Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 234 z 1131
  • 33 / 1 / 0
Czeka mnie 1 w życiu lot samolotem i myślałem rano zarzucić 1mg xanaxu i do tego jakiś aviomarin. Macie z tym jakieś doświadczenie? Ogólnie do alprazolamu mam jakaś tolerancje ale nie wiem jak zareaguje z aviomarinem?
  • 293 / 14 / 0
Co jest takiego w locie samolotem żeby nawet do tego potrzebować benzo? Ludzie bez przesady zaraz bez xanaxu nie pokroicie pomidora bo się przecież pociąć można.
  • 195 / 10 / 0
Odpuść avio. A 0.5 mg syuknie.
  • 33 / 1 / 0
0,5 to mi styka jak się czasem wk***, a co do lotu to już się bać nie można?
  • 1329 / 58 / 0
Blue_Berry pisze:
Poznano również fakt, iż klon potrafi wchodzić w niebezpieczne interakcje np. ze stymulantami, mimo że powinien obniżać aktywność ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego, a co za tym idzie, pozwolić na wyciszenie i uśpienie funkcji poznawczych i motorycznych. Tak się jednak nie dzieje w każdym przypadku i czasem wzięcie klona dodatkowo podbija schizogenność innych środków.
Dzięki Ci BB za kolejny przemądry post na tym syfiastym forum :blush: A tak tłumacząc na język prostego studenta drugiego roku, to znaczy, że miks amfetamina + klonazepam może być fizycznie niebezpieczny? Nie chodzi mi o psychiczną 'schizogenność', ino fizyczne interakcje.
Spoiler:
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 853 / 56 / 0
ynsiwy pisze:
0,5 to mi styka jak się czasem wk***, a co do lotu to już się bać nie można?
Strach przed lataniem jest irracjonalny, coś jak arachnofobia(chodzi mi to oczywiście o niejadowite stwory), bo tak jak zwykły pająk niczym nie grozi tak samolot jest najbezpieczniejszym środkiem transportu.Ale ludzie boją się tak i latania jak i pająków a że ma to być twój dziewiczy lot to polecam dawkę, po której się nie zwarzywisz i będziesz mógł się delektować lotem.Sam wiesz jaką masz tolerkę więc pewnie wiesz ile zarzucić, a awiomarin to tylko jeśli ogólnie masz jazdy podróżując różnymi naziemnymi środkami transportu.
  • 2652 / 382 / 0
jarekjurek pisze:
Blue_Berry pisze:
Poznano również fakt, iż klon potrafi wchodzić w niebezpieczne interakcje np. ze stymulantami, mimo że powinien obniżać aktywność ośrodkowego i obwodowego układu nerwowego, a co za tym idzie, pozwolić na wyciszenie i uśpienie funkcji poznawczych i motorycznych. Tak się jednak nie dzieje w każdym przypadku i czasem wzięcie klona dodatkowo podbija schizogenność innych środków.
Dzięki Ci BB za kolejny przemądry post na tym syfiastym forum :blush: A tak tłumacząc na język prostego studenta drugiego roku, to znaczy, że miks amfetamina + klonazepam może być fizycznie niebezpieczny? Nie chodzi mi o psychiczną 'schizogenność', ino fizyczne interakcje.
Spoiler:
Tak, może być fizycznie niebezpieczny. Dodatkowo, jeśli ktoś ma większe predyspozycje do podłapywania urojeń. Wtedy stres i niepokój prowadzą do gwałtownych reakcji fizycznych. Poza tym, branie amfetaminy z klonem to fundowanie sobie pseudo, ale jednak, speedballa, który obciąża serce i zaburza przewodzenie przedsionkowo-komorowe. Jeśli dodatkowo dojdzie do opisanych przeze mnie wcześniej efektów wywołanych klonem, to może skończyć się nieciekawie. Dorzuć do tego jeszcze hipoglikemię, tachykardię, nadmierny udział noradrenaliny i niedokrwienie mózgu oraz potencjalne ryzyko mikrowylewu.

Nie, to nie jest głupie pytanie. I tak rozumujesz lepiej niż większość szmat na tym forum.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12432 / 2418 / 0
Lot samolotem jest zajebisty (przynajmniej start i lądowanie) - po co sobie umniejszać frajdę? : ) Jeżeli to faktycznie fobia, to dawka nie ma znaczenia (o ile nie przesadzisz i nie zaczniesz się zataczać - wtedy mogą Cię nie wpuścić na pokład). Aviomarin jest zbędny - pod względem "żołądkowym" lot jest dużo bardziej znośny, niż jazda autobusem.
  • 1653 / 298 / 0
Dokładnie.

Wrzucanie benzodiazepin na każdą stresującą rzecz to przesada i pierwszy krok do przekonania siebie, że są ci one potrzebne by normalnie funkcjonować i przeć w uzależnienie.
Należy logicznie pomyśleć i zastanowić się, czy naprawdę jest się czego bać. Ja bym się bardziej bał łykania alpry w taki sposób niż lotu samolotem. Jeżeli ma się problemy z nadmierną... bojaźliwością, to należy udać się na terapię.

Poza tym, nie wypada dorosłemu facetowi zachowywać się jak dziecko ;-)
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 293 / 14 / 0
ynsiwy pisze:
0,5 to mi styka jak się czasem wk***, a co do lotu to już się bać nie można?
Można ale kurwa nie każdy strach się zalecza psychotropami. J/w miej trochę jaj chłopcze ;-)
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 234 z 1131
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.