Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 1115 • Strona 63 z 112
  • 733 / 2 / 0
również byłabym ciekawa, bo działanie brefedronu też przypadło mi do gustu. Przyjemna euforia plus sedacja, u mnie jeszcze wyostrzenie kolorów i obraz jest taki zamglony.
Kiedy działanie schodzi dla mnie przyjemnie jest się położyć spać, bo pozostaję uspokojona. Ale raz po trzeciej czy drugiej dorzutce to przyjemne działanie zmieniło się w coś zupełnie innego. I nie do końca przyjemnego. Dziwna stymulacja, taka pusta, bo ani się położyć, ani zrobić cokolwiek, bo zero koncentracji. Przez to zamiast pójść lulu to przesiedziałam prawie całą noc w pokoju przemieszczając się co chwila o parę metrów i żując gumę. Skąd taka nagła zmiana?
Uwaga! Użytkownik ifau jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3362 / 349 / 0
Brefedeon nie jest neurotoksyczny z tego co surveilled teoretycznie wywniosowal jednakże nie jest to potwierdzone żadnymi badaniami klinicznymi.
  • 40 / / 0
Może nie jest to jakiś mega wystrzał euforii po tym związku, ale tu chyba nie o to chodzi, najważniejsze jest działanie antydepresyjne na następny dzień po spożyciu utrzymujące się kilka dni, a toksyczność to wielka niewiadoma w przypadku wszystkich rc, nigdy nie wiadomo jakie niespodzianki zostawili chemicy, ale może lepiej nie wiedzieć.
  • 3449 / 121 / 8
dekadan pisze:
dlaczego mam wrazenie ze cos na sile probuje sie tu ukryc?
Prawdopodobnie jest to kwestia schorzeń psychicznych w rodzaju schizofrenii paranoidalnej.
FajnieJest pisze:
Brefedeon nie jest neurotoksyczny z tego co surveilled teoretycznie wywniosowal jednakże nie jest to potwierdzone żadnymi badaniami klinicznymi.
%-D %-D %-D
Nikt z nas nie jest niestety wystarczająco kompetentny do teoretycznego stwierdzenia, czy coś jest neurotoksyczne czy nie. Łącznie z profesorem Vetulanim, jak przypuszczam. To wymaga badań, i nawet niebywale skomplikowane rozumowanie teoretyczne ich nie zastąpi. Nigdy nie wiesz, czy uwzględniłeś wszystkie czynniki. Nie wierzcie w żadne wnioskowania hyperrealowców, chyba że szukacie usprawiedliwienia lub argumentu w walce ze sobą.
ashanti pisze:
nigdy nie wiadomo jakie niespodzianki zostawili chemicy, ale może lepiej nie wiedzieć.
To nie jest kwestia niespodzianek zostawionych przez chemików, tylko toksyczności substancji samej w sobie. :scared:
  • 40 / / 0
Czesław więc jak wyjaśnisz to, że w jednym sklepie jest substancja o tej samej nazwie koloru brązowego w innym białego, jeszcze gdzie indziej żółtego?
  • 3362 / 349 / 0
Hehe może i tak. Surv brzmi przekonująco bo nie rozumiem 70% co on tam profesoruje
  • 3449 / 121 / 8
@FajnieJest
a ja z 70% jego teorii się nie zgadzam :) co nie znaczy, że moje tezy są prawdziwe. Wymaga to badań.

@ashanti
Vendorzy Was dymają. Substancje RC są ponoć syntetyzowane głównie w Chinach na dużą skalę i taki brefedron zapewne przychodzi do Europy w pakach po co najmniej kilka kilogramów. A nawet jeśli ktoś w Europie to robi, to raczej się na tym zna i umie to dobrze oczyścić. Żaden poważny przedsiębiorca nie przyjmie brefedronu, który jest koloru żółto-brązowego (chyba że jest debilem, co w sumie wyklucza poważnego przedsiębiorcę). A taki vendorek, co nie zna słowa "eksykator" przechowuje to miesiącami bez lodówki i chuj wie w jakich warunkach, tam mu się wpierdala cała tablica mendelejewa, kolor zależy od konkretnych warunków przechowywania. Potem to się wysyła do odbiorców, którzy się dziwią i narzekają. Pozdrawiam wszystkich sprzedawców, którzy to czytają i mają w swojej karierze wysyłanie ludziom RC zamiecione z podłogi czy chuj wie czego.

Ale zanieczyszczenia ani kolor nie zmieniają faktu, że najbardziej neurotoksyczny jest pewnie sam brefedron, a nie jakieś gówienka do których hydrolizuje czy utlenia się na powietrzu. Tamto może być szkodliwe na innych płaszczyznach, ale szkody w mózgu są czynione przez wynikające z działania samej substancji nadmiary neuroprzekaźników, a raczej przez produkty ich rozkładu i powstające w tym rozkładzie reaktywne formy tlenu. Długa historia.

Ty pisałaś o toksyczności ogólnie, FajnieJest zahaczył o neurotoksyczność stricte, może dlatego się nie bardzo zrozuieliśmy.
  • 279 / 1 / 0
ja mam ciekawostkę jeżeli jesteście na ciągach i zaczyna was dopadać paranoja to brefedron w rozsądnej dawcę terapeutycznej zdaje świetnie egzamin :-)
  • 1360 / 179 / 0
Jaka dawka na pierwszy raz oral z tym zwiazkiem? 200 czy 250mg raczej? Bo nie wiem czy z 1 grama zrobic 4 czy 5 porcji. Waga robi tez swoje jesli chodzi o BK (dodam ze kolo 100kg waze) ? Co do BK to niewielkie doswiadczenie i stosowane rzadko.
Rozumiem ze inne podanie niz oral/iv/im nie wchodzi w gre?
mój mail: maykel855@gmail.com
  • 2714 / 512 / 0
A jest sens robić gram na tyle porcji?
Na początku też celowałem w 250mg, obecnie wole dawki rzędu 400-500mg.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
ODPOWIEDZ
Posty: 1115 • Strona 63 z 112
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.