforią nie trzeba się zastanawiać do cholery, nie trzeba się na nią nastawiać, bo jest mimowolna, to proces chemiczny :-/
Uwaga! Użytkownik pyzg nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1450 / 18 / 0
Mnie wkurwia to, że nie mogę osiągnąć euforii po proszkach z grupy fenyloetyloamin, prócz 2C-x. Grzyby, fenylotropany, opioidy i inne psychodeliki działają jak należy. Nie ważne ile się nażre 6-ABP czy nawet mefedronu nie osiągnę tego stanu psychicznego co kiedyś. Ostatnią nadzieją w przyszłości zostaje MDMA. Jeśli po tym nie włączy mi się euforia, miłość, empatia to będę się o siebie martwić. :-|
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
ODPOWIEDZ
Posty: 93 • Strona 5 z 10
Newsy
[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Strzelanina w ośrodku leczenia narkomanii. Są ofiary

Grupa uzbrojonych ludzi zaatakowała ośrodek rehabilitacji narkomanów w Meksyku - podały miejscowe władze. Zginęło co najmniej dziewięć osób, a pięć zostało rannych. Do zdarzenia doszło w poniedziałek w stanie Sinaloa na północnym zachodzie kraju.