Ja tam biorę Aurorix (selektywny, odwracalny iMAO) 300mg/dobę i jak zapalę to mam nasilone lęki i serce mi strasznie wali (a palę nie dużo bo łapię tylko 3 duże buchy, a tak na marginesie to byłem ZAWSZE bardzo podatny na THC). Do tego po zajaraniu przez 1h mam nieco rozszerzone źrenice 8-( kiedyś tego nie miałem.
Jestem ciekaw czy po innych antydepresantach też tak macie.
pale zazwyczaj po pracy tak do grama i tylko dwa razy mialem psychoze
reakcja mojego organizmu jest pozytywna, czyli lekka euforia oraz rozluznienie, czyli to co lubie
[edit] mówię o ciągłym zarzywaniu, bo wypicie piwa na imprezie czy sporadyczne palenie raczej nie zaszkodzi.
[edit2] pozdlufka
Zjarałem wczoraj i już było ok, bez chorych jazd i tym podobnych. Plusem tego połączenia jest to, że jesteśmy mniej senni.
paranienormalny pisze: Wczoraj cpalem fete i dzis tez bylem caly dzien zjebany, dopiero na wieczor czuje sie troszke lepiej, do formy wroce pewnie rano (lek bedzie dzialac).
... ale u nas dealer mowi ze ma na to lek ... wystarczy znowu zajebac rano ... hahaha
pozdrwiam hehehe
paranienormalny pisze: Moze doradzicie ktore antydepresanty dzialajace tez na silna fobie spoleczna nadaja sie najlepiej do cpania i jarania? Zeby odczuwac jak najkurwawieksza pewnosc siebie bez chorych jazd po jaraniu no i najwazniejsze dalej czuc leki. Nie moge se teraz pozwolic na zabawy w testowanie lekow, bo podjalem w koncu prace i niechce zadnych jebanych nawrotow. Doradzcie.
Albo się leczysz albo ćpasz. Na forum jest napisane przy czym można coś używać jednak mija się to z celem i się bardziej popsujesz.
Stary za ten text masz u mnie nagrode miesiaca haha ... nie czytales efektow ubocznych ??? czy u was dealer nie daje ulotki ??? qrwa ale wiocha stary ... ale powiem Ci ze nie masz powodow do zmartwien na tych co nie biora zadnych lekow tez tak to dziala ze jak cpaja fete to na drugi dzien maja zwale ...
... ale u nas dealer mowi ze ma na to lek ... wystarczy znowu zajebac rano ... hahaha
pozdrwiam hehehe
Albo się leczysz albo ćpasz. Na forum jest napisane przy czym można coś używać jednak mija się to z celem i się bardziej popsujesz.
paranienormalny pisze: Wez nie rob ze mnie debila, ...
apropo mj ... komponuje sie i nie przeszkadza mi w zadnym razie ... to jest cale moje cpanie obecnie ... i wszystko idzie na lepsze ... nawet nie pale mj ... tylko sobie vaporyzuje bo palenie jest niezdrowe - zdrowie fizyczne = dobre samopoczucie psychiczne ...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.