A ile razy dłużej działa? O ile mniej uzależnia? Moc to nie wszystko.

Wszystko fajnie, tylko te porównanie do H trochę mało trafione ;-)

Jeśli ktoś przetestował wszystkie najpopularniejsze SSRI, TLPD, inne wynalazki + miksy i mu nie pomogło to niech szama te cukierki wtedy. Natomiast jeśli ktoś spróbował dwa SSRI po te 3 czy 4 tygodnie i twierdzi że antydepresanty to gówno to lepiej to zostawić bez komentarza... Nie żebym uważał się za mądrego jak nie wiem co bo każdy inaczej znosi swoje problemy i każdy ma je inne, ale gdybym już miał uciekać w tej sytuacji w narko to jednak wybrałbym opio i nie rył sobie beretu cukierkami. Benzo można się później leczyć z opio, odwrotnie raczej gorzej przy zrytym deklu :old:

wiem masz racje ...zupelna racje..dlatego tak ciezko znalesc ulubiony lek..jednemu odpowiuada innny czas dzialania innemu moc..jeden ma mocne napady ze zajebie kogos musi walnac szybko cos na uspokojenie, drugi poprostu chce spokojnego codziennego delikatnego snu jak dziedek to bierze relanium..sam nie rozgryzlem do konca tej substancji ale ostatnio ...zaczynam wszystko gubic macie tak...nie wiem moze to dlatego ze zawsze jest ktos kto cie szpieguje :D wiec cos chowasz az w koncu....masz 10000 roznych miejsc..gubisz (szklo z przepalem po 10 ciu sztukach...niewiem klucze do domu portwel pieniadze 50 zl 100zl ) jezu jak to mnie przesladuje, wiecie gubie najbardziej potrzebne przedmioty....moze dlatego ze boje sie ze je zaraz strace to pojebane jakies no naprawde czasem mysle ze to moze nie receptory na benzo sie uodparniaja, chociaz napewno tak jest ale racja zalezy kto w bani ma jaki cyrk ja mysle ze moglbym nie jesc benzo pol roku i relanium zeby mnie uspokoilo musialbymn zarzyc kilka tabletek a nie jedna...mi chodzi o dawke lecznicza...a dawka lecznicza klona mi odpowiada :D 2mg na dzien do 4mg lekarz zaleca...czy lekarz jest moim dilerem :)?? czy mi pomaga? czy sam mam wiedziec kiedy skonczyc kiedy nie...ja mam zamiar zyc spokojnie w wakacje...tak ww wakacje najwieksza qrwica mnie trafia bo nie ma co robic...slonce dopierdala...leze i nie mam co robic...a podczas roku szkolnego mam wypelniony dzien...a wiadomo jak masz za duzo wolnego czasu myslisz o problemach :D i wrzucasz dalej kulko sie zatacza...mam nadzieje ze to moj ostatni najbardziej zajebisty ciag zycia :D w dodatku nie wplywa wogole na stan zdrowia od srodka..czyli serce miesnie itd kichy wszystko wporzo nie :D? czy ma ktos problemy ze je leki 10 lat i zgnil?....ja bym sobie obral taki system ...wakacje relax....odpoczynek od stresu i wogole ....a caly rok szkolny zapierdalac...oczywiscie takk zeby cos osiagnac lub czegos sie dorobic...nie mowie tu o zataczaniu sie codziennym pod blokiem...tylko ulatwienie sobie zycia w jakis spososb :) i maly offf top kogo mam blagac o cofniecie tych ostrzezen wiem ze nie raz gadalem glupoty...juz nie bede :D bylem pod wplywam...alkoholu :-D a kocham tak bardzo to forum nie chce bana bylem tu jeszcze i czytalem to jak 90% osob nie wiedzialo o tym forum...nie raz komus pomoglem a ktos mi...ale nie o to chodzi..panowie jak mam wam dac zadosc uczynienie?? by zostaly cofniete me męki?

czy benzodiazepiny wchodzą w jakieś interakcje np z paracetamolem? bo muszę połączyć zbicie gorączki z zaśnięciem i nie wiem, czy to dobry pomysł, żeby tak to zrobić. z góry dziękuję za odpowiedzi, typu: "raczej nie", tudzież "to zależy". Potrzebuję konkretu. z góry dzięki.

zalezy ile pol kilo samego paracetamolu cie zabije....ale w rozsadnych dawkach nie ma sie co bac..jesli leczniczo do tego podchodzisz.. nie boj zaby nie zabije cie..znalem typa co zjadl antka...w calosci razem z paracetamolem haha cala pczake czy 2 nigdy nie czytalem dokladnie jaka jest dawka smiertelna..ale moge wstac jebnac klona i apap i nic mi nie bedzie:) a..jesli chodzi o konkret nie nie wchodza w reakcje a co spac nie mozesz? i zle sie czujesz?? to zdrowka zycze:) ;]

a można do paracetamolu podchodzić nie-leczniczo? ;) 500mg paracetamolu+0,25mg alpry (lub 25mg hydroxyzyny, co lepsze?) no sam z siebie zasnąć już nie umiem, nie mam na szczęście tolerki, staram się panować nad sytuacją i jak dotąd daję radę ;) wczoraj popiłem w ciul browarów mieszając to z alproxem, tym razem straciłem kontrolę i przerzygałem pół nocy, kac niemiłosierny, do tego powszechnie wiadomo o ile mniej przyjemny jest kac przy NL... kac przechodzi, za to dojebała mnie gorączka 38,5stp ;] dzięki ;)

Ja na twoim miejscu wziął bym jakiś inny NLPZ, Paracetamol jest mocno hepatoksyczny i do tego nie wiadomo czy jedna tabletka (500mg) zbija gorączkę. Już lepiej weź jakiś lek z ibuprofenem, lub naproksenem. Co do łączenia takich małych ilości alprazolamu, nie powinno ci się nic stać. Chociaż na sen chyba lepsza będzie w tym wypadku hydroksyzyna. alprazolam nie wykazuje, aż tak mocnego działania nasennego, ma trochę inny profil działania niż typowe benzodiazepiny nasenne jak nitrazepam, estazolam, czy flunitrazepam

Poważnie? To jest dla mnie jedyne benzo, które kładzie mnie spać, nawet gdy tego nie chcę. 0,5 mg ujdzie, ale więc to Tolerki nie mam, ale żadne inne benzo tak silnie nasennie na mnie nie działa jak to. Jestem ciekawy jak to z tym jest. Oczywiście to mocne benzo, ale ekwiwalentnych dawkach innych nie usypiałem nie wiadomo kiedy.

Wiem, ale za wszelką cenę chciałem mieć ciekawą puentę :-D

właśnie nie miałem pod ręką żadnego ibupromu :wall: na ogół staram się trzymać z dala od paracetamolu, moja wątroba jest wystarczająco zorana ;] zjadłem tą hydroxyzynę wczoraj jednak, zauważyłem, że mi się dziwnie rozmazywał obraz jeszcze przed snem, ale było to całkiem przyjemne ;) ogólnie spałem mocno i twardo, jestem w chuj wyspany. faktycznie alpra nie usypia mnie aż tak, choć działa ogólnie niewątpliwie mocno.