Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 3080 • Strona 71 z 308
  • 1252 / 4 / 0
Chyba raczej 3-5%. 100mg kurkuminy to raczej mała dawka, zwiększ do 300-400.
Mój błąd. Póki co dawki rzędu 300-400mg kurkimy wychodzą kurewsko drogo. Jak zainwestuję w suplement po 800mg kurkuminy w tabsie to zacznę prawdziwą kurację.
Póki co trzymam się 100-200mg dziennie. Do lekkiego cpania zwiekszam do 300-400mg.

Tak de facto, kurkumę znacznie bardziej opłaca się kupować w prochu. Plusem suplementów jest jedynie wygoda i standardyzacja ekstraktu.
2 zł - 20g kurkumy - 20*0,03= 600mg kurkuminy minimum, max 1g kurkuminy.
Moim zdaniem takie duze dawki jak 20g kurkumy jak najbardziej dzialaja i warto dochodzic co najmniej do 10g.


Na allegro 1kg kurkumy - 25 zł. Pomijając koszty wysyłki (pewnie ok. 7 zł)
1g kurkumy = 30-50g kurkuminy.
minimum 60g czystej kurkuminy (w tabletkach, najlepiej wychodzi NOW FOODS 120 tabs po 500-665mg) - 120 zł

Zalecają spożycie 665mg kurkuminy 2-3 razy dziennie. Jest to odpowiednik ~45g kurkumy (sporo).

Tak więc różnica w cenie jest co najmniej trzykrotna.


Poza wplywem na uklad nerwowy i mozg, kurkuma działa przeciwgrzybicznie oraz pomaga w leczeniu tradziku i łojotoku - suplement idealny dla mnie.
Ciężko mi ocenić jej faktycznie właściwości jeśli chodzi o cerę, jestem przekonany że nadaje jej kolorytu i działa przeciwzapalnie. Działania bezpośrednio na aktywność gruczołów łojowych nie mogę stwierdzić gdyż zawsze zażywałem ją w połączeniu z masą innych preparatów na cerę.
Zwiększę na kilka dni porcje z 100-200mg kurkuminy na ok. 1g pozostając jednocześnie przy obecnej kuracji od wewnątrz jak i od zewnątrz.
Do tego będę trzymać tą samą dietę. Dam znać za parę dni :)


Mix adaptogenow z ALC i zielona herbata wypada świetnie. Zaczynam coraz lepiej funkcjonować.
Czasami nachodzi mnie fala rozdrażnienia i problemów z koncentracją ale wtedy na ogół ALC pomaga.

Dziś od samego rana ostro jarałem a dzięki mixowi funkcje kognitywne miałem na wysokim poziomie oraz motywacje na tyle, by nie spóźniać się na spotkania z ludźmi i wrócić do starego hobby, ktorego nie uprawialem od wielu miesiecy - sztuki.

Niestety po zielonej spada mi apetyt, czerwona to juz tragedia. Oprocz rumianku dorzuce duzo miety i pau d'arco i trawienie powinno pojsc do porzdu a co za tym ilosc soku zoladkowego i apetytu.
  • 6 / / 0
@JohnyHa
A mogłbyś coś więcej napisać jak z anhedonią mogą być powiązane układ glutaminergiczny i receptor NDMA. Tak jak wcześniej pisałem tylko lamotrygina i memantyna dały efekty a brałem mnóstwo leków. Czytałem, że w fazie badań jest lek, który ma się nazywać Bitopertin. Z tego co tam wyczytałem to ma być inhibitorem wychwytu zwrotnego glicyny. Podobno daje świetne rezultaty właśnie w anhedonii. Jak myślisz dało by się już zadziałać coś w tym kierunku już teraz?
  • 749 / 86 / 0
Tak jak wcześniej pisałem tylko lamotrygina i memantyna dały efekty a brałem mnóstwo leków.
Memantyna jest bardzo słabym antagonistą NMDA, ale za to jest także antagonistą 5-ht3, agonistą częściowym D2 i antagonistą nACHr. W jej przypadku efekt terapeutyczny pochodził prawdopodobnie głównie z antagonizmu receptorów nikotynowych. Z kolei lamotrygina jest blokerem kanałów sodowych i na okład glutaminergiczny wpływa tylko w niewielkim stopniu.

Kanały sodowe działają według schematu activated->inactivatied->deactivated. Activated to stan w którym kanał jest otwarty i przechodzą przez niego jony. Inactivated to stan w którym kanał jest zamknięty i nie da się go ponownie otworzyć do momentu aż membrane potential opadnie do pewnego stopnia. Deactivated to stan w którym kanał jest zamknięty ale można już go otworzyć.

Lamotrygina poprzez blokowanie kanałów sodowych przeciwdziała nadmiernemu ich blokowaniu(stan inactivated) oraz je upreguluje. Dzięki temu stabilizuje nastrój. Anhedonia IMO jest spowodowana częściowo przez nadmierne zablokowanie się kanałów sodowych. W identyczny sposób działają receptory nikotynowe i dzięki temu stosowanie małych dawek antagonistów poprawia ich działanie.
Z tego co tam wyczytałem to ma być inhibitorem wychwytu zwrotnego glicyny. Podobno daje świetne rezultaty właśnie w anhedonii. Jak myślisz dało by się już zadziałać coś w tym kierunku już teraz?
Agonistą receptorów glicyny jest tauryna. Z tego co na szybko udało mi się wyczytać na wiki to receptor glicyny przewodzi chlor. Ten jon jest przewodzony również przez receptory GABAa, więc zwiększenie pobudzenia receptorów glicyny powinno dać efekt podobny do benzodiazepin. Z drugiej strony podniesienie poziomu glicyny oprócz pobudzenia jej receptorów powinno również spowodować podniesienie aktywności receptora NMDA(glicyna jest jego co-agonistą). Pobudzenie NMDA powoduje wrzucenie jonów sodowych i wapniowych do komórki(co powoduje jej pobudzenie) i wyrzucenie jonów potasowych(które działają odwrotnie do sodu i wapnia). Warto dodać, że NMDA przewodzi dużo więcej sodu niż wapnia.

Konkluzja jest taka, że leczenie anhedonii sprowadza się do naprawienia gospodarki jonów w mózgu. MXE jest prawdopodobnie blokerem kanałów sodowych, wapniowych i potasowych. DXM również te kanały blokuje. Pobudzenie receptora sigma-1 powoduje z kolei blokadę kanałów potasowych.

Ketamina oraz DXM znane są ze swoich zdolności do natychmiastowego wyleczenia depresji na kilka dni po ich użyciu. IMO jest to spowodowane zablokowaniem przez nich receptorów nikotynowych, NMDA i kanałów jonowych, co powoduje masowe odblokowywanie się tych kanałów po wytrzeźwieniu. Niestety później te kanały się znów blokują i depresja wraca.
  • 207 / 4 / 0
glicyna mi pomaga, ale tylko troche, tauryna też działa na receptor glicynowy, a oprócz tego jeszcze beta alanina, lepszy od tauryny mimo podobieństwa w budowie jest akamprosat, który teraz testuje


@JohnyHa a masz jeszcze jakiś sposób na downregulacje receptorów d2 (*przy agonizmie d2 łapie cechy schizoidalne), wcześniej czytałem o upregulowaniu d1 przez nikotyne czy galantamine, a przez to downregulacje d1

aha fajnie by było jak by ta metoda nie ingerowała w układ serotoninergivczny, bo 5-htp (choc słabo ale jednak)_ czy paroksetyna to dopiero powodowały masakryczną anhedonie...
Uwaga! Użytkownik sanchez1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 86 / 0
@sanchez1
D1 jest upregulowane przez nikotynę/galantaminę oraz agonizm D2 i D3.
  • 1252 / 4 / 0
Tak sobie pijam te zielone herbaty (mam od bioactive z owocem pigwy - liściasta, bron boze w torebkach) i taki porzadny dzbanuszek dziala podobnie do malej dawki etylofenidatu bez szerokiej gammy skutkow ubocznych.

W moim przypadku problemy kognitywne, nerwicowe i depresyjne maja podloze w zaawansowanej grzybicy ukladu pokarmowego i jej konsekwencjach (a jest ich sporo i sa dosc powazne). To już jest pewne i potwierdzone badaniami - czeka mnie kilka miesięcy diety, raz zjem nieco miodu lub nie wezme pigulki i po paru godzinach wracam do punktu wyjscia :) Leki przeciwgrzybiczne na recepte tez nie daja rady.

Jednakze przez całe życie mialem problemy z motywacja, nieśmiałością i cierpliwością (skutek uprawiania np. jakiegoś sportu chciałem mieć natychmiast, w innym wypadku szybko sie zniechęcałem).


Spróbujcie combo zielonej herbaty (takiej dość sporej ilości) z magnezem i porządną dawką ALC (ja stosuję 4x dziennie po 1 gramie - sporo ale tyle potrzebuję).
Zacznijcie od 4x 500mg i dobierzcie indywidualnie. Maksymalna dobowa dawka zalecana przy wspomaganiu leczenie Alzheimera i Parkinsona to okolo 6g, tak więc spokojnie... Najgorsze co może wam się przytrafić to rozdrażnienie, zmęczenie, niechęć ale mija to błyskawicznie. ALC trzeba stosowac bardzo czesto, dlatego absolutne minimum to 3 dawki dziennie.
Porcje dobowe rzędu 1g nie działały na mnie.

Najwiekszy problem z etylofenidatem - obniza odpornosc, zaburza laknienie, powoduje wazokonstrykcje. Nawet przy duzych dawkach mixu alc + zielona, takich problemow nie zaobserwowałem. Jest to dosc kluczowa kwestia, gdyz przez problemy zdrowotne, nie moge sobie pozwolic na obnizona odpornosc - grzyb znow atakuje, samopoczucie spada mocno w dol i nie ruszam sie z lozka.

Johnny, co w NRDI powoduje uczucie stymulacji tzw. męskiego punktu G ? Odczuwalne na początku działania i powiązane z chwilową, wzmożoną perystaltyką jelit i chęcią wypróżnienia się.
  • 330 / 1 / 0
astralnykutas pisze:
malej dawki etylofenidatu bez szerokiej gammy skutkow ubocznych.

Najwiekszy problem z etylofenidatem - obniza odpornosc, zaburza laknienie, powoduje wazokonstrykcje. Nawet przy duzych dawkach mixu alc + zielona, takich problemow nie zaobserwowałem. Jest to dosc kluczowa kwestia, gdyz przez problemy zdrowotne, nie moge sobie pozwolic na obnizona odpornosc - grzyb znow atakuje, samopoczucie spada mocno w dol i nie ruszam sie z lozka.
Ja bym powiedzial ze jesli to sa glowne skutki uboczne to Eph ich prawie nie ma. Jakies badania na pooparcie tezy ze EPH obniza odpornosc czy to twoje domysly?

astralnykutas pisze:
Jednakze przez całe życie mialem problemy z motywacja, nieśmiałością i cierpliwością (skutek uprawiania np. jakiegoś sportu chciałem mieć natychmiast, w innym wypadku szybko sie zniechęcałem).
To troche wyglada jak bys szukal leku na naprawienie swojego zycia, a wszystko co ci nie pasuje na pewno musi byc skutkiem choroby.
Cierpliwosc? W sporcie? Polowa ludzi zaczynajacyh zabawe z kulturystyka konczy ja jeszcze szybciej. Nieśmiałość, motywacja? To co wymieniles dotyczy chyba wszystkich ludzi na swiecie.
Wychodzi na to ze gdybys nie cierpial na te wszsytkie dolegliwosci to bylbys idealny -geniusz, amant itd. Wszystko co opisujesz mozna osiagnac poprzez prace nad soba i nie przychodzi to od tak.
  • 1450 / 18 / 0
astralny,

może zamiast polecać swoje wybuchowe mieszanki idź do lekarza. Kurde ktoś przeczyta od początku ten temat zmiesza wszystko razem i pierdolnie po tygodniu.
I przychodzi czas, że odurzanie się alkoholem przestaje być interesowne

Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
  • 53 / / 0
Mam pytanie do kogoś kto się zna dobrze na neuroprzekaźnikach i receptorach w mózgu.Otóż najbardziej doskwiera mi ta jebana ahedonia ,z której tak mi się wydaje , wynika reszta moich problemów z motywacją i koncentracją i ogólnie z tzw.Błyskotliwością umysłu.

Teraz próbuje 2 lek antydepresyjny o nazwie buproprion (Ndri biorę 2 tygi i nie widzę żadnej zmiany).
Mianowicie kiedy brałem akodin(zawsze około 24:00) tak około 20/30 tabletek na drugi dzień mniej więcej od 6:00 do 9:00 czułem sie przezajebiście tak jak kiedyś się czułem cały czas.

I teraz mam pytanie z czego to wynika i jeśli można ,jak zadziałać na organizm żeby czuć się tak cały czas.

Z góry dziękuje za odp

Ps:dodam jeszcze ,że próbowałem paroksetyny z bardzo złym skutkiem tzn:jak dużo osób pisze ja tez to potwierdzę,że z niektórych osób paro robi żywe trupy aczkolwiek jesli ktoś nie brał ssri to zawsze warto spróbować bo na pewne grono osób działa z dobrym skutkiem.
  • 1252 / 4 / 0
Ja bym powiedzial ze jesli to sa glowne skutki uboczne to Eph ich prawie nie ma. Jakies badania na pooparcie tezy ze EPH obniza odpornosc czy to twoje domysly?
Amfetaminy raczej nie sa z reguly specjalnie zdrowe dla ukladu immunologicznego. Poza tym stwierdzam to na podstawie moich obserwacji nalotu na jezyku,
ktory sie wyraznie nasila przy eph (jak i niektore dolegliwosci pokarmowe) a przy combo zielonej herbaty i ALC nie wystepuje.
może zamiast polecać swoje wybuchowe mieszanki idź do lekarza
A cudowny lekarz od razu pomoze. Predzej strace reszte kasy i narobi mi wiekszego sajgonu w bani lub przytlumi mnie SSRI. Dzieki.

Gigantyczne dawki ALC sa najskuteczniejszym srodkiem, jaki dotychczas mialem okazje testowac. Do tego jak uzupelnienie dochodzi zielona herbata i kurkumina.
Bez ALC jestem potwornie nerwowy i nic mi się nie chce, wszystko wydaje się takie ciężkie i drażliwe. Skutkow dlugoterminowych nie obserwuje na razie (wystarczy nie brać przez np. 6h i samopoczucie bardzo sie zmienia) ale dorazne jest niesaamowite. Wciąż czekam na NOOEPT - jestem ciekaw jak sie spisze w praktyce.

ALC eliminuje u mnie rozdraznienie, nerwice wegetatywna, niskie samopoczucie, amotywację, niechęć.
Lżej mi się odycha (brak wrażenia skurczonego w środku nozdrza), jestem pewniejszy siebie, mam lepsze libido, mam ochotę na silne doznania (po prostu wracam do tego kim bylem kilka lat temu).
Nie wiem tylko co do konca w ALC tak swietnie dziala.

Od 2 tygodni jade na gigantycznych dawkach i podtrzymuję swoją opinię.
ODPOWIEDZ
Posty: 3080 • Strona 71 z 308
Newsy
[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.

[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.