jestem wlaśnie po 3 dniu na amf (ok. 0.5g dziennie, więc malutko + dokładane stopniowo, przed egzaminem), towar dobry jakosciowo, działa jak nalezy. staram się uzupełniać wszystkie mikroskladniki, jeść, pić, żyć normalnie i jest ok, zjazdu fizycznego nawet nie ma. trochę mnie tylko martwi fakt, że 2 nocki po trazodonie (1 tabletka) kimałem ładnie 7h, ale 3 nocka ni cxhuja nie da rady, a waliłem o 18 ostatnio.. czy zarwanie jednej nocki jest jeszcze w miarę znośne dla organizmu, jutro mam zamiar fetowac ostatni dzień, może przedostatni? czy to już jakiś mocny sygnał żeby odstawic? albo kiedy się zacząć martwić?
i czy escitalopram ok. 9, 0.5g powiedzmy na 3 razy (11-18) i ok. 00 trazodon to w miare bezpieczne połączenie

sorry, jeśli głupie pytanie, ale łatwo sie o siebie zaczynam martwić

Ja akurat mam tak, że jeżeli jestem na jakichś lekach to amfetamina na mnie bardzo slabo dziala, prawie w ogole , a gdy mam dluga przerwe od lekow amfetamina dziala jak powinna

Na mnie feta z paroksetyną działała bardzo dobrze, lepszy nastrój, większa motywacja do życia. Tylko niestety działała aż za dobrze ponieważ po raz kolejny się w nią w waliłem i miałem problem z odstawieniem.

@Mariusz88 a co z efektem terapeutycznym leku?amfa nie resetuje Ci działania leku?

Mógłby ktoś się odnieść do tego posta? Ja ogólnie unikam brania jakichkolwiek leków, aby wspomóc zaśnięcie i wolę przetrzymać do momentu, gdy mnie zmuli, ale kilka razy zdarzyło mi się coś brać, bo np. rano trzeba było wstać i parę razy były to benzodiazepiny, kwetiapina, trozadon oraz wspomniana mianseryna. Rzeczywiście mianseryna może być niebezpieczna w połączeniu z amfetaminą? Pewnie też dużo zależy od tego ile fety się wzięło, ile trwało posiedzenie, ilejeszcze krąży jej po organizmie, jaka jest dawka mianseryny itd. ale trochę mnie to zdziwiło, bo widziałem sporo postów, gdzie mianseryna przedstawiana była jako idealny usypiacz/zbijacz faz wszelakich.

Na początku (przy stosowaniu fety od czasu do czasu) SSRI działały jeszcze lepiej, lepsze samopoczucie, motywacja do działania. Gorzej było jak waliłem fetę codziennie, SSRI wtedy w ogóle nie działały, przestałem je brać, waliłem fetę i MDMA i po kilku miesiącach mój stan psychiczny baaardzo się po gorszył i skończyłem z fetą, zacząłem z powrotem brać leki.

Moim zdaniem to wszystko zależy od dawki leku, częstotliwości zażywania fety i oczywiście od tego jakie masz zaburzenia na które stosujesz leki.

Czy można użyć w celu nasennym mirtazapiny po zabawie z fetą?

Można.

Ma ktoś doświadczenie Wellbutrinu w połączeniu Medikinet 20mg przy ADD i rekreacyjnym braniu 3cmc/4cmc i Extasy? Na tle znajomych którzy biorą inne antydepresanty typu wenlafaksyna, ja kompletnie nie reaguje na stymulanty poza MDMA.... tzn mef i klef nie klepią ale efekty uboczne jak najbardziej... a Emki jebią przy bardzo dużych dawkach ale nie zawsze i na krótko plus zjazd w chuj .... po 3cmc zjazd jest nijaki praktycznie mogę wrócić do życia... Macie tak samo? Ktoś coś powie na ten temat?

Przeniesiono do działu Miksy — C

Mam ADHD czy możliwe że citalopram brany przed snem obecnie w dawce 20mg, a czasem takze trazadon neuxpharm gdy mam problem z zaśnięciem w dawce 25-150mg może powodować kompletny zanik działania leku elvanse z deksamfetamina oraz ogólnie podwyższona tolerancję na amfetaminy i metylofenidat? Od 7dni jestem na leku elvanse brałem go już okresowo w 2023 ale nigdy nie dłużej niż 8 dni z rzędu, ale teraz bardzo słabo go czuje przez pierwsze 6 dni potrzebowałem 4x70mg elvanse by czuc go w miare satysfakcjonująco 4x70mg lisdeksamfetaminy= około 84mg deksamfetaminy o przedłużonym uwalnianiu 13h, wczoraj doszło do rzeczy nie spotykanej że potrafiłem zasnąć dwa razy w ciągu dnia na 1,5h po zażyciu 2-4 tabletek elvanse 70mg na raz, lacznie w cisgu 24h zazylem 20x70mg elvanse czyli około 420mg deksamfetaminy a prawie nie odczułem działania, ciągle czulem niedosyt Ciśnienie 115/75 puls 75 normalnie jakby to się wogule nie wchłaniało, do tego duży apetyt ( i dosyć dobre odzywianie) brak zejść i problemow z zasypianiem śpię po 6-8h dziennie, Przed elvanse potrzebowałem ogromnych dawek metylofenidatu, rekordowo zazylem 1200 mg w 24h (medikinet CR 30x40mg) i czulem go delikatnie później zmieniłem medikinet na IR i pierwszego dnia czulem nawet 20mg bardzo dobrze ale tylko przez godzinę, kolejnego dnia potrzebowałem 150mg na raz by poczuć,później miałem przerwę dwa dni I znowu bardzo dziwna reakcją 600mg medikinetu IR w 24h i nie czulem prawie wcale następnego nmdnia 400mg też wcale a kolejnego 200mg od 7-15:00 u czulem bardzo fajnie. Mam szybki metabolizm ale pomimo to przez pół roku nie rosła mi zbytnio tolerancja ma metylofenidat hyperreal, optymalne było 50-150mg łącznie w ciągu dnia ale ogólnie metylofenidat na mnie działa ale bardzo krótko i daje dużo skutków ubocznych a np amfetaminy praktycznie wogule, dlatego włączono mi ten citalopram I faktycznie działanie metylofenidatu zaczęło być bardziej podobne do amfetamin, miałem mniejsze problemy z zasypianiem, zrobiło się dłuższe i stabilniejsze ale słabiej wyczuwalne i mniej więcej od momentu gdy zacząłem brać citalopram to tolerancja wzrosła do tych 150-250mg dziennego zapotrzebowania i tak mam 4 miesiąc i w styczniu to już wogule były te skrajne sytuacje, które opisałem wcześniej, w zasadzie mogę przestać brać citalopram bo wydaje mi się że już nic nie zmienia na lepsze od dłuższego czasu na lepsze, gdy skonczy mi się elvanse to niestety muszę wrócić do metylofenidatu bo to mi przepisuje psychistra i przy metylofenidacie coś pewnie będę musiał brać więcej by skutki uboczne nie przeważały nad pozytywnymi, Mam w domu opipramol i fluoksetyne ale nigdy tego nie brałem i nie wiem czy to można łączyć z metylofenidatem, deksamfetamina i czy wogule jest szansa że da to jakieś korzyści.?