01 sierpnia 2022Maykell85 pisze:

Jedyne (apteczne) benzo rozpuszczalne w wodzie to midazolam i klorazepat dipotasowy (występujący w leku Cloranxen/Tranxene). Jest nawet wersja klorazepatu w ampułkach 20mg/2ml- 5 fiolek z proszkiem plus 5 ampułek z rozpuszczalnikiem 2ml. Cena jednak jest dość wysoka, 5 takich ampułek kosztuje około 100zł. Biorąc jednak pod uwagę dawkę w tabletkach czyli 5 lub 10mg dawka w ampułce jest 2 razy większa od największej dawki tabletki, do tego zastrzyk działa trochę mocniej niż połknięta tabletka.

Co do rozpuszczania tabletek to jeśli chodzi o klorazepat dipotasowy to nadaje się do tego chyba jedynie Cloranxen. Piszę chyba, bo z niego nie robiłem natomiast robiąc dobre ponad 10 lat temu z Tranxene powstawała piana, której za cholerę nie dało się zlikwidować przez co podanie tego dożylnie było niemożliwe. Myślę jednak, że skład Tranxene od tego czasu się nie zmienił i dokładnie taki sam efekt byście osiągnęli jak ja kiedyś.
Tak, że jeśli już to można próbować z Cloranxenu.
Do czego oczywiście nie zachęcam, wręcz odradzam.

UWAGA na benzo robione na spirycie! Palą niesamowicie żyły! I to nawet te w ampułkach jak np. Relanium 10mg/2ml. W 1 ampułce albo w 1ml Relanium w ampułkach jest 500mg spirytusu 96%. Wystarczyło 20-30 ampułek- i to nie samych a w miksie z majką rozcieńczone minimum 50:50 a żyła, której używałem od lat i do tej pory myślę bym używał stała się "nieaktywna". Nawet przy podawaniu czuć było mocne palenie w ręce, nie myślałem jednak, że 10-15 zastrzyków Relaniun po 1-3 ampułki jednorazowo w miksie z majką- majki było zawsze minimum 6-7ml czyli conajmniej tyle samo lub więcej od relanium spali mi najlepszą żyłę na ręce.

Ogólnie odradzam podawania benzodiazepin rozpuszczalnych w alkoholu.

Jesli już to midazolam lub ewentualnie klorazepat dipotasowy jak ktoś ma zerową/niską tolerkę.

Już w ogóle bez sensu pomysłem jest podawanie benzo dożylnie solo. Biodostępność doustnie benzodiazepin wynosi conajmniej 85%. Bez sensu pomysłem jest więc palić żyły żeby zwiększyć biodostępność o 10-15%. Wjazdu benzo nie ma (poza midazolamem, który na szczęście rozpuszcza się w wodzie), więc dla mnie to bezsens.


Niedawno wszedł jeszcze lorazepam w ampułkach pod nazwą Temelor i Lorabex w dawce 4mg/ml- miałem go przyjemność dostać ostatnio w szpitalu, niestety tylko pół ampułki. Chociaż z zerową tolerką porobiło mnie nawet przyjemnie:). Na 99% też jest na alkoholu etylowym, bo lorazepam nie rozpuszcza się w wodzie. Na szczęście dostałem go domięśniowo.

Edit: doszukałem się i substancje pomocnicze występujące w leku Temelor to: makrogol, alkohol benzylowy i glikol propylenowy.