Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 3080 • Strona 188 z 308
  • 1599 / 47 / 0
Mam pytanie do tych, którzy doświadczyli anhedonii czy jak jesteście niewyspani to wasze objawy się nasilają ?
  • 226 / 35 / 0
U mnie caly czas zero przyjemnosci z czegokolwiek (emocji tez). Jak jestem niewyspany, to jedynie wiecej zamulam, wiecej zwiech lapie.

Zas z drugiej strony, zdarzalo mi sie w marzeniach sennych odczuwac emocje (aczkolwiek marzenia senne mam bardzo rzadko i musze wspomagac gdzie duzymi ilosciami antyoksydantow)
  • 1599 / 47 / 0
Czy jak macie anhedonię to np. w określonych porach dnia jest ona większa lub mniejsza bo ja mam tak, że rano jest ona większa, a potem w ciągu dnia ustępuje.
  • 138 / 42 / 0
ale to pieprzysz człowieku, głowa mała... ty nie masz anhedonii jesteś po prostu śmierdzącym leniem. jak większość tutaj, usiłuje wytłumaczyć swoje lenistwo (z całym szacunkiem dla wszystkich, którzy na prawdę cierpią na anhedonie)

RANO WIĘKSZA W CIĄGU DNIA USTĘPUJE głupszej bzdury nie przeczytałem w tym roku jeszcze
  • 4807 / 266 / 0
Ja natomiast największą bzdurą którą tu czytam jest stwierdzanie że anhedonia jest schorzeniem. To jest OBJAW. Może być depresji (na tym forum najczęściej ponarkotykowej pustki), może być dystymii. Ale nigdy nie występuje jako samodzielna jednostka chorobowa dlatego nikomu jak na razie nie udało się tu znaleźć lekarstwa i nikomu to się nie uda. Takie rzeczy leczy się psychoterapią, stosowanie samych substancji psychoaktywnych tylko wzmacnia objawy po odstawieniu. Poza tym anhedonia jest jednym z podstawowych objawów uzależnienia od substancji psychoaktywnych i włącza się w jego mechanizmy podświadome stąd uczucie pustki, braku sensu i motywacji powodujące "zmęczenie".
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1599 / 47 / 0
Światło pisze:
Ja natomiast największą bzdurą którą tu czytam jest stwierdzanie że anhedonia jest schorzeniem. To jest OBJAW. Może być depresji (na tym forum najczęściej ponarkotykowej pustki), może być dystymii. Ale nigdy nie występuje jako samodzielna jednostka chorobowa dlatego nikomu jak na razie nie udało się tu znaleźć lekarstwa i nikomu to się nie uda. Takie rzeczy leczy się psychoterapią, stosowanie samych substancji psychoaktywnych tylko wzmacnia objawy po odstawieniu.
No jest objaw depresji tak samo jak apatia też jest objawem depresji, dlatego trzeba ją leczyć farmakologicznie, ja akurat mam dwubiegunówkę więc u mnie jest objaw fazy depresyjnej.
  • 3854 / 312 / 0
DilerMacierewicza pisze:
ale to pieprzysz człowieku, głowa mała... ty nie masz anhedonii jesteś po prostu śmierdzącym leniem. jak większość tutaj, usiłuje wytłumaczyć swoje lenistwo (z całym szacunkiem dla wszystkich, którzy na prawdę cierpią na anhedonie)

RANO WIĘKSZA W CIĄGU DNIA USTĘPUJE głupszej bzdury nie przeczytałem w tym roku jeszcze
Typowo ćpuńskie. Desperackie szukanie wytłumaczenia dla swojej własnej spierdoliny. Tym bardziej w dobie internetu, gdzie poprzez autodiagnozę można sobie przyczepić niemal każdą chorobę (na kurwicy gałki ocznej zaczynając, a na rechotaniu pępka kończąc). Niektórzy chyba zbyt dosłownie wzięli powiedzenie, że: 'Nie ma ludzi zdrowych, są tylko niezdiagnozowani'. Jeszcze pół biedy, kiedy jeden przyjeb wjebie sobie daną chorobę do bani. Najgorzej, kiedy znajdzie sobie podobnych, i zrobią sobie internetowe kółko wzajemnej adoracji/grupę wsparcia (niepotrzebne skreślić). Skończy się na posyłaniu dzieci do tego samego przedszkola, i wzajemnym wykupywaniu recept na urojone choroby.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4807 / 266 / 0
Cudownym sposobem na chroniczne zmęczenie jest trening na siłowni i ogólnie uprawianie sportów. Niestety trzeba ruszyć dupę by z tego skorzystać.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 3854 / 312 / 0
Potwierdzam. Kiedy byłem w konkretnym dołku, i po upływie kilku(nastu) tygodni podjąłem decyzje o bieganiu, to endorfiny zdziałały cuda. Kiedy zaczęły boleć mnie kolana, i musiałem zrezygnować z biegania na dłuższy okres, to byłem niemiłosiernie wkurwiony, i robiłem sobie dziesięciokilometrowe spacery tylko po to, aby być w ruchu na świeżym powietrzu. Mulenie pizdy w domu i słuchanie Comy z żyletkami pod ręką nic nie da :-D
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 581 / 91 / 6
@up, @2up Spoko, godzina-dwie aktywności dziennie, ok 5-6/7 dni tygodnia przez ostatnie pół roku (do początku stycznia, paraliż te sprawy). Kardio co drugi dzień 3-5-8-14km w zależności od formy i chęci + siłowe + a6w w dniach przerwy od kardio. Kiedy zacznę odczuwać efekty?

Nie żeby coś, ale zaburzenia psychiczne takie jak depresja (której 1/2 koniecznego kryterium diagnostycznego jak dobrze pamiętam jest anhedonia) mogą być wywołane przez zaniechanie aktywności fizycznej. Wtedy ćwiczenia pomogą. Mogą mieć inną etiologię. Wtedy nie. Nie zrozum mnie źle fajnie jest być w formie, łatwiej się żyje, okazuje się że nagle jestem śmieszny jak gadam z laskami itd i zachęcam każdego do ćwiczeń, ale deprecha deprechą pozostała. Chuj nie panaceum.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
ODPOWIEDZ
Posty: 3080 • Strona 188 z 308
Artykuły
Newsy
[img]
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie

Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.

[img]
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę

Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.