Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 3085 • Strona 129 z 309
  • 1252 / 4 / 0
Tlenek azotu (NO) jest ściśle sprzężony z funkcją receptora glutaminianergicznego NMDA. Pobudzenie tego receptora prowadzi do uwalniania NO wskutek aktywacji enzymu - syntazy NO, w procesie tym uczestniczą jony wapnia (18). Ten gazowy neuromodulator odgrywa także istotną rolę w czynności ukladu nerwowego, w szczególności w mechanizmach drgawek, przekaźnictwie bólowym, uczeniu i pamięci. Ma też istotne znaczenie w procesach neurotoksyczności i intoksykacji alkoholem etylowym i innymi substancjami (7). Wykazano także interakcje NO z neuroprzekaźnictwem dopaminergicznym - np. hamowanie przez NO wychwytu neuronalnego (uptake) DA i zarazem nasilenie uwalniania DA w prążkowiu i innych strukturach mózgu (49,62). W naszym laboratorium wykazano, że antagonista syntazy NO, N-nitro-L-arginina (NNLA) wywołuje u szczurów zahamowanie aktywności ruchowej i katalepsję, efekt ten z kolei znoszony jest przez donorów NO, L-argininę i molsidominę. Antagonista syntazy NO nasila także katalepsję wywołaną antagonistami receptora D2 (neuroleptykami), natomiast donory NO osłabiają katalepsję poneuroleptykową (36). Wskazuje to na udział NO w zaburzeniach funkcji układu pozapiramidowego i patomechanizmie objawów parkinsonowskich.
Oprócz pochodnych kofeiny i fenyloetyloaminy oraz endokannabinoidów mamy flawonole stymulujące NO.

Libido na duży plus, puchnięcie mięśni i naczyń krwionośnych w penisie. Dodatkowo stymuluje układ odpornościowy (rano czułem się podziębiony) i wpływa na pamięć długotrwałą oraz koncentrację (dotlenienie organizmu, w tym mózgu).

Rozumiem, że wiele osób może nie odczuwać mojej opinii za wiarygodną ale spróbujcie sami i przekonajcie się. Znalazłem środek w sam raz dla mnie.

Co ciekawe wcześniej kupując kakao byle jakiej jakości ze sklepu i robiąc je z mlekiem, nie odczuwałem aż tylu pozytywnych efektów.

Dziś zjadłem czekoladę Wawel 90% kakao i jestem w szoku.
  • 5 / / 0
Przeglądałem z zainteresowaniem już jakiś czas temu ten temat i teraz pobieżnie. Nasunęło mi się kilka pytań. Od kilku lat dobrych lat 6-7 chodzę w dzień taki przymulony, dopiero wieczorem kolo 20 "ożywam", w sumie jak patrzę to mam tak od zawsze, ale od ostatnich 1,5-2 lat moje zmęczenie, apatyczność i niemożność/niechęć do nauki/pracy w ciągu dnia się zwiększyła.

Od 4 lat sporadycznie zażywałem różne b-k, raz częściej, raz rzadziej (1 raz na tydzien/2tyg, w tym jedna prawie roczna przerwa, która nie pomogła nic, tyle, że tolerka spadła). Teraz od 4 miesięcy już nie biorę b-k. Wróciłem na siłownie 3 miesiące temu, która przerwałem, gdy zacząłem chodzić na studia. Dobrze się odżywiam, drugi tydzień nie palę, schudłem z 6-7kg i miałem nadzieję na znaczną poprawę nastroju i dużą chęć do działania, a tutaj lipa. Myślałem, że to wina za wysokiego cisnienia (w wieku już 17 lat lekarka mówiła, że mam za wysokie ciśnienie i jeżeli w rodzinie ktoś ma nadciśnienie, to ja też prawdopodobnie będę miał). Teraz dzięki siłowni spadło to ciśnienie do normalnego poziomu, ale poprawy w samopoczuciu praktycznie nie zauważyłem.

Zebrać się i pójść na siłownię albo biegać, to dla mnie 2 razy większy wysiłek niż sam trening:/ ale po siłowni/bieganiu z 1-1,5h czuję się zajebiście. Podejrzewam, że to zasługa wydzielających się endorfin, ale to za krótki czas, bo tylko zdążę coś zjeść i wykąpać się, a potrzebuję tego powera do nauki i pracy.
Kawa na mnie prawie nie działa, w sumie pije ją od 17 roku życia (z 2 lata temu miałem nawet na chwile w tabletkach 200mg, ale też bez szału). Robiłem kilka razy przerwy od kawy od tyg-3 miesięcy i nie czuję tego kopa. Teraz to bym powiedział, że mnie przymula kawa w ciągu dnia (mogę wypić 5-6 b. mocnych i jakby czuję dopiero kolo 21-22, że kumuluje się i nagle zaczyna działać:/)

Moje zamulenie głównie jest odczuwalne w domu, że mógłbym leżeć cały dzień i oglądać filmy/seriale. Jak wyjdę gdzieś do ludzi to jestem duszą towarzystwa i mam pełno energii (tak od zawsze było).

Mój zawód związany jest z pracą umysłową przy komputerze, więc chciałbym trochę wspomóc się jakimiś suplami + kakao, kurkuma, cynamon (co jeszcze?).
Cynamon i kurkumę widziałem w paczka po 100g na allegro i pewnie bym tam kupił. Jakie kakao polecacie i gdzie kupić?
W jakich ilościach to jeść i w jakich porach (waga 85kg)? Aktualnie jem Magnez (Aspargin), Omega3 i TABEX (rzucam palenie). Myślałem jeszcze o dość popularnych witaminach z Olimpu (zażywałem je z 4-5 lat temu jak chodziłem na siłownie).
  • 3955 / 147 / 0
@astralny kutas, masz paranoje na punkcie grzybow i w kazdej zmianie w diecie dopatrujesz sie zmiany samopoczucia a walisz mefedron? ogarnij sie, ziom %-D
  • 408 / 3 / 0
Tyler Durden pisze:
Szkoda stymulować mózg, żeby tracić go na naukę "trudnego materiału" czy jakieś egzaminy. Nie potraficie się tego uczyć to po huj wam te studia?
Pudło - jestem w liceum zaocznym, nauki tam tyle co autostrad w polsce. W domu się dużo uczę, tj. czytam książki, ciekawe artykuły na necie, więc moja nauka w żadnym wypadku nie jest nudna. Jednak wydaje mi się, że czasem nawet mimo wypicia mate mój mózg nie pracuje tak dobrze jak mógłby (koncentracja, motywacja, pamięć) i dlatego zadałem to pytanie ;-) Poza tym brakuje mi motywacji do działania (odkładanie wszystkiego na później, podejście typu 'chuj tam, jakoś będzie') i chciałbym to zmienić.
Tyler Durden pisze:
Wyrobisz systematyczność 5 posiłków dziennie, białka będzie ci się ładować ok. 20 g na posiłek, a to wystarczy, by odżywić mózg.
Możesz odnieść się do tego postu, a konkretnie (tam pod koniec) wzmiance o białku ? Zwykle szamam białe pieczywo + jajka/serki/wędliny. Z gotowanych rzeczy to głównie kasza gryczana/ziemniaki (bo szybko, tanie i lubię). Co do samych kwasów omega to ponoć (wyczytane na wielu stronach, nie chce mi się przytaczać linków) faktycznie mają dobroczynny wpływ zarówno na cały organizm, w szczególności właśnie na mózg.
Tyler Durden pisze:
Mózg trzeba odżywiać, jak nie masz prekursorów do neuroprzekaźników to długo nie pociągniesz na niczym, bo nawet amfetaminy w końcu przestaną działać tak jak mają.
[ głośno myślę ]
Mój problem polega na tym, że mam coś popierdolone z układem dopaminergicznym i chyba za dużo serotoniny, co w połączeniu może się właśnie objawiać brakiem motywacji (dopamina) i podejściem 'jakoś będzie' (serotonina). Co ciekawe - benzodiazepiny likwidują większość moich dolegliwości, a dlaczego tak jest to nie mam pojęcia. Czyżby jeszcze zjebany GABA ? :scared:
[ /głośno myślę ]
Uwaga! Użytkownik FrozenSynapse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 24 / / 0
Mam pytanie odnosnie laczenia l-tyrozyny+l-tryptofan
Podobno l-tyrozyne trzeba na czczo_b6 45 min przed posilkiem tak tez robie i chyba dziala ale chcialem tez podbic serotonine przez l-tryptofan tyle ze kiedy ja stosowac? moze na noc bedzie dobrym pomyslem? razem odpada?
Do tego swietna dieta wysoko weglowodanowo-bialkowa 6 posilkow dziennie w tym 5 zlozzone z 60 wgl+20 bialka na noc samo bialko (cwicze na islownie)
Ale mialem probelym z pamiecia koncentracja? to wina noraadrenaliny dopaminy czy serotoniny? wydaje mi sie ze serotonina tu nie pomoze bo nie mam problemmow z apetytem snem odczuwaniem raosci gdy moje funkcje poznawcze dzialaja wporzadku przy sosowaniu piracetamu lecytyny omega 3 i l tyrozyny rano
  • 1472 / 196 / 0
Wg mnie aminokwasy ładuje się najlepiej z jedzeniem. Jak jesz mięso to w nim jest l-tyrozyna i dobrze wchodzi. Ale to tylko domysł. Jak brałem w suplach to też nie na pusty żołądek.
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
  • 24 / / 0
ale czy spozywanie razem ie bedzie kolidowalo? podobno przechodzi ta sama droge te neuroprzekazniki i przykladowo gdy zjemy bialko ktore produkuje tyrozyne to to tak jakby stara sie wyeliminowac l-tryptofan.
  • 89 / / 0
z całego serca polecam kurkumę. jeśli ktoś ma ochotę na dobry nastrój wystarczy zjeść pół łyżki stołowej i napady śmiechu gwarantowane. w ciągu 10 minut. :D z kolei ja dziś oprócz codziennej dawki 5mg MXE dorzuciłem po godzinie 10mg. i złagodziło to mocno ból istnienia, że tak powiem. na prawdę już było dobrze. ale nie wytrzymałem i przed chwilą wrzuciłem dodatkowe 10-15mg. to z nudów, więc nie sugerujcie się.
ale 5mg MXE + dorzutka 5-10mg po godzinie - i na prawdę da się żyć. lżej po prostu.
pozdrawiam tych, którym cokolwiek się chce.
Act without expectation - Lao Tzu.
Spoiler:
  • 89 / / 0
jeśli komuś zależy na diecie, to nie da się znaleźć rzetelniejszych informacji niż na /modern natural body building/. to forum o tematyce kulturystycznej(trochę inne od tych które znacie), ale nie powinno was to zniechęcać, bo można wynieść wiele pożytecznych informacji. do tego polecam poczytać o diecie paleo(w granicach rozsądku. :). dodatkowo witryna /hormonwzrostu/ (fajna nazwa, co? :P), która jest ogólnie rzecz biorąc zbiorem informacji zawartych na mnbbc, ale podanych w innej formie i przez inną osobę. obie witryny mogę całym sercem polecić. obie, dlatego, że warto mieć możliwość spojrzenia z różnych stron. :) pozdrawiam.
Act without expectation - Lao Tzu.
Spoiler:
  • 1472 / 196 / 0
MXE w takich dawkach wyraźnie ogłupia, obniżając IQ i "jakość" myślenia, spoglądania na wyzwania itp.

Nie dziwne, że "lżej się żyje", głupota zawsze daje większe szczęście :D
Podając mnie jako login polecający ekspertowi JohnyHa, otrzymujecie zniżki na konsultacje :)
ODPOWIEDZ
Posty: 3085 • Strona 129 z 309
Newsy
[img]
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu

Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.