Z tego co widze, a znam kilka osob , to baclofen na kazdego dziala troche inaczej. Poza oczywista(u mnie) niechecia ktora powoduje do alko - kompletnie nie mam ochoty na browara , a jesli juz wezme kilka lykow, to nie smakuje mi. Niestety w moim przypadku wartosc rekreacyjna to jakies 1/10 gebela. W dawkach 2-4 x 25mg na dzien czuc tylko takie zamulenie, oglupenie , lekka poprawe nastroju, szczekoscisk. Wziete nastepnego dnia 25mg z rana usypia mnie w ciagu 30 minut , wiec u mnie to sie zdecydowanie kumuluje dluzej niz te 4-6h.
Na odstawke alko/gebela napewno dziala. Za to powoduje masakryczne cisnienie na stimy i nie chodzi mi tu o kofeine. Po dodaniu kofeiny jak faust napisal profil sie troche zmienia, bo sam zauwazylem ze kawa smakuje jakos lepiej, to samo jakies inne schorche itp gdzie sa jakies pobudzacze. Kilka paczek 50szt po 25mg juz przerobilem.
Jedno co widze, to dawkowanie jest bardzo indywidualne i dla kazdego inne, radze zaczac od 25mg co kilka h.
AAA i mam po tym taka typowa gastrofaze jak po rozpuchu, zjadlbym wszystko i do tego bol stawow . Kiedys myslalem, ze to bardziej przez brak wapnia ze wzgledu na kowersje do ghb, ale teraz to jestem w kropce, bo nie mam pojecia skad biora sie bolace stawy przy baclofenie. Moze ktos ma jakis pomysl?

Troche ci współczuje bo widać że ci się to gówno spodobało, trzepie beret mocno jak mało co a brać jak już chcesz to małe dawki raz na jakiś dłuższy czas. Odstawienie jest masakryczne, powiedziałbym że najgorsze ze wszystkiego co próbowałem do tego dochodzi mocny kac, zdecydowanie nie warto się w to pakować ale takie myślenie ci przyjdzie z czasem.
Co do snu, po baklofenie czy GBL potrzebujesz tyle samo snu co normalnie, po prostu biegasz pobudzony a spanie po 4h cie tylko szybciej zmasakruje, powinieneś sobie wyrobić nawyk że minimum te 8h nawet na siłe, nie ważne że ci się nie chce w takim stanie sam nie wiesz co twój organizm będzie od ciebie chciał.
Kumuluje się i to bardzo, jedna dawka działa jakieś dwa dni (możesz tego nie czuć ale uwierz) podczas odstawienia najgorzej się robi na trzeci dzień więc na początku możesz myśleć że nie jest tak źle.
Pare moich rad:
-nie bierz w ciągu (na początku znajomości ciężko ale inaczej to nie ma sensu), na kaca jakieś benzo czy jaranie
-pilnuj się mocno z dawkami, może być tak że będzie ci się wydawać że pierwsza dawka zeszła a po wrzuceniu następnej przedawkujesz
- jak już przedawkujesz, masz przejebane, będziesz odwalał jakieś chore rzeczy, najlepiej przypiąć się do łóżka i wrzucić jakieś benzo
-pamiętaj że po baklo bardzo widać że coś brałeś, nawet jeżeli ci się wydaje że jest ok
-odstawienie to taki gorszy GBL, jest podobnie ale trwa dłużej do tego to mocno zmienia osobowość i naprawde ciężko potem jest wrócić do normalnego funkcjonowania, pomijam efekty odstawienne, bardzo ciężko sie przyzwyczaić potem do normalności (zdecydowanie łatwiej po benzo czy nawet opio)

Substancja ogólnie jest ok, fajnie czasem wrzucić ale tylko nie w ciągach.
Stawy bolą tak samo jak po GBL, ja nie znalazłem innego rozwiązania niż coś przeciwbólowego

@UP

Niestety musze sie z tym zgodzic, tez mam takie kacoobjawy nastepnego dnia i poczucie jakby ktos mi czyms w glowe zajebal.
Objaw przedawkowania , to cos w rodzaju jak wypiles za duzo sedacyjnego sortu. Takie widoczne |zwarzywienie| na twarzy , oczach i ciezki leb.
Faktycznie mozna poodwalac niezle numery ale to pewnie tez kwestia indywidualna.... Ja mam inklinacje na stimy, takze lepiej sie faktycznie przypiac do lozka.

Ktos inny z tymi stawami?

Ja na stawy nie narzekam ale ja jestem weekendowym uzytkowikiem :P
Musze przyznac jednak ze cisnienie na stimy albo na jakis drugs po baklofen jest umnie dosyc duze . Poprostu mam ochote cos przypierdolic. Baklofen mnie wyluzowywuje a wtedy sobie mysle a co mi tam przyjebe jakiegos procha i bedzie fajnie. Wczoraj mialem ogromna walke ze soba zeby nie przyjebac czegos ale wygral zdrowy rozsadek na szczescie :D

@peszel

Słyszałem że odstawka to koszmar zresztą przy ilościach które pochłaniam...
Dlatego planuję odrazu przejść na giebla, a za jakiś czas odstawka z pomocą flubromazepamu i ewentualnie czegoś jeszcze.
Z tym snem masz rację, od stycznia na ciągu gieblowym do teraz śpię bardzo mało. Rzecz w tym że położę się o 23 wstanę po 2h, zapale papierosa, czymś się zajmę i jest 2, znowu 2h snu albo krócej i jest 4. O 5 szykuje się do roboty...

Nie bolą mnie stawy, nie mam kaca.
Wiem jak wygląda odstawka giebla przechodziłem ja kilka razy.
Kilka razy boleśnie, teraz wiem co robić żeby było ok, także mam jeszcze 50 szt. Baklo jak będę chciał to w pon następne 2 opakowania no i będzie giebel, a w razie czego mogę ogarnąć benzo

Jeszcze luźno się odniose. Po B też nie mam ochoty na alk, tak samo po gbl. Stymulanty pięknie się mixuja z jednym i z drugim.

Nigdy nie przeskakiwałem z baklofenu na GBL, napisz przy okazji jak z dawkowaniem, tolerancją przy takiej zmianie.
Odstawiasz teraz baklofen za pomocą GBL czy robisz tylko zmiane substancji? Jeżeli na odstawke to myślałem żebyś wskoczył na GBL (jeżeli ci się uda nie brać za dużych dawek) brał jakiś tydzień aż się pozbędziesz baklofenu z organizmu i wtedy znowu wziął baklofen jeden raz na odstawke giebla. Powinieneś się pozbyć początkowych najgorszych dni gdzie do odstawki dochodzi spotęgowany kac.

Planuję narazie przeskoczyć na giebla, a odstawiać po wakacjach. Będę miał całą obstawe lekowa a jak będzie trzeba to i pregabaline załatwię, do tego propranolol i powinno być luz.
Będę tutaj pisał co się dzieje, właśnie wykupiłem baklo, jutro być może będzie gbl. Planuję dziś o 20 wziąść ostatnia dawke B i jutro juz tylko gbl jak dojdzie

ja dzis o 10.00 zarzucilem 6x25 mg spoko,biore codzziennie tolerka wiadomo.nie dawno walnelem 17x25 czyli w sumie 575 mg w ciagu 6 h .jak pijany z amfa wlacznie szczekoscisk ,euforia.nie polecam nowicjuszom takiej dawki rzecz jasna,nikomu :P

Baclofen w przypadku alkoholizmu sprawdza sie tylko i wylacznie jesli alkoholizm jest pierwotnym problemem, ktory pojawił sie z towarzystwa, ciagotki do uzywek i jesli ktos jest w miarę zdrowy psychiatrycznie(bo wiadomo ze nikt nie jest calkowicie zdrowy). Natomiast jesli alkohol,amfa itp jest problemem wtornym a przed braniem uzywek pierwotnym problemem była niesmialosc, lęk, fobie spoleczne, to w takim wypadku nie pomoże nic, a jeszcze zaszkodzi. Niestety ja jestem nieszczesliwcem, ktory ma wtorny alkoholizm. Przez co moge pozwolic se jedynie na niego raz na tydzien, kiedy chce sie chlac. Wielodniowe ciągi sa bez sensu. Na poczatku, kiedy chcialem sie nim leczyc dluzszy czas, z poczatku bylo dobrze. Natomiast juz po 1-2 tyg łapałem mega doła i depreche. Pewnie porazał strasznie dopaminergiczny uklad nagrody. Zgodze sie ze dobry jest na kregoslup. Mam czesc szyjna na maksa rozjebaną(skolioza,dyskopatia,zwapnienia)i jak mnie boli szyja, kark, łapy to jebne 100 mg i po godzinie nie ma bolu. pozdro

Ok po 45 dniach ciągu na baklofenie, w ilości 15 sztuk 25 mg dziennie przyszedł gbl. Oprócz tego, że kiedyś polewałem 1,5ml, a teraz musze od 2 do 3ml jednorazowo jest bardzo dobrze. Jednak gbl bije baklofen na głowę, ale zrobienia przerwy jest idealny
Myślę, że jak wypłukam baklo, za około tydzień to dawki gbl się zmniejsza.
Dodam, że jak schodzi że mnie teraz baklo i wstaje rano bez polowania gbl to chwilowo jest dramat, psychiczne odcięcie, nie ogarniam, ale mam jeszcze 25 tabl baklo, sporo giebla, etizolamu i flubromazepamu, będzie dobrze :)