No to nie wiem, co moge zle robic. Zalewam zimną wodą, a to co zostaje przelewam jeszcze przez jeden filtr - nic sie na nim nie osadza.

siema!
spróbuj tak jak ja,...mi za pierwszym razem tez nie wyszło ;p a teraz pisze pod wpływem xd ]....zaraz wybywam na miasto ;p)
posłuchaj...benzydryna nie rozpuszcza się w zimnej wodzie....(woda z kranu-z zimnego korka :P)..sole Ci się rozpuszczają..odczekaj ze 30-60 sekund...aż się ustanie na dnie wszystko...potem przez chusteczkę dobrze idzie i kubki plastikowe+gumka receprutka i przelewasz powoli....-długo się przelewa!- jak wszystko przelejesz to zdejmujesz chusteczkę i masz na chusteczce wszystko ładnie...(jeżeli chcesz jeszcze raz filtrować to drugiego filtra musisz użyć bo benzydryna wsiąknie w wode!!) potem ja zrobiłem tak: do kubka wlałem z pół soku grejpfrutowego(ff ma podkreślanie błędów :D =p) i łyyyk! 1/4 kubka na raz..popijam sokiem od razu.....ok potem reszta i znowu sok..dolałem jeszcze troche soku do kubka i wypiłem-popiłem potem....

jak narazie nie zauważyłem żadnych super haloonów..wziąłem 2 saszetki...zaraz popije se whisky ze 2 łyczki (bo podobno reaguje z %%% benzydryna ::P) :) :D :P

hmmm..a oczy jakie ma się po benzydynie? -ja nie wiem bo od razu przed i po wziąłem krople na oczy gdyby ktoś porzylookał to lipa ;x :P

Czasem miałem jakby bardziej szkliste oczy i czerwone powieki. Po benzydaminie a nie BENZYDRYNIE. Benzydryn to amfetamina o ile dobrze pamietam.

;p ta benzydamina źle napisałem ale o to mi chodziło ;p
hmmm...posiedziałem wczoraj troche w domu..potem z kumplami poszliśmy odprowadzić dziewczyny na zalesie (ze 4km od miasta) fajnie szło sie przez las, ciemno nie oświetlony....tylko dróżka....dookoła widziałem rozbite samochody, świerki czy inne takie drzewa przypominały mi MJ i chciałem zrywać....ale za wysoko było :/ w lesie po lewej i prawej poligon wojskowy jakby jakaś wojna była...czołg po lesie jeździł...ale z drugiej strony chujowo troche bo sam tylko byłem pod a Ci z którymi byłem nie potrafią wkręcać...;x potem jak wracałem to jakoś gorzej było....jakieś czaszki zacząłem widzieć...w oczach zaczęły kolory się rozchodzić etc....czułem że łapałem bada powoli....;x....no a jak wróciłem do domu to zamuuuuuuła i humorek upadł ;/ zejście czułem jak po fecie.nic się nie chce na nic nie małem ochoty czułem się tak zdołowany jak nigdy....pozatym mózg mi mówił "ale to nie prawda to nie jest żaden czołg..a oczy widziały czołg...troche mnie to zdziwiła ta przytomność rozumowania...ale to moze być dobre połączenie z dxm...tak ze 300mg dxm+2 saszetki benzydaminy...może kiedyś.....
dxm mi bardziej pasuje chyba...może nie ma takich na jawie-przy otwartych oczach- haloonów (przynajmniej jeszcze nie miałem oprucz filmu na kołdrze i chodzących szaf) ale bardziej przyjemny...euforia, nie odczułem takiego zejścia etc....
taka moja opinia na ten temat ;)

Normalnie, ekstrakcja w 100ml zimnej wody, wypicie to duszkiem, zapicie piwem :P Da sie, na poniedzialek planuje 5 saszetek :P
A efekty, hmm, weszlo po jakies 1.5h, moze 2h. Na poczatku smugi swiatla, blyskawice, potem dotarlismy do lasu, zaczelismy bawic sie telefonami, i za moim ciagnela sie smuga swiatla, i mimo ze myslalem zupelnie trzezwo to ta smuga zaczela sie wydluzac i mnie oplatac, zaczaelm krzyczec itp ;p wiec mimo, iz myslenie jest trzezwe to latwo sobie wkrecic banie :P Co do samego tripu, to las przypominal ten z blair witch project, wszedzie mozgi, trupy, 1 trupy wyszedl z pod ziemi metr ode mnie ;s Rozmowa ze smiercia, w bialym kapturze, itp itd. Strasznie bylo. Ale pieknei zarazem. W domu nie spalem cala noc, ciagle haluny, wrazenie ruszania sie wszystkich przedmiotow, falowania, czasem robale. Ale to juz material do neuro grove. Podsumowując, dla mnie benzydaminka to jedna z ciekawyszh substancji, bardzo lubie. Byle nie przesadzac, bo sie nudzi szybko. Raz na 2, 3 miechy zapewnia kosmiczna banie :)

dokładnie raz na 2-3 miechy można sobnie pozwolić. a włąśnie minęlo juz ponad 3. jutro sprobuje 3benza+1,5zolpidem. nieziemskie przeżycia gwarantowane. znow porozmawiam z aniolami jak rok temu :D

i się powtórze - do ekstrakcji uzywać sitka, tylko musi byc takie małe zajebiste jakie ja mam.
no.

[quote="Cleaner"]
dokładnie raz na 2-3 miechy można sobnie pozwolić. a włąśnie minęlo juz ponad 3. jutro sprobuje 3benza+1,5zolpidem. nieziemskie przeżycia gwarantowane. znow porozmawiam z aniolami jak rok temu ]

to w końcu co jest lepsze......sitko, chusteczka higieniczna czy torebeczka po herbacie? (nie mam filtrów do kawy akurat :P)

to znaczy tak: jak ktoś chce ostrą i krótszą jazde, szybkie wejście lub nie umie połknąć chustaczki (np. ja) to polecam sitko tylko musi być z bardzo małymi otworkami bo inaczej nie przesączy się.
jak ktoś woli lagodniej, dluzej i umie polknac chusteczke to niech sobie chusteczkuje.
oczywiscie z sitka mozna benze wysuszyc i zapakowac w chusteczke. warto, bo efektywnosc takiej ekstrakcji jest wieksza, a sama w sobie jest latwiejsza ;]

Mam pytanie, a nie znalazłem na nie odpowiedzi na forum.
Otóż niedługo zamierzam wypróbować benzydaminę i trochę przeraza mnie możliwośc, że coś schrzanię w ekstrakcji, a picie roztworu soli nie podoba mi się zupełnie.

Załóżmy więc, że ekstrakcja została spieprzona, mamy szklaneczkę roztworu benzydaminy i soli kuchennej. Wiem, można to wypić. Zadziałac zadziała i nerki rozwali. A czy możliwe by było odparowanie wody? Wiecie, jak się zostawi roztwór soli, to po pewnym czasie woda wyparuje, a sól zostanie na ściankach naczynia. Czysto teoretycznie powinniśmy więc uzyskac skrystalizowaną Tantum Rosę z benzydaminą i solą, które znów można poddać ekstrakcji.
Próbował ktoś czegos takiego?

edit: ktoś się tu dziwił, dlaczego na erowidzie nie ma niczego o benzydaminie. Może dlatego, że ćpa sie to tylko w Polsce i Brazylii?http://en.wikipedia.org/wiki/Benzydamine-->pod "Side Effects'

Nie rozumiem do czego zmierzasz. Zeby ponownie przeprowadzic ekstrakcje bedziesz musial dodac wody, wiec wrocisz do punktu wyjscia - dalej bedziesz mial roztwor soli i benzydaminy.