Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 70 z 368
  • 76 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: exT »
Pogoda zaczyna mnie już wnerwiać, znów pali Słońce.
Szukałem muchomorów w okolicach gdzie mieszkam i nic. Pojechałem na pewną wiochę, gdzie już w lipcu amanity lubiły się pokazywać w trawie i też 0! Szukałem po lesie i jedynymi grzybami jakie widziałem były purchawki i to też parę sztuk. Czasem przedzierałem się przez wysoką trawę i chodziłem po mchu, a buty miałem suche jak po wyjęciu z szafy. Oj pogoda nie rozpieszcza grzybiarzy, muszę się uzbroić w cierpliwość.
Jakby komu się przydało, to mieszkam na północnym zachodzie.
Wszyscy dybia na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej slawny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy swiezy, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zima. Ale Wojski zbieral muchomory.
  • 29 / / 0
Nieprzeczytany post autor: lammy »
No u mnie już mnóstwo AM.

Pierwszy raz znalazłem tylko jednego, więc nie chciało mi się bawić w suszenie i takie tam inne duperele. Muchomorka pokroiłem następnie wystawiłem na kamień na ok. 10min(jeszcze w lesie, a wtedy strasznie grzało). Zjadłem gdzieś 1/6 grzybka na surowo, a następnie zabrałem się za szukanie innych (tych bardziej normalnych). Po pół godziny uczucie lekkiej euforii, ale to się szybko skończyło.
Wróciłem do domu, wrzuciłem resztę AM na patelnię, doprawiłem i zjadłem. W smaku niezbyt dobre, widocznie nie usunąłem jakich resztek ziemi, bo był taki dziwnie ziemisty smak...
Żadnych uczuć typu nudności etc., najpierw znów euforia, i uczucie dużej siły, wydawało mi się, że mam polepszony słuch i wydawało się, iż słyszę całym ciałem, później chwilka drzemki, pobudka, lekkie pobudzenie, co jak po 3 piwach i koniec. Rano żadnych zmian.

Dziś znalazłem mnóstwo AM; zabrałem 4 małe i upiekłem je sobie na ognisku. Jedna okazała się robaczywa. Podczas pieczenia z grzybków zaczyna wychodzić najpierw przeźroczyty, a później czerwono-pomarańczowy sok. Być może w nim jest najwięcej kwasu i. i reszty...

A co z tego wyniknie, to zobaczymy dziś w nocy...

ps. exT; Przyjedź na południe polski :D - grzyb na grzybie każdej maści. Dawno tak nie było.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2009 przez lammy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 76 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: exT »
lammy, nie wiem czy Ty nie dajesz za mało czasu na przygotowanie grzybów do spożycia. Wygląta to tak, że jednego dnia zrywasz, suszysz i jesz, a nawet kawałek surowego na miejscu wpierniczasz :D
Nie lepiej dać muchomorkom odpocząć na Słońcu z 1-2 dni, a potem na kuchenkę?

Na południe jadę pod koniec września, bo zbliża się dla mnie początek roku akademickiego i może uda się coś pozbierać na dobry start. Jednak póki co nie daję za wygraną i cierpliwie przeszukuję rodzinne strony. :)

BTW, samo szukanie muchomorów bardzo mi się podoba. Nawet jak nic nie znajdę, to mam zaliczoną przechadzkę po lesie i nieco kontaktu z naturą. Z łysiczkami nie ma tak wesoło!
Wszyscy dybia na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej slawny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy swiezy, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zima. Ale Wojski zbieral muchomory.
  • 88 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Tenpa-San »
ja za momencik ruszam na polowanie na amanitki mam nadzieje że coś sie znajdzie :cheesy: xD Popieram exT muchomorki potrzebują czasu :)
  • 29 / / 0
Nieprzeczytany post autor: lammy »
1-2 dni to stanowczo za dużo ;] Poza tym jeśli na słońce to koniecznie trzeba na sznurki, bla bla bla, a mi się nie chce bawić. Po drugie, taki jakiś mam respect do tych grzybów, więc postanowiłem je jeszcze posuszyć. Oczywiście tak, żeby choć odrobinka została w środku surowa ;) (surowe AM smakują lepiej)

Suszę oczywiście nie na jakiejś tam kuchence tylko nad normalnym piecem, takim na drewno ;)

No i nie sądzę, aby potrzebowały czasu - muscymol szybko się rozkłada. Ale coż, ile chętnych do poznania magii AM tyle zdań co do suszenia etc.
  • 62 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Sqrviel »
ja mysle, iz wcle nie jest potrzebne kilkudniowe suszenie. nie sadze aby Wikingowie czy syberyjscy szamani sie bawili sie w kilkudniowe suszenie, wywarki i inne srania zajmujace pare dób. dwie godzinki w piekarniku calkowicie wystarcza. a pieczenie nad ogniskiem czy w piecu na drewno to dodatkowa magia :)
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2009 przez Sqrviel, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystkie moje posty sa zmyslone, opowiesci nieprawdziwe.
  • 76 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: exT »
Przydałby się teraz ktoś z wiedzą na temat czasu i temperatury potrzebnego do przemiany kwasu iboteinowego w muscymol. Póki co wolę dmuchać na zimne, muchomorek to jakby nie patrzyć grzyb trujący i jakoś nie ciągnie mnie na toksykologię :).

Sqrviel, często jadłeś amanity przygotowywane przez około 2h? I w jakich ilościach? Miałeś jakieś intensywniejsze rewelacje żołądkowe, czy idzie przeczekać?
Wszyscy dybia na rydza; ten wzrostem skromniejszy
I mniej slawny w piosenkach, za to najsmaczniejszy,
Czy swiezy, czy solony, czy jesiennej pory,
Czy zima. Ale Wojski zbieral muchomory.
  • 70 / / 0
Nieprzeczytany post autor: kubaz »
najlepiej pewnie wysuszyc te grzyby na sloncu kilka dni . wsumie to juz bylo o tym tu pisane ( z 48 stron jak nic ) . Ja tez bylem niecierpliwy jak Ty w kuchence okolo godziny trzymalem . Skonczylo sie belcikiem i znikomym działaniem . Teraz juz napewno bym wysuszył na słoncu kilka dni
Uwaga! Użytkownik kubaz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 62 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Sqrviel »
raz suszone, raz suszone w wywarku.
suszenie w piekarniku ok 2 godzin w 80*C robi swoje.

jadlem w malych ilosciach (efekty raczej fizyczne) poczucie sily, wyostrzone zmysly.
rewelacje zoladkowe zawsze mialem, ale czesto po roznych substancjach mam, wiec sie nie przejmuje.
Wszystkie moje posty sa zmyslone, opowiesci nieprawdziwe.
  • 113 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: ymy »
no za godzinke znowu na poszukiwanie, mam nadzieje ze dzisiaj juz znajde jakies am


wkurzylem sie ;d nie szukam juz am tyle czasu ich szukalem i chuja znalazlem -.-
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2009 przez ymy, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik ymy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 70 z 368
Artykuły
Newsy
[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.