Wrzuciłem taka kolejność jaka jest : clono 6mg, coda 300mg, thc sporo :) i po paleniu nic prawie nie pamiętałem ;-)

Lepiej jest tak: (wypróbowane)
-Wrzucasz niedużo klona (2mg) tylko na lekki luz.
-Po jakichś 15 minutach Kodeine (np. 300mg - ja wrzucam sobie koło 500 :P)
-Po wjechaniu możesz się czilałtując palić jointy i pić herbatę bądź schłodzony napój typu Coca-Cola.

I Chillout jest mistrzowski, bez amnezji. 100% pozytyw.

Wjebałem sie w benzo . xanax wale to codziennie z kodeiną z ekstrakcji dodaje coraz wiecej dzisiaj np 2mg xanaxu i ekstrakcja calego pudalka dafalganu ktore spozylem razem z xanaxem i teraz piwo i ganja :) ja pierdziele zostaje mi ostatni listek to dziele tabletki na kawalki i sobie robie odstawianie powoli bo ja to biore codziennie i kode tez .... cóz nie wiedzialem ze jest tak kiepsko bo ostanio skonczyl mi sie xanax i 2 dni bez niego zylem 2 dnia zaowazylem drgawki , niepokuj napady roznego rodzaju schizow ktore pogorszyly sie jak zapalilem ziola mialem ttyllko xanax w glowie. szybko pobieglem do lekarki ktora wypisala mi na zajutrz xanax dzisiaj wlasnie zjadlem te 2 mg ale od jutra sie kuruje bo naprawde moglo byc zle wole nie wpasc za gleboko bo jeszcze czuje ze moge sie wykopac.

wogole teraz po mixie xanax + nie wiem ale kaazda tabl ma 30mg kodeiny 500 paracetamolu jest ich 16 wiec 16x30=480mg kodeiny wypilem wlasnie piwo wogole po tym mixie nie czulem po kodeinie tego co zwykle czulem wrecz pobudzenie chec do dzialania zmiast takiego max blogostanu i zleniwienia jak to mialem przewaznie , ale za to o wiele wiekrza euforja ... mysle ze o to chodzi mix benzo +koda wiekrza euforja wypilem zubrzyka :) zaraz dopale ale cieplo zaczyna sie robic na maxa.... ale pewnie przezyje :P przeciez nie walilem do tego jeszcze dxm i diazepamu :P to by bylo za mocno nawet jak na mnie a troche juz w zyciu zjadlem ..... kiedys znalem tylko to co normlani ludzie feta+ziolo+dropsy+ggrzyby ale przez to zakichane forum wpadlem w benzo + kodeina nawet benzydaminy probowalem czego zaluje ale to nic :P
czuje sie dobrze zaraz zajaram pozdro

scalono- Marchewa
moj ostatni mix przed detoxem mial miejsce dzisiaj :) 700mg kodeiny okolo bo wiadomo w ekstrakcji mozna troche stracic ale okolo 700 mg a 2 godziny wczesniej 1mg alprazolamu w postaci xanaxu i mj. :) Jest mi tak goronco jak mi dawno nie bylo a zaznaczam nie bralem kody pare dobrych dni !!Pacła wyjatkowo smacznie. Dobry Mix polecam.

[Depresanty - Miksy]

Amfetamina około 100mg morfina 40 mg w jednej strzykawce podane dozylnie do tego kilka buchów zioła tak zeby tylko lekki klimat wkręciło i 0,5 mg klona na wszleki wypadek ;)

Ogolnie bardzo lekko i przyjemnie. Euforycznie, z pozoru trzeźwy ale jednak bardzo ujebany.

Taka leprza wersja 'metkatynon + koda' opiate wariora :D

Ogólnie miks niebezpieczny ale zajebisty, podobno od podania dozylnego amfy i morfiny naraz mozna nagle zejść.Tak jak koko + hera czyli speedball - słynny z tego ze wlasnie taki niebezpieczny i ryzykowny.

Jak pisał opiate zajebiscie uzupłeniające się fazy do samego końca.W czasie keidy dawno powienien czuc nieprzyjemnosci zwiazane ze schdzeniem białego nadal czułem sie całkiem dobrze.
Objawy tego miksu trudno porownac do czegokolwiek.. ewentualnie do piguł ale tylko na początku, potem to ewoluuje w rózne inne dziwne odczucia ale nadal jest to przyjemne i .. popieprzone.

A jak ze snem? zobaczymy. 2 mg klona powinny pomóc jak beda jakies problemy.

Nie polecam tego miksu nikomu ze zdrowym rozsądkiem ;) sam niewiem co mnie napadło żeby zrobić coś tak głupiego..ale nie żałuje.

Edit:

Spalem jak zabity. Duuży plus dla morfiny w tym przypadku za pokonanie białej bezsenności.

A ja dzisiaj postanowiłem sie trochę porozpływać . W moje łapska wpadł Neurol SR 0,5 mg całe 30 tabsów. Więc pomyślałem że szkoda go tak samego jeść i po 2-3 godzinach kołowania po aptekach wydębiłem Tramal 50 a dla jeszcze lepszego efektu kupiłem 3 paki Thiocodinu, setke jarzębiaczka i dwa browarki i !muszę! powiedzieć że ten miks jest jak dla mnie prze zajebisty. Wpierw wrzuciłem 4 neurole, 2 zgniecione a 2 nie, odczekałem 40 min. i zarzuciłem 500 mg Tramalu . Wypiłem wódeczkę, rozgniotłem jeszcze 4 tabsy nurolu i popiłem browarkiem. Jak poczułem że trampek pieści moje ciało i dusze, dojadłem kode i teraz już całkowicie czuje sie zajebiście rozluźniony pozytywnie nastawiony do wszystkiego i tak jagby leko przyjemnie podniecony (nawet chciało mi sie napisać tego posta hehe) i ogulnie jest git jak to po depresantach. Polecam kombinowanie dla tych co tego niewiedza albo sie boją, ale oczywiście bez przesady, trzeba uważać.
Ps.jest już druga w nocy a mi nie chce sie spać bo jest tak przryjemnie że szkoda zasypiać. POZDRO I MILYCH LOT!!!

Ten miks . Najpierw piwo i klon . Klonik całkiem miło zrobił - typowo kloniasto . JEdnak na nie wystarczającym dla mnie poziomie . Wbita do apteki po thio . Aplikuję od razu 150mg gryząc namiętnie pile . Godzina mija a tu lipka . Lekka kodeinowa sedacja i nic więcej . I teraz pytanie ? Czy zarzucony wcześniej klon :

A) osłabił działanie kodeiny

B) nie miał na nią wpływu

C) 150mg kodeiny fajniej klepie mnie po dxm

D) miks by wyszedł lepszy gdy by było : DXM 450 >> 150mg Kodeiny >> 2mg Clono >> % ( 2 browary ) >> pernazyna ?

Dodam, że mało pamiętam z tego dnia :-p Ale ale , ta pernazyna to zajebisty środek do łóżka, powaga, wyspałem się elgancko no ic o ważne top żadnej zamuły na drugi dzień . Polecam miks jaki jest w punkcie D) Highly recomended . Wedle własnych upodobań można zmienjszyć dawkę DXM itp.

[Depresanty - Miksy]

Witam.

Jak wiadomo, w szpitalach do usypiania ludzi przed różnego rodzaju zabiegami itp. używa się słynnej kombinacji midazolam + fentanyl + propofol.

Niedawno, przed kilkoma dniami, miałem okazję zetknąć się z tymi specyfikami. Dostałem najpierw 15 mg midazolamu (zwykle zaczyna na mnie działać po ponad 0,5 h, ale tym razem zaczął już po niecałych 20 minutach).

Będąc już pod wyraźnym wpływem tej nasennej benzodiazepiny otrzymałem dożylnie fentanyl. Spodziewałem się jakichś interesujących odczuć - a tymczasem przez chyba półtorej minuty nic, zupełnie nic, nie poczułem. :/ (Potem dostałem dożylnie propofol, który jak wiadomo znosi świadomość bardzo szybko).

Sytuacja jest o tyle nienormalna, że nawet lekarka anestezjolog pytała, "czy już nie kręci mi się w głowie"...
A mnie nic...

Stąd wzięło się moje pytanie: czy benzodiazepiny spłycają/znoszą jakiekolwiek efekty euforyczne fentanylu? Zdarzyło się kiedyś, że dostałem fentanyl "na trzeźwo" i wtedy coś poczułem (chociaż nie nazwałbym tego euforią).

Pozdrawiam.

[Midazolam (tabl.) + Fentanyl (dożylnie)]

jeśli chodzi o benzodiazepiny, to wchodzą one w bardzo silne interakcje z narkotycznymi lekami przeciwbólowymi (interakcja typu synergizm-oba składniki dodają się). jest to wykorzystywane w premedykacji celem uspokojenia chorego i zmniejszenia ilości potrzebnego środka znieczulenia ogólnego. działanie p-bólowe ma tu drugorzędne znaczenie.
opisany przez Ciecie przykład nie świadczy wcale o tym, że midazolam "spłyca" euforyzujące działanie fentanylu.
fentanyl jest pod tym względem dość specyficny. jeśli oczekujesz od niego silnego wejscia i b.silnej euforii na początku, to nie to. nie ten środek. fentanyl działa dość delikatnie, nie od razu coś sie czuje, nawet po podaniu i.v., ale potem-nic lepszego nie znam. sama faza na fentanylu jest najlepsza z możliwych(to oczywiście moja opinia).w przykładzie, który opisujesz dużo robi różnica w drodze podania obydwu środków, a co za tym idzie i początku działania. gdy dostałeś sam fnt, byłeś trzeźwy, a i tak piszesz,że"coś tam poczułeś" coś tam, czyli nic powalającego, bo tego w fentanylu na wejściu nie dostaniesz. nie wiem, jakie jest Twoje doświadczenie z silnymi opioidami, ale wierz mi że fnt nie wali jak hera czy majka, pod tym względem się do nich nie umywa. natomiast potem, to one nie umywają się do niego. no ale pisałem o różnicy w drodze podania. Ty byłeś już pod sedatywnym wpływem midazolamu, odpowiednio uspokojony, więc nie dziw się, że nie [poczułeś wejścia fentanylu, które właśnie jest takie bardzo uspokajająco-relaksujace. co innego jakby Ci podano oba srodki iv. tu, to mamy zupełnie inną kinetykę. oba środki są podawane jednocześniie tak, że możesz odczuć ich wejście od razu.(nie tak dawno, bo przedwczoraj miałem możność podania sobie takiego miksu twierdzę, to jest oczywiście tylko moja opinia, że jest to bardzo dobre połączenia, jeśli oczekujesz uspokojenia, relaksu,wyluzwania i odjechania w fajne ciepełko).
podsumowując;w obu środkach nie znajdziesz powalajacej euforii na wejściu, byłeś już pod sedatywnym wpływem midazolamu, gdy dostałeś fnt, który też ma b.silnie zaznaczoną komponentę sedatywną.potem niestety zanąłeś tak, że dalsze efekty fentanylo-midazolwej fazki Cię ominęły. jak będziesz miał okazję to spróbuj takiego miksu.znajdziesz tu b.fajne "ciepło-leniwe" klimaty, jeśli takie Ci oczywiście odpowiadają.

[Midazolam (tabl.) + Fentanyl (dożylnie)]

A ja wrzuciłem w ciągu ostatnich 8 godzin w podzielonych dawkach 150, 300, 150, 150, 150 - w przerwie 10 mg clona - i znowu 150 mg kodeiny. Efekt bardzo długi, choć bez fajerwerków, ale przez jakąś godzinę było przecudownie. Teraz mi schodzi i jestem opatulony kocem, ale było warto. Muzyka, jazz konkretnie, mnie totalnie rozpierdolił. To chyba wina klonów, bo zazwyczaj po opiatach najbardziej wolę ciszę.

[Depresanty - Miksy]

jak miksować to miksować :-D : scopolamima( pewnie nikt nie ma dostępu do czystej, ale bieluń też dobry bedzie)+chloropromazyna(Fenactil), ale też może być inny neuroleptyk z gr.poch.fenotiazyny(koniecznie fenotiazyny!)= naprawde nienajlepszy, ale niepowtarzalny w swoim rodzaju
midazolam + fnt= dobry
midazolam + buprenorfina= b.dobry
alprazolam + metadon= b.dobry
heroina + diazepam + amfetamina= b.dobry
buprenorfina + alprazolam= dobry
fnt + alprazolam= ten najlepszy
kodeina + alprazolam = dobry
fnt + clonazepam= dobry
fnt + zolpidem = b.dobry
buprenorfina + zolpidem = b. dobry
Tyle z mojego doświadczenia.

[Depresanty - Miksy]