Wszyscy pielęgniarze i nikt nie wie jak się nazywają tamtejsze leki z kodeiną? Przejebane...

Ponoć jest Tachidol - saszetki z granulatem do rozpuszczania 500 paracetamolu/30 kodeiny, 10 w opakowaniu.
Jest też CO-EFFERALGAN też 500 paracetamolu i 30 kodeiny, chyba 16 sztuk w opakowaniu.

No.

Jak sie ma sprawa chlopcy i dziewczeta z benzodiazepinami we FRANCJI? Calkiem mozliwe, ze wkrotce tam osiade na jakis czas i interesuje mnie czy jest wszystko to co u nas. Chodzi mi glownie o klonazepam. Ciesze sie bardzo, bo z tego co pisal w tym watku bodajze lucek to oprocz Tussipaxu (10mg kody (metylomorfiny) i 10mg etylomorfiny na tabletke, opakowanie 15 tabl.) jest tez Paderyl, czyli czysta koda 20 tabl. po 20mg :diabolic: i to za smieszna jak na tamte warunki cene 2,5ojro.

Powracam do tematu Egiptu. Wybieram się za kilka dni; przeczytałem tu już, że większość leków można nabyć w aptekach bez recepty, byłbym wdzięczny, gdyby ktoś zorientowany podał nazwy lokalnych medykamentów. Interesują mnie przede wszystkim opiaty i opioidy.

Kolejne pytanie: można liczyć na zdobycie czystej kodeiny, coś na kształt naszego różowo-receptowego Codeinum phosphoricum, czy tylko mieszanki z paracetamolem, ew. innym syfem?

I ostatnie: orientuje się ktoś, jak prezentuje się tam możliwość zakupu morfiny? Słyszałem różne rzeczy, jednak były to informacje z tzw. drugiej ręki, o nieco ograniczonej wiarygodności.

Przed wyjazdem ważne jest przecież, by zaopatrzyć się w możliwie najpełniejszą wiedzę na temat danego kraju, a w turystycznym informatorze tychże informacji nie znalazłem.

Z góry wielkie dzięki za pomoc ;)

Operuj nazwami miedzynarodowymi: valium, tramadol, codeinum phosphoricum. Jest tam jeszcze cos uwazanego tam za morfine, ale nie pamietam nazwy, przejrzyj watek. O morfine czy fenta tez mozesz zapytac, ale nie liczylbym na to. Poza tym pytaj o Steroids (Anabolicum). Ciekawe co tam ciekawego maja. Sustanon na pewno (Organon), tesc enan- (Cidoteston), mete i jakies inne tescie pewnie tez. O deke i winstrol tez mozesz zapytac. Poza tym o clomid, nolvadex i hgh mozesz zapytac. Jak nie maja rodzimych produktow, to pewnie jakies scheringi czy inne sa. Sterydow na pewno cos bym przywiozl jakbym tam pojechal. Ot, taka pamiatka ;-) . Rolke, trama czy kode mamy w kraju, wiec bez sensu imo kupowac tam.

Edit: Z SAA deka jest podobno za smieszne pieniadze 50mg/1ml, poza tym primabolan, boldenon i inne. Wszystko jest mozna by rzec i to za smieszne pieniadze. Kilka zlotych za ampulke (w PL jak od dila bierzesz to 3-6 razy wiecej musisz zaplacic). Jedyny problem to jak to przewiezc, bo celnicy raczej wiedza co ludzie stamtad woza. Mysle, ze do 30-40 ampulek powinni jednak przymknac oko ;] .

Edit 2: przykladowe ceny SAA w funtach egipskich (sprzed 2 lat).

deca 1ml 50 mg- 8 le za amp
Sustanon- 4 le za amp
citodeston- 4 le za amp
somatropin 4iu- 95 le
viagra 50 mg 4 tab- 100 le
winstrol zambon 1 ml- 14 le

Niemcy:

Niema zadnego leku OTC z kodeina. W jakis tam paragrafach jest prawo ze nie wolno sprzedawac kodeiny w jakiejkolwiek formie bez recepty. Przykro mi. Uwierzcie mi zyje, i mecze sie w tym kraju.

Jedynie DXM w
Hustenstiller - Ratiopharm niepamietam ale chyba 400mg w paczce za UWAGA 7-8 EURO!!!
Sa jakies soczki ale nie warte zachodu

Diphenhydramina jest za 5euro w Vivonox - 20 tabletek po 50mg kazda.

Benyzdamina tez jest ale ja tego gowno nie tykam to niewiem w jakis prepartach i cenach.

Ogolnie niemcy OTC lipa ja hui.

Dobre jest to, ze jest wielu nieogarnietych lekarzy ktorzy przepisza ci co tylko zechcesz UWAGA oprocz tramadolu. Jako ze tramadol to niemiecki wynalazek jest w okolo 230 preparatow zawierajacych tylko tramadol i poprostu lekarze sa obeznani i niechca przepisywac na jakies bole glowy :D Trzeba dobrze nawkrecac a jak przyjdziesz 3 raz w miesiacu po krope wpisze ci w karte Abhängigkeit czyli uzaleznienie :D i juz ci nieda. Mi lekarz nie wypisuje tramadolu a Dolantin czyli petydyne 100ml 46mg/1ml bez problemowo z xanaxem na 1 swistku hahahha.
Wczesniej Tylidyne krecilem u innego lekarza ale pare miesiecy temu wjebali nalakson do wszystkich preparatow z owym specyfikiem i jakos nie da sie teraz nia parzadnie nacpac to przerzucilem sie na petydyne:P

Uwierzcie mi obeznany jestem w tutejszych farmaceutycznych kregac.
wpiszcie w duckduckgo Medikamente Omneda wyswietli wam stronke z wszystkimi dostepnymi lekami w niemczech. Nie patrzcie na ceny, tu z recepta dostaniesz raczej wszystko za darmo albo za 5 euro.

pozrdo


EDIT:
Pilleater: D - Deutschland (Szkopy. Niemcy)
CH - Schweiz (Szwajcaria)
A - Österreich (Austria)

IMO
Niemoge porownac systemu niemiec do polskiego bo jak mieszkalemw polsce to cpalem fete a nie chodzilem po lekarzach po recepty. Mieszkam tu dostalem depreachy przez to i zaczelo sie benza i pozniej jaki opio ktory by pasowal... ehhh

Wiec. Sa 2 rodzaje recept Zielona, i rozowa. Zielona - 0 refundacji, nie moga zostac wypisane leki narkotyczne, benzodiazepiny, antrydepresanty i inne psychoaktywne wynalazki. Recepty sa te na leki takie jak np. pochodne penicylin i inne gowna na przeziebienia i grypy.

Rozowe na ktorych zostaja wypisane wszyskie leki ktore nas interesuja. do 21 lat leki za darmo albo oplate 5 euro za recke jesli jestes ubezpieczony w Krankenkasse czyli kasie chorych. po 21 lat lekarz zaznacza 1 z trzech krzyzykow. 1. bez oplaty 2. oplata za recepte (5 ojro) 3. pelna oplata.
LEkarze zazwyczaj zaznaczaja 1. 3. jest raczej dla osob prywatnie ubezpieczonych ktorym koszty i tak zwraca ich kasa chorych.

Otoz w niemczech jest calkiem inny system kasy chorych, jest wiele i ty wybierasz w ktorej chcesz byc i jaka tobie najbardziej odpowiada ewentualnie jaka ma najelpsze "promocje". Przez to ze jest wiele kas chorych sa tylko prywatni lekarze. Kasa pokrywa koszty wizyt i lekow. Placi sie 10 euro za kwartal czyli co 3 miesiace 10 euro.
Niewiem jak to dziala ja wycpalem lekow za napewno wiecej niz tysiac euro w roku a zaplacilem tylko 40...

Niemcy to zupelnie inny system i na poczatku ciezko sie w nim polapac dlatego najprawdopodobniej niezrozumiecie mojego posta. Nie pisze tez tego z takim zamiarem. Moj zamiar to tylko pokazac wam jak zagmatwany jest tutejszy system. Moze ktos inny lepiej by to wytlumaczyl ale ja niemam darow wykladowcy.


Jak zdolasz lekarza przekonac na wypisanie ci recki na twoje ulubione leki to i tak krzykna ci taka cene w aptece bez refundacji ze nie kupisz leku albo kupisz i zazycie ich nie pomoze ci na depresje spowodowana wybuleniem takiej sumy na lek.

pozdro

A widzisz, jednak idzie się dogadać. Dostałam wtedy kapsy tramalu ( zażyczyłam sobie 50 kapsułek ) i 50mg alprazolamu ( bo tyle chciałam ) na tą różową receptę i zapłaciłam za całość 5 euro w aptece plus właśnie 10 euro u lekarza za wizytę bo minęły 3 miesiące od ostatniej. Lekarka wypisała to na moją mamę ubezpieczoną w Krankenkasse właśnie. Wszystko wypisane bez zbędnych pytań, dałam tylko karteczkę co mnie interesuje ( znalazłam sobie już niemieckie odpowiedniki leków, dawkę i ilość w opakowaniu )

a co do OTC to z jonem sprawdzaliśmy czy da rade kota pędzić w niemczech i znalazły się niemieckie odpowiedniki OTC, z kalium było ciężko, ale też idzie dostać. Tylko nie opłacało się go robić.

ale miło z Twojej strony, że tak ładnie wszystko opisałeś, ja o tym nie pomyślałam, hehe

No inna sprawa jest jak wlasnie masz kogos w niemczech na kogo lekarz moze wypisac leki. Bo uwierz mi jakbys poszla jako turysta bez kogos kto jest ubezpeczony to leki by kosztowaly tyle ze bol a wizyta u lekarza jeszcze wiecej jakby w ogole przyjal. Albo wyslali by ci rachunek do polski jakos niewiem dokladnie jak to dziala...

Kreeda@
O tym drugim jeszcze nic nie zlazałem. If u don;t know angielski to Ci na wszelki wypadek pogrubiłem ;)

Chcial bym sie zapytać o Albanie bo zamierzam się tam przeprowadzić z uwagi na klimat i tania cene życia.Slyszalem że można tam dostać wszystkie leki bez recki wiem ze maja lorazepam klonazepam diazepam alprazolam morfine w ampolkach i tabetkach ms continous kodeine w takiej samej formie jak w Polsce antidol mają też syrop z czystym dxm sudafed z pseudoefedryna a tagze cysta efedryne w tabletkach i to wszystko podobno bez recki czy to prawda?a jezli nawet sa recki to mozna dac lape bo w tym kraju to bardzo popularne i dostajesz majke.Są tam jeszcze dwa benzo z ktorymi sie w Polsce niespotkałem brontizolam i cinolazepam a i maja tez midazolam i rohypnol.plastry z fentanylem tez i tramal . wiec praktyczniue wszystko jest klimat swietny tanie zycie jak ktos zarabbia w Polsce 2000 zl to tam zyje jak krol alkoholu i fajek maja pelno wszystko tanie a na narkotyki przymykaja oko poprostu ANARCHIA!!!! :-D i dlatego mi sie to podoba i chcialem sie upewnic czy bez recki jeszcze choc jestem prawie pewien???Pozdrawiam

Trzymajcie się z dala od tego gówna!!! Z nudów popróbowałem sobie tego parę razy. Z moim zerowym doświadczeniem opiatowym pierwsze 2 razy nie przekroczyłem 150mg (za drugim razem nawet doznałem całkiem przyjemnego pseudo noddingu ) a tydzień później (czyli dziś) postanowiłem od rana zajebać sobie 250mg.

Wstałem skoro świt i zabrałem się do ekstrakcji. Wszystko fajnie, zrobiłem to 3 razy, żeby pozbyć się jak najwięcej tej pierdolonej aspiryny (przez szmatkę, potem przez chusteczka-wata-chusteczka, a na końcu przez samą watę) i zajebałem całkiem klarowny płyn.

Przez chwilkę było ok, a potem zaczęły się wyjebiste nudności, dzwonienie w uszach, pocenie i ogólne nieogarnięcie. Myślę sobie, no spoko, zjadłem za dużo jak na tak małą tolerancję, pewnie o to chodzi. No ale minęło 6 godzin a to cały czas trzyma, a nawet się pogarsza. Po 9h wyszukałem objawy zatrucia aspiryną i, niespodzianka! zgadzały się co do joty. A pod tym napis "natychmiast udaj się do lekarza"

Wizyta u w szpitalu skończyła się pełnym badaniem krwi, 6-godzinnym czekaniem (przynajmniej mnie nakarmili w tym czasie ^_^ ) i miłą panią doktor, która poinformowała mnie, że tylko odrobinę przekroczyłem limit i właściwie to nic mi nie będzie.

ALE

Limit zatrucia aspiryną to ok. 150mg/kg, czyli dla mnie to 12,3g/dobę a w 28 tabletkach które zmieliłem było łącznie 14g aspiryny. Czyli po POTRÓJNEJ filtracji pozbyłem się niepełnych 2g aspiryny!!! Czyli albo CWE nie działa na aspirynę (co jest niezgodne z tym co z znalazłem w necie) albo te pedały dodały jakąś cudowną substancję zwiększającą rozpuszczalność aspiryny. Także radzę dystans do tego leku.

Swoją drogą siedzenie w przyciemnionym pokoju z źrenicami wielkości szpileczek i wkręcanie lekarce, że wziąłem za dużo aspiryn na kaca było co najmniej interesującym doświadczeniem (w przeciwnym razie z tym ich elektronicznym systemem pewnie każdy lekarz w kraju miałby mnie na wejściu zaklasyfikowanego jako zdegenerowanego ćpuna i nici z benzosków <_< )