Więcej informacji: Fenyloetyloaminy w Narkopedii [H]yperreala
Parathormon pisze:Drgawki to rzecz naturalna przy agonistach receptorów serotoninowych. Już mała dawka długo działającej benzodiazepiny wrzucona razem z psychodelikiem może skutecznie zniwelować tę przypadłość.
Grunt to psychicznie się przygotować i przyzwyczaić, obserwować i mieć świadomość, że ta trwająca w nieskończonośc chwila to tylko 15 minut. Oczywiście pomocna jest trawka, ale ja jakoś nie umiem tak zajarać na początku, żeby nie palić potem, także w ciągu tripa znika za sprawą niewyjaśnionych okoliczności minimum sztuka, a i podróż kierunek inny obiera.
Ze swej strony polecam ruch -rozluźnia mięśnie i niweluje nieprzyjemności. Mi pomaga gdy zaczynam tanczyć, rozciągać się, wić i takie tam, aż w pełni zmęczony zaczynam naturalnie delektować się dzialaniem właściwym.
W temacie o 25iNBOMe znalazłem info, że do zbicia ciśnienia nada się wszystko z końcówką -pril.
Znalazłem Enarenal 20mg (enalaprili maleas). Wydaje się ok, chociaż na ulotce wspominają, że nie powinno się go łączyć z efedryną i podobnymi substancjami.
•sympatykomimetyki, takie jak efedryna, noradrenalina i adrenalina stosowane w leczeniu niedociśnienia tętniczego, wstrząsu, niewydolności krążenia, astmy lub alergii. Przyjmowanie tych leków łącznie z enalaprylem może powodować utrzymywanie się zwiększonego ciśnienia tętniczego krwi.
Kminie, czy w razie czego podanie jednej tabletki nie pogorszy wazokonstrykcji po fenylo?
EDIT. Jeszcze pytanko o klony.
- można je brać tylko na końcu tripa, co by zasnąć?
- można nimi bezpiecznie zbić fazę kiedy mamy peak działania fenylo?
- można bezpiecznie je łączyć z wymienionym wcześniej enarynalem?
Z góry dzięki za pomoc.
Dodatkowo, chciałbym spytać o Wasze sposoby radzenia sobie z BL. Ktoś napisał ruch, ktoś, żeby raz rzygnąć i po kłopocie... :kotz:
A co robić z ludźmi "świeżymi" w temacie, żeby ich nie zestresować i nie nastawiać na najgorsze? Bo wiadomo, jak ktoś czeka na negatywne efekty, to je dostanie. Zwykle wspominam wcześniej, że może być nieprzyjemnie, dwa zdania opowiadam i mówię, żeby się nie przejmować. Ale czy w trakcie pytać, jak się czują czy może raczej nie, żeby nie skupiać ich uwagi na tym, a bardziej zajmować czymś innym, luźną rozmową, albo czymś takim?
Parę razy miałam do czynienia z ludźmi, którzy poważnie obawiali się o swoje zdrowie fizyczne na tripie. Jest to spora nieprzyjemność, tym bardziej gdy mają zaburzoną ocenę sytuacji i nie wiedzą, czy za sekund pięć nie kipną w kalendarz.
Do uspokajania takich polecam podstawową ocenę funkcji życiowych.
Ale z drugiej strony nie ma co straszyć, jak podasz r-r wody z cukrem i powiesz że jest wymiotny, to może być bełtanie, więc nie ma co nastawiać na takie rzeczy.
Sama riserczy nie biorę bo bodyload był tak nieciekawy, że mnie to odstraszyło. Zanim trip się na dobre zaczynał już żałowałam brania substancji i się czułam wymęczona i chora. Wolę zostać przy klasykach, które nie dają mi nieprzyjemności.
Dodatkowo u niektórych buszek marii łagodzi mdłości, u innych daje kwiecisty nieogar, więc zależy.
Dobrze u mnie z bodyloadem radziło sobie-siedzenie w ciepłym cichym miejscu w bezruchu, głębokie oddychanie, medytację, lub, rzadzej- chodzenie i sprzątanie, żeby się czymś zająć co rozładuje rosnące z chemicznym struciem napięcie. Raz wysprzątałam całe wybrzeże wodnego zbiornika ze śmieci, które turyści zostawili w naturce, kończąc gdy falująca na wodzie warstwa śmieci zmalała do niewielkiej warstwy podwójnie falującej piany i brudu, ciekawe doświadczenie, oczyszczające.
Bodyload był dużo mniejszy jeśli przed tripem nie obżerałam się, tylko jadlam lekkostrawne wegeżarcie. I był mniejszy jeśli przed tripem porobiłam sobie trochę ćwiczeń, tak jak niżej ktoś pisał. Podczas bodyloadu pomagało mi też się trochę rozruszać, porozluźniać napięcia, przytulić się. Nie polecam kladzenia się by zasnąć- potem może być klopot z oceną czy to sen, czy nie
Podstawowa ocena funkcji życiowych:
Gdy masz tripkompana który się strasznie, strasznie boi że coś mu się stanie, albo że coś mu jest, to warto mu pomóc. (to dość oczywiste, ale widziałam przypadki, gdy ludzie ktorym się działo źle byli zwyczajnie ignorowani, jako psujący innym zabawę :old: )
Podstawowe elementy:
1.jak się czujesz?
(wysłuchać z uwagą, patrząc osobie w oczy. Słuchając patrzymy w twarz. Czy mimika jest symetryczna? Czy rozmówca jest kontaktujący? Czy ma rowną lewą i prawą źrenicę? czy ma oczopląs? Czy oczy są czerwone i czy wyglądają świadomie?
Tu rozmówca nam może przekazać co mu dolega. Wtedy na podstawie swojej oceny stwierdzamy czy jest powód do zmartwien, ale!!!!! na razie nie komentujemy)
2.pokaż rękę.
(sprawdzamy, słuchając osoby, jaki jest puls. Normalne to ok 60 uderzeń serca na minutę. Gdy ma się zaburzone poczucie czasu polecam sprawdzać z zegarkiem, inaczej się nie liczy.
Przy tym oceniami czy puls jest słaby czy mocny, czy jest nitkowaty i zanikający, czy napierdalający. Dodatkowo dotykając ręki możemy pobierznie określić cieplotę ciala delikwenta)
Na podstawie powyższego badania można się wielce pobieżnie i z dużą niedokładnością upewnić, czy tripowicz będzie żył. A przede wszystkim uspokoić go, że nie ma się co bać o to, co się właśnie dzieje. Oczywiście nie jesteśmy lekarzami *(chyba, że ktoś jest), więc jeśli widzimy że dzieje się coś niebezpiecznego dla zdrowia (puls prędszy od galopu, oczopląs, nierówne źrenice (lewa=/=prawa), asymetryczna mimika, nieprzytomny, trupi wzrok, drętwienie kończyn i inne alarmujące sygnały), to lepiej zadzwonić na pogotowię, bo szkoda by bylo, jak by się krzywda podczas zabawy stala.
ile umiesz dostrzec pisze:(wysłuchać z uwagą, patrząc osobie w oczy. Słuchając patrzymy w twarz. Czy mimika jest symetryczna? Czy rozmówca jest kontaktujący? Czy ma rowną lewą i prawą źrenicę? czy ma oczopląs? Czy oczy są czerwone i czy wyglądają świadomie?
Ale przed podaniem benzo trzeba się koniecznie dowiedzieć co dokładnie za substancje dana osoba brała i z czym ewentualnie je miksowała, bo czasami to benzo może jeszcze zaszkodzić, więc trzeba mieć całkowitą pewność, że to bezpiecznie.
Jeżeli ktoś nie jest pewny jaka substancja była na kartonie to warto popytać innych co to mogło być. Często okazuje się, że większość ludzi wie, że na imprezie latają nbomy zamiast kwasu i uważają na to, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto nie upewni się, albo zostanie oszukany i wtedy sam nie wie co zjadł.
@ile umiesz dostrzec, z tym sprawdzaniem pulsu trzeba wziąć poprawkę na to, że psychodeliki same z siebie go podwyższają, tak samo jak wysiłek fizyczny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-08-27_18-13-07.png)
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek
Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gorlice.jpg)
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment
"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemcycrack.jpg)
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet
Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.