Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 1 z 5
  • 116 / / 0
Bieluń, a świadome śnienie. LD/ OOB
W tym temacie chciałbym widzieć opinie z rozsądnego użytkowania Datury. Bardzo wiele osób przestrzega przed tą rośliną, gdyż z tego co obserwuje długi czas, każdy znacznie przesadzał z ilością.

Zjadłem 1,5 dużego liścia bez żadnych wywarów, tylko po prostu umyłem i zjadłem. Efekty, które przyniosły mi liście bardzo miło wspominam, fakt po jakieś 1-1,5 h byłem lekko otępiony, co było nawet przyjemne. O wyglądzie oczu nie wspominam nawet, bo wiadomo. Suchość w ustach spokojnie dałoby się przeżyć lecz jednak popijałem sobie wodą cytrynową. Kiedy poczułem lekkie otępienie to położyłem się już do łóżka (noc), miałem bardzo przyjemne, świadome sny takie jakby na jawie. Sytuacje z codzienności, których zakończenie mnie ciekawiło pojawiały się w snach i mogłem zobaczyć to czego byłem tak ciekawy. Ogólnie sny nawiązywały do sytuacji z codzienności. Np: jak tego dnia piłem piwo z kumplami to we śnie zamiast wracać do domu (jak było w rzeczywistości) zostałem i widziałem co działo się dalej. Chyba rozumiecie co chce przekazać.
Albo zastanawiałem się w ciągu dnia nad czymś związanym z przyszłością czy np uda mi się zrealizować moje plany a później pod wpływem datury i jakby półsnu widziałem siebie i moje zrealizowane plany i czy to by mi na pewno odpowiadało.
Miałem taki motyw, że leże w łóżku, brat cioteczny przy PC i w głośnikach ambient. Rozmawiam z nim i nagle znów faza półsnu i sytuacja, że braciak odwraca się w moją stronę i mówi do mnie "wyłączę muzykę", a ja "nieeeeeee...." jakby mi powiedział, że mnie zabije- tak muzyka była dla mnie ważna, tak się przejąłem tą sytuacją jakby chodziło o naprawdę coś poważnego. Po chwili się ocknąłem i zdałem sobie sprawę, że to był tylko sen, a muzyka nadal grała i brat nic do mnie takiego nie mówił.
W każdej chwili mogłem wyjść ze snu i wrócić do rzeczywistości. I mogłem na zmianę wchodzić w świat świadomego śnienia i wracać z powrotem. To było bardzo miłe, kiedy miałem taką kontrolę Nie miałem problemów z kontaktowaniem się z ludźmi, czy nie biegałem po ulicy na golasa. Nie miałem halucynacji, tylko te sny. Nie przespałem dobrze tej nocy jednak, gdyż podczas snu nie miałem pewności czy to sen czy rzeczywistość i budziłem się żeby sprawdzić czy to był sen (przy okazji piłem wodę) i za chwilę znów wracałem. Rano normalnie, wszystko ok, dobrze się czułem, nawet lepiej niż zwykle. Kolejnego dnia koledzy ponownie wyciągnęli mnie na browarek wieczorem- krata+ 5 puszkowych na 4 osoby. Wróciłem w nocy nieźle zakręcony po alkoholu, położyłem się spać. Kolejnej nocy znów miałem sny odnoszące się do rzeczywistości lecz już nie mogłem kontrolować tego, żeby się budzić (alkohol). Rano już normalnie tyle, że nieźle suszyło, bo kac.

Uszczęśliwiła mnie ta roślina, a szczególnie dlatego, że lubię świadomie śnić, a pod jej wpływem (rozsądnie powtarzam) jest to bezproblemowe czy to ma być LD czy OOB. Właściwie nie do końca świadomy, gdyż substancje zawarte w roślinie nakierowywały sny do sytuacji, które mnie zastanawiały, które chciałbym poznać. Przyjemny stan snu.

Chciałbym poznać wasze plusy, jakich mieliście okazję doznać po Bieluniu. Czy próbowaliście bawić się snem pod jego wpływem.

p.s.
Mam nadzieję, że nie zmotywuje to kinderćpunków do napchania gęby szyszkami, nawet z kolcami.
Ostatnio zmieniony 28 sierpnia 2010 przez mozgotronWyjadacz, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 2244 / 18 / 0
Smakosz surowych ślimaków, jednoczesnym zwolennikiem rozsądnego użytkowania datury? No proszę.
LD - fakt, działa, tylko nie za długo z tą "terapią". Plusy w jakim sensie?
No i mogłeś dać pod ogólny, nie wszyscy tam szlochają na bielunia.
  • 116 / / 0
z tymi ślimakami to była ironia :-D
Niech znajduje się temat, gdzie moderator zdecyduje, dla mnie to obojętne :-)
  • 2244 / 18 / 0
Aha, niech będzie, hehe.
Mnie w sumie też. To co z tymi plusami?
  • 142 / / 0
Tak jak mówisz. Sny są bardzo "prawdziwe" i bardzo ciekawe.
Bardzo wiele osób przestrzega przed tą rośliną, gdyż z tego co obserwuje długi czas, każdy znacznie przesadzał z ilością.
Ja uważam, że bieluń zwyczajnie wpadł w kompleksy, bo wszyscy go uważają za roślinę ozdobną, kiedy on jest EL DIABOLO. Szczególnie odmiany z polski, od wielu pokoleń hodowane w ogrodkach z lekceważeniem, jakby były to były stokrotki czy bratki. Marijuanę wuchta wiary nosi na koszulkach, czci i uwielbia, dlatego jest nieszkodliwa, szałwię traktują poważnie, bo jest droga i trudna do zdobycia, więc jest nieszkodliwa, grzyby rosną w krowich odchodach, dlatego niekiedy bywają straszne, ale ludzie mają przed nimi respekt, więc są raczej radosne. Dlatego datura mści się na przypadkowych użytkownikach, siejąc zagładę.
  • 2244 / 18 / 0
U nas jest chwastem, ozdobne były odmiany drzewiaste, lecz jakoś ostatnio wyszły z mody. Fastuosa jeszcze gdzieniegdzie.
  • 1387 / 2 / 0
Dziędzierzawa też bywa sadzony jako ozdobny ;)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2244 / 18 / 0
Ci powiem, że nie widziałem. Burzy kwiatów to to nie ma.
  • 1387 / 2 / 0
Po wioskach znajdą się amatorzy dziędzierzawych kwiatków :) Szczególnie tacy, co o drzewiastych nie słyszeli :)
– Chodź. Czeka nas długa podróż.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
  • 2244 / 18 / 0
Amatorzy znajdą się wszędzie.
ODPOWIEDZ
Posty: 41 • Strona 1 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.