Deliriant. Nazwy generyczne: Tantum Rosa, Tantum Verde, Difflam
Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3163 • Strona 22 z 317
  • 3247 / 354 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Dobra ludzie, nie wiem czy ten temat byl poruszany ale co sądzicie skąd bierze sie niewiedza o rekreacyjnym dzialaniu benzydaminy za granica? Ja kiedyś pisałem do Ask Erowid - nie odpowiedzieli. To zastanawiajace, pewnie to dlatego ze tam nie byla dostepna w formie tabletek a kto by sie domyslil ze plyn do pochwy daje faze. Ale bardziej mnie irytuje to że nie chcą sie o tym dowiedzieć, bo co jakiś Polak prubuje ich uswiadomic to biorą to za żart.

Ludzie moze zróbcie coś, rozsławcie benzy za granicą, niech wiedzą i niech Polska ma swój wkład w kulturę dragów. Zblizają się święta, nie bądźmy samolubami, PODZIELMY SIĘ CIPACZEM.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Tak jak Polska bułka tarta weszła w kulturę światowej kuchni, tak cipacz wejdzie w kuturę dragów.
Sam się nie raz zastanawiałem - kto na to wpadł? Odpowiedz jest w zasięgu. Dawno, dawno temu był tabletki o nazwie Benalgin, i starsze pokolenie aptekarek pamięta jak tłumy waliły po te tabletki. Zawierały one Benzydaminę. Niestety pod koniec lat 90 wycofano je. Jednakże pojawił się specyfik TR, a że ktoś obcykany zerknął na skład, wiele mu nie było trzeba.

Rozbawił mnie ten post na górze :D :D :D
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 449 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: ahael »
a mnie nie rozbawił zaden z tych postów, fakt coraz rzadziej tu zagladam i coraz rzadziej sie udzielam, ale to przez to ze osatnio jest mi nie poo drodze z dragami, aczkolwiek spore doswiadczenie juz mam w tej branzy (co wcale nie jest powodem do dumy dla mnie).
sam wyznaje zasade, co kto lubi, ale tantum rosa?? i jeszcze reklamowac za granicą?? to by nas wysmiali i tyle jest masa innych specyfików... a picie bez extrakcji?? jakim despertem trzeba byc ja PO extrakcji jak rozpusicłem to w wodzie to miałem liupe zeby to wypic, ale coz wasze zycie wasze zdrowie
sry za offtopa ale... ale muysiałemn napisac co napisąłem
pozdrawaim
nie ma było
nie ma będzie
istnieje tylko teraz
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Zawsze będę mówił, że benzydamina jest najbardziej toksyczną i nieprzywidywalną substancją jaką próbowałem. Jest zbyt łatwo dostępna... i powoduje wielkie schizy, i zostawia ślady na mógu, nawet te zaburzenia widzenia spory czas po jej zostawieniu. Nie polecam tego.
Co nie zmienia faku, że ciekawe jest zjawisko, czemu na erowindzie, na którym jest niemalże wszystko, nie ma tej substancji.
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 14 / / 0
nowy
Nieprzeczytany post autor: Hazawaxu »
siema jestem nowy,

zainteresowala mnie ta rosa, bo jest latwa w przygotowaniu i z tego co piszecie jest po niej fajny trip.

musze sie niedlogo wybrac w podroz wlasnie po rosie, tylko jeszcze musze sie zapytac dokladniej o co chodzi...


czyli robie tak..............:

-wybieram sie do apteki i kupuje kilka saszetek *zaklinacza cipek*.

- zalewam szklanke woda, po czym wsypuje zawartosc *czystej cipki*.

(tylko wlasnie tutaj nie wiem o co chodzi- ile wsypac tych saszetek do jednej szklanki- tylko oczwiscie zebym nie wykitowal od halucynow)

- tam czekam az to sie rozposci troche pomieszam i jest giteees...

- klade na szklanke jakis filtr chusteczke czy cos takiegi i odwracam do gory nogami. wylewajac miksture a zostawiajac na chusteczce osad benzy.

-susze chusteczke.

- po czym sciagam benze

i teraz tylko powiedzcie mi jak mam ja spozyc...
Uwaga! Użytkownik Hazawaxu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Zajebaj sobie pod napleta. A żeby wzmocnić fazę, dobij gwoździem


Kuźwa, koleś, dziwie Ci się - post wyżej napisałem że jest to substancja toksyczna, w dodatku niebezpieczna i nieprzewidywalna. To nie ja gandzia, że zapalisz, przejdzie, fajnie miło. Na zejściu będziesz przeklinał że się urodziłeś.
Coż, Twoja sprawa.

A co do pytania, jak już masz używać - to powiem Ci bynajmniem, żebyś nic nie spierdolił bardziej:
Na pierwszy raz od 1 do 1,5 saszetki. NIE WIĘCEJ <i zapamiętaj to>. Wyekstraktowaną czystą benzę <jest bardzo niedobra> najlepiej zorbisz jak zjesz np. z jogurtem. Tylko tak to zrób, żebyś nie poczuł smaku, bo pawik murowany. Husteczkę odradzam, filtry do kawy są lepsze. Przesącz a potem łyżeczką zeskrobaj biały osad.
Załóż kask na głowę, powiedz rodzinie eby poszukali numer do psychiatryka w razie czego i możesz zacząć fazę.

Tyle.
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 884 / 30 / 0
Anatol :)
Anatol pisze:
To nie ja gandzia, że zapalisz, przejdzie, fajnie miło. Na zejściu będziesz przeklinał że się urodziłeś.
Trochę za mocno pojechałeś. Fakt, nie jest to substancja warta szczególnej uwagi i przede wszystkim mało o niej wiadomo, ale nie widać żadnych skutków ubocznych, a już na pewno nikt nie będzie przeklinał. Nie ma nudności, może jest lekka bezsenność. Z zostającymi powidokami to tylko plotka. Warto spróbować, chociażby po to, żeby przekonać się, że nie warto (tak jak ja to zrobiłem).
Tylko ludzie, robić tą pieprzoną ekstrakcję... nie rozumiem jak można wypić tyle soli.
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 333 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cleaner »
Hazawaxu, ekstrakthujesz to w sposob taki jak napisales. i wazne - 25ml na saszetke, nie wiecej, bo spiepszysz sprawe

Anatol, nie popieram cpania cipacza, ale sadze, ze nieco przesadzasz. w ciagu roku bralem to 6 razy w dawkach od 1-6 saszetek, srednio 3. do psychiatryka jakos jeszcze nie trafilem, ale z cpaniem cipacza skonczylem definitywnie. za ostatnim razem nie mialem wogole halunow, tylko po 6-7h jakies leki jak lezalem. bylo to cos w stylu narastajacej liczby, a ja nie moglem pozwolic zeby ta liczba sie zwiekszyla. taka schiza, byl moment ze omalo kurwielca nie dostalem.
dlatego sadze, ze mozna sprobowac raz, max trzy, ale nie wiecej,
Uwaga! Użytkownik Cleaner nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 91 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Anatol »
Mi powidoki zeszły 3 miechy od ostatniego zażycia, więc każdemy będę mówił o toksyczności, bo to cholerstwo jest toksyczne.
Kumpel zwierzał mi się, że kiedyś wpadł podczas fazy na tym, że policja wpadła do niego do domu, a on stał w innym pokoju słuchał <mimo iż sam był w domu>, przez co miał ochotę skoczyć z okna. To były tylko haluny, ale on rozważał na poważnie rzucenie się z okna. Zawiniła słaba psycha. A wtedy brał pierwszy raz.

Wiecie, czasem warto nowicjusza przygotować na coś, podkreślając jakie to może mieć skutki.
Zgodzę się Night-Garden, raz może spróbować. Dwa w sumie też, ale jeżeli okaże się że koleś nałapie się schiz? Jak każdy mu napiszę że wszytko ładnie pięknie, a on złapie bad-tripa i pomyśli "Kurna, wszystkim fajnie działa, i mi coś na psychę siadło... aaa...co ja zrobię??"... a wiecie sami że po benzy schizy lubią się nakręcać, a im bardziej się nakręcają, tym jest gorzej.

A z tymi powidokami, to jest jednak prawda. Może nie zdarzają się one codziennie, ale są widoczne. A to już wystarczy.
Ostatnio zmieniony 24 grudnia 2006 przez Anatol, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji"
Jestem wytworem swojej wyobraźni, moje posty też.
  • 333 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cleaner »
co do powidoków to prawda utrzymuja się długo. 2 miesiące od ostatniego zażycia i ciągle w nocy jak macham komórką to je widze i sądze, że szybko nie znikną całkowicie, jeśli w ogóle. Jednak w normalnym funkcjonowaniu mi to nie przeszkadza i nie denerwuje. żadnych zwidów w dzien - typu plamki na niebie itp nie mam.

dla mnie oczywistym jest, że jeśli ktos decyduje sie na branie halucynogenow musi miec mocna psychike, wiedziec co go moze spotkac. to nie tyczy sie tylko benzydaminy, ale takze grzybów, lsd, salvi. jak ktos nie czuje sie na siłach i wie ze moze sobie z tym nie poradzic niech lepiej nic z tych rzeczy nie probuje.
mówiac o tyksycznosci benzydaminy mowilbym o wielce szkodliwym wplywie na nerki, watobe. to jest glowny powod dla ktorego warto sobie odposcic czeste używanie tego środka. no chyba że komuś nie zależy żeby pożyć zdrowym ;]
Uwaga! Użytkownik Cleaner nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3163 • Strona 22 z 317
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.