Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 4948 • Strona 186 z 495
  • 3013 / 1015 / 0
baklofen bardzo mi przypadł do gustu i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, działał lepiej niż się spodziewałem. to jeden z najdziwniejszych i najciekawszych leków jakie brałem, działaniem łudząco przypomina giebla, jednocześnie wykazując działanie stymulujące. pierwsze testy zrobiłem 4 dni temu przyjmując 40 mg w jednej dawce, podanie oralne na średnio zapełniony żołądek. substancja rozkręca się wolno, bo trwało to u mnie z godzinę lub nawet półtorej. gdy tylko się załadował ogarnęła mnie fala przyjemności, wszystko wydawało się lepsze. bardzo mocno poprawia nastrój i intensyfikuje odbiór muzyki, podnosi libido, powoduje ochotę na jedzenie czy inne aktywności. tak zalał mój mózg dopaminą, że się tego nie spodziewałem. niewiele jest środków, które działają na mnie stricte euforyzująco, ale baklofen jest jednym z nich. totalnie znosi lęk wśród ludzi i działa empatogennie, powoduje chęć przebywania w towarzystwie i ułatwia komunikację. pozwala się bardzo wczuć w muzykę i powoduje ciarki podczas słuchania. dodaje energii i motywacji do działania. gdy się załaduje, to czuję jakbym stawał się lepszą wersją siebie. idealny substytut GHB/GBL w trudnych czasach, działa bardzo podobnie, ale w dawkach jakich ja go przyjmowałem powodował dosyć mocnego speeda, który mimo swojej intensywności nie przeszkadzał w zaśnięciu wieczorem. mówiąc krócej baklofen jest znacznie bardziej "funkcjonalny" od giebla i łatwiejszy w użyciu. na mnie działa wyraźnie jakieś 6-8 godzin od przyjęcia. być może dłużej, ale jak śpię to nie wiem. w nocy nie powoduje wybudzeń tak jak płyn. rano nie czuję już działania. na drugi dzień postanowiłem powtórzyć poprzednią dawkę w godzinach popołudniowych, działał na mnie tak samo cudownie. połączyłem go wtedy z amfetaminą w dawce 20-30 mg, podaną oralnie. działanie bardzo synergiczne, oba środki się dobrze wzmacniały. sam baklofen nie działa jakoś specjalnie nasennie, ale nie powoduje trudności w zaśnięciu i nie wybudza w nocy. post trochę chaotyczny, ale ciężko mi przekazać to co chcę powiedzieć. jak mówiłem na początku to bardzo specyficzny lek o bardzo specyficznym działaniu. jedyny w swoim rodzaju. mi się podoba, kosztuje grosze, jest łatwo dostępny i działa wyśmienicie, o gieblu już nawet nie myślę. w ciągi nie zamierzam się pakować, choć czuć wyraźny potencjał uzależniający. podsumowując, polecam wszystkim, bo warto.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 1223 / 485 / 0
co myslicie o stosowaniu baklofenu jako substytutu alkocholu wiem ze to nie jest leczenie ale moze lepiej faszerowac sie tymi tabletkami i funkcjonowac w miare normalnie niz powoli zapijac sie na smierc biarac baklofen udaje mi sie nie pic juz 3 miesiace i jest to najdluzszy okres abstynencji w moim doroslym zyciu mam 36 lat
  • 4603 / 2206 / 1
Baklofen to nie cukierki. ten lek ma silny potencjał uzależniający. Obawiam się, że za 3 miesiące będziesz miał poza uzależnieniem od alko, uzależnienie od baklo. Tym się skończy.
Masz 36 lat. Idź na normalny detoks od alkoholu. Nie ma co kombinować, bo do 40ti będziesz także lekomanem.
PS. Odstawienie baklo po ciągu jest pewnie trudniejsze niż alko.
  • 1223 / 485 / 0
nie biore tego na wlasna reke zapisal mi to psychiatra razem z innymi lekami (sertralina, pregabalina, karbmazepina)
  • 205 / 59 / 0
09 września 2019igla83 pisze:
co myslicie o stosowaniu baklofenu jako substytutu alkocholu wiem ze to nie jest leczenie ale moze lepiej faszerowac sie tymi tabletkami i funkcjonowac w miare normalnie niz powoli zapijac sie na smierc biarac baklofen udaje mi sie nie pic juz 3 miesiace i jest to najdluzszy okres abstynencji w moim doroslym zyciu mam 36 lat
Moim zdaniem bardzo dobrze I jest to leczenie .Jesteś na dobrej drodze do rzucenia picia .A to jest wielki sukces .Jeśli poczujesz się już na tyle silny ,możesz pomyśleć o odstawieniu balko .Jeśli robi się to stopniowo i z głową ,jest bez boleśnie .3 miesiące to świetny wynik ,gratulacje ! I tak trzymać jeeeeeee

---------------------------------------scaliłem DexPL----------------------------------------------
09 września 2019DexPL pisze:
Baklofen to nie cukierki. ten lek ma silny potencjał uzależniający. Obawiam się, że za 3 miesiące będziesz miał poza uzależnieniem od alko, uzależnienie od baklo. Tym się skończy.
Masz 36 lat. Idź na normalny detoks od alkoholu. Nie ma co kombinować, bo do 40ti będziesz także lekomanem.
PS. Odstawienie baklo po ciągu jest pewnie trudniejsze niż alko.
Chyba nie wiesz co mówisz .Odstawienie balko jest trudniejsze niż alko ?? Proszę cię .Zgadzam się balko to nie cukierki ,ale nie o takie myślenie tu chodzi .Tu walka idzie o życie .A pewnej grupie ludzi balko ratuje dupsko ! Więc nie bardzo zrozumiały jest Twój tok myślenie.A pisanie tekstu w stylu (PS. Odstawienie baklo po ciągu jest pewnie trudniejsze niż alko.) jest co najmniej nie na miejscu ,jeśli nie ma się wiedzy na ten temat .Jak odstawić .Można nawet po roku po dwóch odstawić i żyć normalnie !
  • 4603 / 2206 / 1
@amadeuszmocart
Wyrywasz zdanie z kontekstu i się czepiasz. Odpowiem Ci jednak, byś zrozumiał a nie pienił.

Widziałeś człowieka który odstawia baklofen po ponad rocznym ciągu na dawkach 250-400mg dziennie? Ja widziałem takich kilku w swoim życiu. Obok na łózkach leżeli alkoholicy. Ich detoks był śmieszny w porównaniu do baklofenu. To raz.
Po drugie - chłopak pisał o stosowaniu baklofenu jako substytucji alkoholu. Czyli chce zastąpić jedno uzależnienie drugim. Ponadto żeby znieść ciągoty na alko, trzeba zjeść na prawdę dużo tego baklofenu. 25mg nie wystarczy. Szybciej dawki w granicach 100mg i więcej i to nie na dobę, a na raz. Serio uważasz, że to jest sposób na wyjście z alkoholizmu?
Po trzecie - nie słyszałem żeby jakikolwiek specjalista od uzależnień od alkoholu proponował baklofen jako środek na leczenie uzależnienia od alkoholu. To chyba o czymś świadczy?
Po czwarte. Wszyto można odstawić. Natomiast na tym forum promujemy zasady harm reduction. Czyli nie proponujemy uzależnionemu wpieprzanie się w drugie uzależnienie.


Na koniec.
To, że baklofen pomaga na porannego kaca, nie znaczy że jest lekiem stworzonym do leczenia alkoholizmu. Podobnie 20mg oxycodonu pomaga na porannego kaca. Czy to znaczy, że od teraz alkoholików będziemy leczyć opioidami?
  • 205 / 59 / 0
DexPL
Wybacz ,celem nie było czepianie się
1.Nie widziałem człowieka odstawiającego balko przy dawce 250-400mg nagle jak rozumiem ?
Bo robiąc to stopniowo nie widzę zagrożenia
2 Zamiana alko na balko ,i tak jest lepszym rozwiązaniem .W mojej opinii
3.Są lekarze ,którzy przepisują balko ,na problem alkocholowy
4.Nie proponuję nikomu zamiany środków ,stwierdzam fakty ,że w niektórych przypadkach jest dobrym rozwiązaniem I jest więcej plusów niż minusów
5.Nie odniosę się do spraw oczywistych ,a pro po porannego kaca i leczenia go
  • 4603 / 2206 / 1
1. Odstawiając stopniowo alkohol także nie widzę problemu. Nie jest potrzebny żaden baklofen tylko chęć i czas. Odstawiając alkohol stopniowo nie widzę zagrożenia.

2. Zastępujesz uzależnienie uzależnieniem. Jeden ch... Oczywiście alko to także komponent społeczny (przemoc, wygląd itd), jednak uzależnienie to uzależnienie. Podobnie nie ma znaczenia, czy ktoś wali 800mg kody, czy jest na metadonie.

3. Odnośnie leczenia baklofenem. Mówimy o terapii w Polsce nie zatwierdzonej, nie refundowanej, wręcz eksperymentalnej, nie będącej metodą pierwszego wyboru, za to mocno promowaną (przez między innymi producenta, w widomym celu) terapią zatwierdzoną warunkowo przede wszystkim we Francji (jako metoda eksperymentalna opisana przez tamtejszego alkoholika dr. Oliviera Ameisena, https://pl.wikipedia.org/wiki/Olivier_Ameisen który szukał sposobu na załagodzenie kaca i wyjście ze swojego alkoholizmu i testował na sobie różne preparaty - po baklofenie czuł się dobrze - bo był ućpany.) w której dochodzi do zamiany uzależnienia z alkoholu na baklofen. Coś podobnego do metadonu. Do czasu jak bierzesz balofen (metadon) jest dobrze, natomiast jak odstawisz to jest chujnia i wszystko wraca. Jedyny plus (nie mówię, że nie mały, bo to nie jest prawda) to taki, że alkoholik nie wywołuje szkód takich, jakie by robił gdyby pił (przemoc itd). Człowiek taki nie jest jednak w pełni zdrowy i zdolny do funkcjonowania (jest nadmiernie uspokojony, nie może prowadzić samochodu czy obsługiwać maszyn, śpi w ciągu dnia itd - typowe oznaki po dużej dawce blofenu)
No i najważniejsze - na koniec trzeba odstawić ten baklofen. A nawet jak odstawiliśmy. I co dalej?

4. Są oczywiście przypadki gdzie lepiej ućpać się baklofenem niż wódą. Zgadzam się także. Lepiej niż ktoś se pośpi niż jakby miał napierdalać po wódzie żonę i dzieci. Tutaj się zgadzamy w 100%


Na koniec deczko źródeł:
https://www.cochrane.org/pl/CD012557/ba ... d-alkoholu
Kluczowe wyniki
W porównaniu z placebo, podanie baklofenu wiązało się z niewielką różnicą lub brakiem różnic w zakresie odsetka osób, które nie ukończyły leczenia, nie ukończyły leczenia z powodu wystąpienia objawów niepożądanych (skutków ubocznych) lub wystąpił u nich przynajmniej jeden objaw niepożądany. Stosowanie baklofenu prawdopodobnie ma niewielki wpływ na liczbę osób, które ponownie zaczynają pić alkohol oraz na to, ile i jak często go piją. Stosowanie baklofenu prawdopodobnie ma niewielki wpływ lub nie ma wpływu na odsetek dni, w których osoby nie piją alkoholu.

Stosowanie baklofenu może zwiększać ilość wypijanego alkoholu, liczonego jako liczba drinków w przeliczeniu na liczbę dni w których się go pije.

Stwierdziliśmy, że stosowanie baklofenu zwiększa częstość występowania objawów niepożądanych takich jak depresja, zawroty głowy, senność, drętwienie i sztywność mięśni, jednak nie stwierdziliśmy istotnej statystycznie różnicy między stosowaniem baklofenu i placebo w odniesieniu do ryzyka wystąpienia innych objawów niepożądanych.
No i drugi reserach
https://www.cochrane.org/pl/CD008502/ba ... ynencyjnym
Główne wyniki

Nie jesteśmy pewni, czy baklofen wpływa na poprawę objawów odstawiennych oraz zmniejsza efekty uboczne w porównaniu z placebo lub innymi lekami, ponieważ jakość danych naukowych była bardzo niska.

Jakość danych naukowych

Jakość danych naukowych pochodzących z badań była bardzo niska, a wyniki należy interpretować z dużą ostrożnością. Niezbędne jest przeprowadzenie w przyszłości dobrze zaprojektowanych, podwójnie zaślepionych (uczestnicy oraz badacze nie wiedzą, które leczenie jest stosowane aż do czasu zebrania wyników) badań z randomizacją obejmujących dużą liczbę uczestników, które pozwolą ocenić jaka jest skuteczność i tolerancja baklofenu u osób z AWS.

edit: dodałem linki i opisy badań
  • 1223 / 485 / 0
byc moze chce zamienic jedno uzaleznienie na drugie zdaje sobie z tego sprawe ale chwytam sie kazdej deski ratunku mimo wszystko "cpanie"tego baklofenu nawet w duzych dawkach (biore od 75 do 200 mg dziennie) wydaje mi sie mniej wyniszczajace od chlania
  • 904 / 175 / 0
09 września 2019DexPL pisze:
Widziałeś człowieka który odstawia baklofen po ponad rocznym ciągu na dawkach 250-400mg dziennie? Ja widziałem takich kilku w swoim życiu. Obok na łózkach leżeli alkoholicy. Ich detoks był śmieszny w porównaniu do baklofenu. To raz.
A widziałeś kiedyś ulotkę baklofenu? Dobowa dawka maksymalna to 100mg. Jeżeli ktoś poleciałby sobie z alkoholem tak jak te Twoje rodzyny, to dawno wąchałby kwiatki od dołu. Nie substancja jest zła tylko sposób użycia. OBIEKTYWNIE- detoks od baklofenu (150mg/d wystarczy nawet ćpunowi, lądowanie przyjemne nie jest ale da się przeżyć, nawet CT po miechu- wiem bo przerabiałem) to nic w porównaniu do podobnego ciągu na alko. Tyle w temacie.
Uwaga! Użytkownik acodinhejabanana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 4948 • Strona 186 z 495
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
USA: Przedawkowane narkotyki zabiły mniej osób w 2024 roku

Liczba ofiar śmiertelnych związanych z przedawkowaniem narkotyków w Stanach Zjednoczonych znacząco spadła w 2024 roku, osiągając najniższy poziom od czasów sprzed pandemii COVID-19 – wynika z najnowszych, wstępnych danych opublikowanych 14 maja przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.