Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 156 z 368
  • 106 / 1 / 0
Qlim-muchomor plamisty jest psychoaktywny i to jeszcze bardziej niż A M, czerwieniejący też się nadaje, ale tylko do tego żeby się najeść.
Uwaga! Użytkownik w676759838 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 576 / 11 / 0
dsn pisze:
@howlman: Dzięki za info, spróbuję. Mikrofalówka, żeby pozbyć się wody, rozumiem?

Byłem wczoraj przejść się po młodych brzózkach. 40 minut spaceru - 90 muchomorów czerwonych. Szybko poszło, bo każdy był robaczywy. KAŻDY. I to tak na "sitko". Na szczęście nie potrzebowałem dużo, więc mogłem się pobawić i z co zdrowszych powykrawać robaczywe części. Także wysyp jest niezły, a nie mieszkam w jakimś szczególnie grzybodajnym regionie.
Mikrofalówka też spowoduje dekarboksylację po usunięciu wody, nie wiem tylko czy jest to bardziej zależne od temperatury, czy też od mikrofali.Jak są robaczywe to wystarczy zdjąć z nich skórkę z żółtym miąższem zazwyczaj robaki tego nie zajmują całkiem, a tam jest większość tego co nas interesuje :-).
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1519 / 20 / 0
czerwieniejący też się nadaje, ale tylko do tego żeby się najeść
czyżbyś wątpił w jego moc ;>?
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 1392 / 10 / 0
EdwardZnienacka pisze:
A w której części polski mniej wiecej ?
NE część Małopolski.
howlman pisze:
Mikrofalówka też spowoduje dekarboksylację po usunięciu wody, nie wiem tylko czy jest to bardziej zależne od temperatury, czy też od mikrofali.Jak są robaczywe to wystarczy zdjąć z nich skórkę z żółtym miąższem zazwyczaj robaki tego nie zajmują całkiem, a tam jest większość tego co nas interesuje :-).
Przekrajałem je, dosłownie całe jak sitko, razem z żółtym miąższem. Larwy też to lubią. %-D A po usunięciu wody żadna dekarboksylacja nie nastąpi. Mikrofalówka działa na zasadzie wprawiania w drgania, a zatem podgrzewania, cząsteczek, ale właśnie tylko wody. Spróbowałem, no i pewnie podziałało, bo zanim woda wypłynęła z grzybów, to były prawie zagotowane.
  • 66 / / 0
Z wtorku na środe wieczorem spróbowałem pierwszy raz amanity :)
Z tego wszystkiego co zebralem tylko część po parurazowe selekcji nadawała się do suszenia, wsadziłem zatem te nie robaczywe kawałki (tak kawałki a nie całe) na patelnie i na płytke i na małym ogniu suszyłem przez pół godziny. Grzyby strasznie poczerniały, niektóre zrobiły się wręcz czarne. Myślałem że się przypaliły, jednak wygląda na to że to normalna rzecz (??).

Zarzuciłem sobie po 20 godzinie trochę suszu, nawet był jadalny i smaczny, posiedziałem chwilę przed komputerem, pochodziłem po domu i po 1.5 godzinie braku efektów położyłem się spać.

Budzę się dokładnie 00.20 (lać mi się zachciało), odrazu czuję że jest inaczej. Efekty?
Jako że na noc zatykam sobie uszy bo podemną jest sklep i agregat strasznie hałasuje to nie mogę nic powiedzieć o zwiększonych efektach dżwiękowych. Jednak strasznie głośno słyszałem swoje myśli, były jakby silniejsze, zdawało mi się że są powiększone (nie wiem jak to określić), to co sobie wyobrażałem zdawało się też być "większe". Byłem w pełni świadomy, mimo że było ciemno to patrząc na pokój wydawał się on normalny, zatem żadnych zaburzeń wzrokowych. Wstałem do kibla i siadając na desce (tak bo zawsze jak leję w nocy to nie palę światła i robię to po ciemku) poczułem że tracę koordynację ruchową. No ale opanowałem to i wróciłem do łóżka. Czułem że jest mi nieco niedobrze, że rzygi mi podchodzą do gardła, jednak powstrzymałem to, celowo skupiłem się na myślach i jakby odłączyłem się od tego uczucia- powiedziałem sobie że ja tu panuję i że nie będzie rzygania i już nie czułem żołądka. Przypomniałem sobie o tym jak ludzie po zjedzeniu tego grzyba dostają napływ energii, wiedziałem że gdybym wstał i zaczął biec to nie zatrzymałbym się ze zmęczenia, po prostu czułem to w sobie (teraz nie opiszę jak bo dokładnie nie pamiętam jakie to było uczucie). Jako że byłem świadomy zamknąłem oczy i zacząłem zadawać pytania na rzeczy które mnie interesują. No ale po chwili zasnąłęm i koniec zabawy. Obudziłem się rano o 6 do kibla (nie wiedziałem że jest 6- tylko potem mi powiedziano że wtedy się obudziłem) a potem jakoś po 9, wstałem do kibla i zaskoczony że matka już nie śpi i że za ścianą hałasują robiąc remont , patrząc na zegarek zorientowałem się że jest 9 rano. (mimo że myślałem że jest po 6 hehe).

Byłem zajebiście wyspany. Normalnie budzę się po 6 lub czasem przed 6 i nie mogę dłużej spać i cały dzień chodzę przymulony i senny a tutaj niespodzianka :)
Zatem ogólnie zadowolony jestem z tego, szkoda tylko że w nocy kiedy poczułem że grzyb zaczyna działać i zaczynałem poznawać jego skutki to zasnąłem. Zatem dalej nie wiem czy ilość jaką wziąłem była dla mnie duża czy mała (chociaż mi się zdawało że mało zjadłem). Zatem najlepiej było by zjeść go w ciągu dnia np. po południu i wtedy na spokojnie przetestować. Dobrze że jeszcze trochę zostalo mi suszu, tak spokojnie mi się zdaje starczy na jednego mocniejszego tripa. Miksik amanita muscaria i amanita pantherina (ta druga w tym wszytkim mało występuje)

p.s
jak to w końcu jest z tymi muchami? bo sporo much padło jak suszyłem grzyby na szafce (przed umieszczeniem ich na płytke), część z nich odleciała jakiś czas po naćpaniu się a część już więcej nie powstała czyli umarła. Zatem możliwe że te co nie wstały i nie odleciały po prostu przedawkowały?? ;)
dlaczego to robię? dlatego że 11 września to kłamstwo które trzeba pokazać całemu światu.
  • 12 / / 0
affaire pisze:
Dzisiaj o 20 zjadłem dwa i pół kapelusza (zgodnie z tradycją) na prawie pusty żołądek. Suszyłem/smażyłem je przy ognisku w miejscu gdzie było gorącą, ale nie za ciepło. Aż do teraz utrzymuje się delikatny stan podobny do upojenia alkoholowego. Po godzinie od zażycia czułem że coś mi siedzi na żołądku, potem moja głowa zrobiła się ciężka, znacznie zwiększyła się percepcja na bodźce słuchowe i wzrokowe. Słyszałem muzykę z dala, którą nie potrafił usłyszeć mój opiekun. Tyle. Czyli zero.

Spodziewałem się więcej i przyznaje że jestem rozczarowany. Natomiast tylko przez chwilę miałem ochotę wymiotować, ale wystarczyło że sobie bekłem i było już spokojnie. Na przyszłość przygotuje się lepiej. Ususzę amanity na słońcu, zjem co najmniej 5. Mam zamiar osłonić wątrobę jakimś preparatem z ostropestu (o tym muszę jeszcze poczytać). Jutro napiszę, jeżeli pojawią się chociaż jakieś ciekawe sny. Teraz akurat, jak już leżę w łóżku i słucham muzyki mam delikatne wrażenie jakbym moje nogi się unosiły, ale wątpię, żeby coś było jeszcze przede mną.
Sny zupełne normalne, za to rano lekki kac...
  • 106 / 1 / 0
EdwardZnienacka-w moc czerwieniejącego?Przecież on nie zawiera żadnych ciekawych substancji.
Uwaga! Użytkownik w676759838 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1519 / 20 / 0
aaa! wybacz, przeczytałem czerwonego stąd moje zdziwienie :D
Żeby życie miało smaczek, raz grzybek a raz maczek...


Breslau jest niemieckie!
  • 576 / 11 / 0
dsn pisze:
howlman pisze:
Mikrofalówka też spowoduje dekarboksylację po usunięciu wody, nie wiem tylko czy jest to bardziej zależne od temperatury, czy też od mikrofali.Jak są robaczywe to wystarczy zdjąć z nich skórkę z żółtym miąższem zazwyczaj robaki tego nie zajmują całkiem, a tam jest większość tego co nas interesuje :-).
Przekrajałem je, dosłownie całe jak sitko, razem z żółtym miąższem. Larwy też to lubią. %-D A po usunięciu wody żadna dekarboksylacja nie nastąpi. Mikrofalówka działa na zasadzie wprawiania w drgania, a zatem podgrzewania, cząsteczek, ale właśnie tylko wody. Spróbowałem, no i pewnie podziałało, bo zanim woda wypłynęła z grzybów, to były prawie zagotowane.
Promieniowanie mikrofalowe może być pochłaniane przez materię na dwa różne sposoby. Pierwszym z nich jest zjawisko strat dielektrycznych, głównie na skutek polaryzacji orientacyjnej (dipolowej). Jeśli w materiale są cząsteczki chemiczne będące dipolami, to w wyniku działania pola elektrycznego fali elektromagnetycznej starają się ustawić zgodnie z kierunkiem i zwrotem tego pola. Pole elektryczne przekazuje dipolom energię, która jest następnie rozpraszana w materiale w postaci ciepła. Mechanizm polaryzacji orientacyjnej, odpowiada za ogrzewanie tylko tych substancji, których cząsteczki są dipolami, takie jak woda, metanol, DMF, octan etylu, chloroform, chlorek metylenu, kwas octowy. Substancje nie posiadające dipolowych cząsteczek takie jak heksan, benzen, eter dietylowy czy czterochlorek węgla praktycznie nie ogrzewają się pod wpływem promieniowania mikrofalowego.
Microwave heating can have certain benefits over conventional ovens:

reaction rate acceleration
milder reaction conditions
higher chemical yield
lower energy usage
different reaction selectivities
Kwas ibotenowy jak i muscymol to dipole więc też będą pod wpływem mikrofal.IMO może zajść taka reakcja i to jeszcze szybciej niż w piekarniku ;-). O i w muchomorze czerwonym jest substancja przyciągająca muchy, w plamistym tego nie ma - jest to 1,3-diolein.
[ external image ]
Ostatnio zmieniony 18 sierpnia 2011 przez howlman, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1392 / 10 / 0
Brawo i dzięki. Ale skoro muscymol to też dipol, nie pozbędziemy się go przypadkiem podczas takiego podgrzewania? Chodzi mi o poddanie go wysokiej temperaturze. Nie mam o tym pojęcia, więc pytam. :-)
Ostatnio zmieniony 19 sierpnia 2011 przez dsn, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 156 z 368
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.