Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 71 • Strona 4 z 8
  • 369 / 4 / 0
no bo naprawde skladnie i fajnie opisane, jedyny blad to ze wyglada to jak sciana tekstu, tylko tego nie lubie. na NG z tym
[color=#FF4000][b]ॐ मणि पद्मे हूँ[/b][/color]

one love
  • 352 / 97 / 0
Nieprzeczytany post autor: TenTyp »
ZAJEBISTE!
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 585 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: hitori »
ja po lsa tez mialem dziwna przygode w zime
sam bylem, w miescie ktorego wtedy za dobrze nie znalem - jeszcze na jebanych przedmiesciach gdzie łatwo sie pogubić.
złapała mnie paranoja więc chciałem dzwonić po pogotowie po siebie samego.
ale nie umiałem juz wykręcić numeru.
przyjechał tramwaj
chuj wie jaki ale jakimś cudem nim dojechałem
.
  • 60 / 1 / 0
Miazga, inne słowo nie przychodzi mi na myśl 8-(
  • 565 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: FreeOfMe »
To bedzie jazda mojego ziomka. Zaczelo sie od tego, ze mialem w domu ok. 0,5kg(!)karbamazepiny w postaci tegretolu, w tabletkach po 400mg. Ziomek chcial sprobowac, przestrzeglem go, zeby uwazal ale sie mnie nie posluchal... Wrzucil 13 i stwierdzil, ze go slabo porobilo, wiec przy mnie dorzucil jeszcze jedna, mowiac "czteernaastaa!".

Poszedlem do apteki po aco, zrobilem u siebie w domu, godzina 02:kawalek w nocy, dzwoni nieznany numer. Akurat na peaku, odbieram, a tam matka tego kolesia dzwoni, pyta co mu dalem, bo mnie sprzedal, powiedzialem, ze jakies tam dopalacze sobie kupil czy costam. Blagala mnie, zebym jej powiedzial, bo A mial drgawki, caly sie pocil i ogolnie bylo z nim conajmniej wyjebiscie chujowo.

Powiedzialem o co chodzi, zabrala go karetka, trafil na toksykologie. Plukanie zoladka i te sprawy, i nagle bach, zapadl w spiaczke... Jego matka rzucala przez telefon bardzo krwistym miesem, ja nacpany acodinem zaczalem sie stresowac, serducho mi bilo niesamowicie.

Przebudzil sie i serce mu stanelo na jakis czas. Na szczescie lekarze go w pore odratowali. Gdybym nie powiedzial, co mu dalem to aktualnie siedzialbym za kratkami, ale jego matka byla na tyle w porzadku, ze nie wyciagnela zadnych konsekwencji, a sie dziwie...

Sprawa sfarcona jak skurwysyn. Nikomu nie zycze tego, co wtedy czulem...
Ostatnio zmieniony 06 grudnia 2009 przez FreeOfMe, łącznie zmieniany 1 raz.
Feel free. Of me.
  • 1474 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qlim »
Stary wsółczuje Ci takiej przygody...
Uwaga! Użytkownik Qlim jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 369 / 4 / 0
co sie dzieje po zjedzeniu tak konkretnej ilosci karbamazepiny?? jaka po niej ogolnie jest faza bo malo w necie znalazlem?
[color=#FF4000][b]ॐ मणि पद्मे हूँ[/b][/color]

one love
  • 2876 / 99 / 0
Nieprzeczytany post autor: Syn Bozy »
Wedle kilku przypadków z mojego otoczenia mogę powiedzieć, że kończy się to problemami z oddychaniem/sercem utratą przytomności, pogotowiem i śpiączką trzymającą około 48 h.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 1474 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: Qlim »
Nigdy nie wziąłem więcej niż 600-900mg.
Powiem tak. Nie ma fazy...
Brałem późniejszym popołudniem i następnego dnia rano miałem zjebany humor, zwroty głowy i zachwiania równowagi.
I nic poza tym...
Nie próbuj :-) Nie warto bo to nic przyjemnego nie daje...
A to co się dzieje po naprawde końskiej dawce to podobno wygląda dokładnie tak jak Jezus opisał.
Krótko mówiąc są lepsze rzeczy
Uwaga! Użytkownik Qlim jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 565 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: FreeOfMe »
Dodam, ze to nie pierwsza osoba, ktora tak skonczyla. Inny moj ziomek tez chcial sie nacpac, wiec mu dalem i wyladowal na akademii medycznej z podejrzeniem zapalenia mozdzka ;p Nic mu sie nie dzialo, bo nie wzial az tyle, co ten drugi, a trafil tam, bo matka sie skapnela, ze cos z nim nie tak.

Dokladnie, karbamazepina nie nadaje sie do cpania. Byl kiedys na starym neurogroove TR typa, ktory tez trafil do szpitala, bo sie najadl tego za duzo.
Feel free. Of me.
ODPOWIEDZ
Posty: 71 • Strona 4 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.