Błękit metylowy może przyczyniać się do apoptozy.

Artykuły dotyczący działania błękitu metylowego na centralny układ nerwowy
http://anesthesiology.pubs.asahq.org/ar ... id=1932089


Proszę opisywać linki - v.

Mam pytanko.Czy błękit metylenowy z produktu dla rybek o jakże błyskotliwej nazwie "błękit"- zoolek nada się. Chyba będzie najbezpieczniejszy bo musi być pozbawiony metali skoro dla rybek? Problem w tym że zawiera 2 składniki- nasz upragniony błękit hcl(100ml-1g) oraz wersanian miedzi(100ml-3g).Tak wiem że miedź to też metal, ale chyba lepiej mieć jeden metal niż kilka innych nieznanych. I pytanie brzmi czy jest on niekorzystny dla naszych organizmów, a jeśli tak to czy można się go pozbyć jakimś łatwym domowym sposobem?

Zacząłem testy błękitu - 5mg, 15mg ani 30mg solo działania doraźnego nie dało żadnego. Przy dawce 30mg wrzuciłem odrobinę roztworu PEA donosowo (około 30-40mg) i wyraźnie czuć działanie. Także 30mg na pewno bardzo ładnie blokuje MAO, przynajmniej u mnie. Będę jeszcze sprawdzał PEA z mniejszymi dawkami BM i BM przedtreningowo

@Up
Jak możesz to daj znać na priv skąd masz błękit, bo ja próbowałem dawek, spokojnie ponad 50 mg ( kapsułka do 100 mg, a była pełna, ale błękit jest dość lekkim proszkiem więc liczę że max się tam z 70 mg zmieściło) i niestety blokada MAO dość marna. Może i wzmacniało PEA i przyśpieszało wejście, ale dalej musiałem wziąć tyle co bez BM, czyli ok.1,5 g, oraz nie wydłużało jego działania do 2-3h jak to niektórzy piszą. Dalej było to max 1h. Z tym wyjątkiem, że ja brałem per oral a ty donowsowo, ale wątpię żeby to miało jakiś wpływ, tym bardziej że różnica dawki jaka na Ciebie zadziałała w porównaniu do mojej jest kolosalna. W jakim odstępie czasowym od przyjęcia BM, wziąłeś PEA? Bo ja np. zaraz po pierwszym sikaniu gdy mocz już był niebieski. I się właśnie zastanawiałem czy to wgl. działa bo działania solo też żadnego nie uświadczyłem, mimo sporej dawki. Ale mocz był niebieski więc raczej krążyło w krwiobiegu. Jeszcze mam pyt. jak bierzesz BM. W kapsułkach, czy może też donosowo? xD

U mnie akurat droga administracji ma ogromny wpływ - w kroplach do nosa odczuwam nawet porcję 10-20mg, a oralnie nie czuję nawet 200mg+. PEA biorę jakoś po 40-60min od błękitu. Na mnie też mogą działać mniejsze dawki bo ja naturalnie mam mocny niedobór dopaminy. Bardziej zdrowe osoby za pewne potrzebują większych dawek. A BM tylko w kapsułkach, cholerstwo barwi tak mocno że sobie nie wyobrażam innego sposobu. Raz jak wziąłem odrobinę doustnie to z 15min musiałem ryj szorować szczoteczką do zębów :D

No u mnie z tą inhibicją z bm właśnie dość słabo , nawet PEA w roztworze do nosowo nie robi. A co sądzicie o zrobieniu roztworu z bm i jego również aplikować do nosowo, bo gdzieś czytałem żeby przyjmować bm należy pod językowo a z tego co wiem to ze śluzówek się wszystko lepiej wchłania i może po prostu jak połykam tabsa to tam inhibicja w ogóle nie zachodzi? Pod język też nie bardzo bo jak to napisał panburger strasznie barwi jape i potem ciężko to domyć, a zlew, szczoteczka i wszystko w okół też upierdolone xD . Ale w nosie chyba nie będzie widoczne aż tak zabarwienie , jak wpsikniemy głęboko za pomocą atomizera? No i po przez wydzielinę z nosa będzie się to samo łatwiej usuwało, wraz z każdym kolejnym dmuchaniem, i będzie tylko chusteczka ubrudzona a nie wszystko w okół. Czy myślicie że może być to w jakiś sposób szkodliwe do nosa, albo czy bardziej niż samo PEA?

@Nadczłowiek - jest neurotoksyczny (na razie dla szczurów to potwierdzono) ale w jakich dawkach? czytałeś? 50 mg/kg masy ciała to trochę więcej niż 100 ug - 3 mg na całą masę ciała, nie sądzisz? metoda iniekcji poprzez zastrzyk też jest różna od podania oralnego/pod język.

Powie ktoś jak to sie ma do znanych nootropów po dłuższym czasie stosowania?

z SSRI/ASRI Błękit nie jest zbyt dobrym pomysłem?

bardzo niedobrym. Chociaż przyjąłem niewiadomą dawke z "czubka noża" pod całkiem mocnawe MDMA i jakos mnie nie rozklepało na łopaty. Chociaż zaczłąłem sie niebezpiecznie mocno pocic wiec poszlo kilka klonów i 30 godzin sny :)

Dorzucę swoje trzy grosze

Stosowałem BM 2 razy w ciągach po 1 miesiąc.

1. Sprawa to z tym czy zielony czy brązowy myślę, że chodzi o zawartość wody krystalicznej, sam spotkałem się tylko z wersją brązową i domyślam się, że bezwodna jest zielona.

2. Jeden miałem tylko cz. --> był zanieczyszczony jakimś organicznym gównem, które sobie pływało po powierzchni, dało się to usunąć parafiną ciekła ale nie polecam takiego.

Jeden kupiłem na znanym portalu jako cz.d.a i rzeczywiście w porównaniu do tego cz. z pewnego sklepu chemicznego o wiele bardziej jest to prawdopodobne.

Warto zaznaczyć, że BM nie ma smaku w roztworze wodnym, ten zasyfiony cz. miał cierpki smak, ten cz.d.a nie ma smaku i nic nie pływa.

Nie wiem skąd teoria o zanieczyszczeniu arsenem, w procesie produkcyjnym stosowany jest min. chrom, miedź, cynk i to one w jakimś tam minimalnym stopniu zostają szczeg. np. chrom. dlatego nie można tego zarejestrować jako czystość farmaceutyczna.

Może jak BM pochodzi np. Z Indii to arsen dostaje się tam wraz z wodą, bo mają tam nieźle zasyfioną nim wodę ale to jedyne co mi do głowy przychodzi.

Działanie:

Dawki to były 60 mg / dzień / na czczo (lepsza wchłanialność hydrofilowego BM)

Brak efektów ubocznych.

Stosowane wraz z metylofenidatem 20 mg / dzień, kofeiną 100 mg/ dzień czasem doszła parę dni nikotyna, alkohol

1 miesiąc

Obesrwowalne efekty:

znaczne zwiększenie pamięci
szybkości myślenia i zdolności przypominania
bardziej realistyczne sny

po jakimś czasie już jednak człowiek się albo przyzwyczaja albo przestaje działać

Nie widzę efektów które by były typowe dla MAO np. wzrost ciśnienia, stymulacja psychoruchowa itp.

Szcza sie oczywiście na niebiesko, jeszcze 3 dni po zakończeniu ,,kuracji"

Możłiwe działanie rakotwórcze poprzez drażnienie jak i metabolizm, niespecjalnie bym się tym przejmował jeśli nie walić tego długo

Pozdro