Dawke bardzo małą, bo to pierwszy raz - 1 saszetka.

Wymieszałam benze z ice tea i owszem było niesmaczne, ale bez przesady. Miałam potem posmak kawy w ustach o.O

Co do spania po benzie... jak mi zeszło takie jakby lekkie 'upicie alkoholem' i czułam, że benza już przestała całkowicie działać to zaczęło mnie roznosic/. Poprostu musiałam cos robić, miałam bardzo dzo energii. Nie mogłam skupic się nauce i ogolnie na niczym. tylko muzyka na uszy i wędrówki po domu żeby troche rozładowac energię. Nawet joga nie pomagała. Poszłam spoc przed 2 w nocy. Noc przespała dobrze

Ja powiem ze po 1g benzy z 450 dxm haluny mam konkretne. Zjazdu nie mialem nigdy, a nawet sie zajebiscie pozytywnie po BXM czułem, lepiej niz na zjezdzie dxm. Taki pozytywny absurd dookoła i ogólnie dobry nastrój, pozytywne patrzenie w przyszłość.

500mg nadaje sie do nauki, nie zaburza umyslu a dziala jak feta, a nawet lepiej (nie mocniej, lepiej). No ale dziala tez dlugo co moze byc plusem i minusem.

Pamietajcie o PRAWIDŁOWEJ ekstrakcji, to klucz do sukcesu. Ja kiedys w pewnym okresie zycia na poczucie smaku benzy reagowalem odruchem wymiotnym. To nie bylo na początku gdzies z 2 lata temu. Dzisiaj jest ok (ja benzy bardzo odswietnie zarzucam, tak pewnie sredni 1-2 razy na rok) i preferuje metode rozpuszczenia efektu ekstrakcji w malej ilosci wody i wypicia niz metode bombki bo bombka ciezka jest.

Co do smaku to koda i benzy są spoko w porównaniu do gały jak dla mnie.

W ogóle uważam że benzydamina zasługuje na wiekszy szacunek niz ma. Po pierwsze jest lepsza od fety (a do tego tańsza), lepsza od jakiegokolwiek innego delirianta. Po pierwsze nie ma skutków ubocznych deliriantów jak suchosc w ustach czy senność. Z deliriantów ma w sobie halucynacje, działa tez bardzo podobnie do amfetaminy jesli chodzi o stymulacje, powoduje euforie gdzies na krawedzi fetowej i dxmowej, pozatym dziala tez jak alkohol. Jest to bardzo ciekawe ze dziala w taki kompleksowy sposób i naprawde szkoda ze nie wiemy prawie nic o sposobie jej działania na mózg. Nie ma drugiej substancji która dzialalaby podobnie, a jej dzialanie na mózg to tylko czesc jej mozliwości.

Jogurt zgadzam się co do braku szacunku dla tej substancji <_< Ale kto wie może kiedyś będzie tak popularna,ceniona,kochana jak Dxm?
Szkoda tylko,że tak mało o niej wiemy na daną chwile :-(

@jogurt co do braku skutkow ubocznych to nie bardzo moge sie zgodzic.... ryje rowno wszystko , nery , watrobe, oczy i beret. Sa jakies przyczyny braku popularnosci tej substancji, mowie w skali globalnej nie naszego kraju . To ze jest tania i stosunkowo dostepna to jeszcze malo. Zostala prawie wycofana z medycyny no poza aplikacjami zewnetrzynmi a tak to tylko w malych dawkach jak w Tantum werde. Mysle ze nie tylko jej uzycie rekracyjne spowodowalo wycofanie z farmacji w koncu to bardzo dobry lek przeciw zapalny. Mysle ze firmy farmaceutyczne obcioly sie co do jej szkodliwosci. Firmy farmaceutyczne prawie nie udostepniaja wynikow badan nad szkodliwoscia tego srodka .

Nie radze wam brac natum . Wziolem z ziomkami 2 razy w zyciu po 1 saszetce i do ddzsiaj mam rewersy czyli nawroty fazy . A znany jestem z odpornosci na MDMA , MJ , DXM , PSYLOCYBINE ( na salvie nikt nie jest odporny ale musze duzego zlapac seta zeby odleciec ) Sluchajcie kto chce sproobwac tego dla zabawy odradzam naprawde szkoda mozgu ... ja nigdy wiecej tego nie wezme . Lepiej wezcie kwasa niz to naprawde ! Moze wielu uzna mnie za wariata ale wielu mądrych ludzi dopiero po śmierci zostalo uznanych za geniuszy(ja za takiego sie nie uwazam poprostu wezcie to co pisze pod uwage przed wzięciem tantum :/ ) Pozdro

@alkem
y sure zgadzam sie w 100 % z tym że ryje równo wszystko. Ale spróbuje mi ktoś powiedzieć że pięknych filmów nieda sie na tym załapać że konkretnie niestymuluje ba nawet potrafi zrobić "dobrze" samo z sie. Do dziś mam przed oczami benzadyminową wizje nieba ... aj, piękniejszej rzeczy prędko niezobacze. No cóż jakbym miał wybór benza a coś zdrowszego ćpanie tego było by debilizmem. benzadyminka to taka swoista opcja desperat, dylemat być mieć.

P.S benzadyminowy post pisany dobre 45 minut

[quote="dysocjat"]
Nie radze wam brac natum . Wziolem z ziomkami 2 razy w zyciu po 1 saszetce i do ddzsiaj mam rewersy czyli nawroty fazy . A znany jestem z odpornosci na MDMA , mj , DXM , PSYLOCYBINE ( na salvie nikt nie jest odporny ale musze duzego zlapac seta zeby odleciec ) Sluchajcie kto chce sproobwac tego dla zabawy odradzam naprawde szkoda mozgu ... ja nigdy wiecej tego nie wezme . Lepiej wezcie kwasa niz to naprawde ! Moze wielu uzna mnie za wariata ale wielu mądrych ludzi dopiero po śmierci zostalo uznanych za geniuszy(ja za takiego sie nie uwazam poprostu wezcie to co pisze pod uwage przed wzięciem tantum ]

Są ludzie odporni na salvinorin. Tych grzybów to chyba mało zjadłeś albo to jakie psiaki były. Co do benzy to się zgodzę. No trochę mam inne zdanie - raz spróbować można. Ale nie więcej bo naprawdę wizuale choć występują, to się mało ciekawe. Co do wzięcia kwasa - niekażdy ma dostęp, no nie?

EDIT: nie rewers tylko flashback :)

czy ja wiem czy benzy to taki desperat. W porównaniu do innych leków jest droga, trza ekstrahowac, hujowo smakuje itp. to raczej dla ze tak powiem dla smakoszy :D

Co do wycofania z uzycia, to moze nie szkodliwość a dzialanie narkotyczne sklonilo ich do wycofania tego.

Czy malo ciekawe? ?Zastanowil bym sie nad tym bardzo gleboko, ogolnie to marze o LSD bo chce przezyc cos co przebije benzo, a benzo tak mnie sponiewieralo ze glowa mala, po niczym nie mialem takich realistycznych halucynacji,a najlepsze ze ziomek ktory zapodawal ze mna widzial to samo co ja.

Ja bym jednak obstawiał szkodliwość. A że z dupy wyciągnięta teoria ? nerwobóle na zjeździe , bóle serca przez dobre 3 dni , bóle mięśni . Niewiem może to ja jestem inny . Zresztą za pare lat przekonamy sie

Edit]
po niczym nie mialem takich realistycznych halucynacji,a najlepsze ze ziomek ktory zapodawal ze mna widzial to samo co ja.
[/quote]

Proponuje zjeść wg. Ciebie dawke która by Cie sponiewierała położyć się i zamknąć oczy ;) Niechodzi mi tu o cevy ale jeśli wpadniesz w rodzaj pół snu ... kto wie może będziesz swoją prababcią w momęcie śmierci i jako ona pójdziesz do nieba