@serotoninowy może nie benzo, ale Eszopiclon (z-drug) jest okropny - metal w mordzie i nie da się go pozbyć xD.

Ten xanax w ogóle działa na objawy psychosomatyczne lękowe, bo sam spacer plus wejscie do paru aptek i zegarek mi pokazal ze tetno doszlo do 188. Ale to z 6h minelo od wziecia 1mg, wiec pewnie juz dawno stracilo dzialanie. Chyba bede musial przed kazdym wyjsciem z domu cos brac, zanim dostane zawalu. Przez ten ultrakrótki czas działania xanax ssie, bo dawka maksymalna jest niska biorąc pod uwagę że trzeba to brać 3-4 razy dziennie żeby utrzymać działanie. Lepiej walić jakieś bromki albo rolki jak działają, ale nie wiem bo nikt mi nigdy na to recepty nie wypisał.

Właśnie wróciłem z apteki z upolowanymi zdobyczami - dwie paki pregabaliny 150 mg 56 tab i jedna paka alprazolamu 1 mg 30 tab. Już czuję się zrobiony po zaledwie 150 mg pregaby i 2 mg alpry. Lekarz zajebisty, luźny facet, pisał tak, jakby sam był albo najebany albo pod wpływem benzosów - tak czy inak, specjalista na 6+. Te uczucie, kiedy ma się benzynki przy sobie - bezcenne. Chwała alprze!

Hej!
Proszę, w miarę możliwości, o szybką odpowiedź, jutro rano wizyta u psychicznej.
Co powiedzieć, żeby dostać receptę na alprę? Biorę na stałe taki mix: wortioksetyna, bupropion, lit. Doraźnie klorazepan.
Powiedzieć o pogorszeniu nastroju, myślach S, czy właśnie nie? Iść bardziej w lęki? Nigdy lęków nie miałam, więc nie wiem, czy dobrze opowiem. Psychiatra jest dość otwarta na propozycje, ale nie wiem, czy nie przesadzę. Powiedzieć, że kiedyś dostałam i działało, wtedy podać nazwę, czy nie sugerować i czekać aż coś zaproponuje? Ten clorazepam to o kant dupy potłuc. Potrzebuję doraźnie odgonić czarne myśli, podnieść nastrój i funkcjonować normalnie.

"Co powiedzieć, żeby dostać receptę na alprę?"

"Poproszę receptę na alprazolam, 1mg" ,lol.
Protip to prywatnie, płacę i proszę (WYMAGAM) ale na NFZ można normalnie jechać, dobry lekarz dobra gadka i cyk, alperka. A jak normalni lekarze nie chcą wam wypisać to może serio mają racje?

Jak poznać dobrego lekarza? Na pytanie o pregabę i alprę (benzo ogólnie - do tego wysłałem mu w dwóch załącznikach wcześniejsze recki na pregabalinę i alprazolam) odpowiada: "Spoko nie ma problemu. Poproszę adres, dawkowanie i ile paczek. Pozdrawiam" (ominąłem błędy w składni pisowni) Jeszcze najlepsze jest jak sam jest ewidentnie pod wpływem. To już szczyt, bo tacy zazwyczaj nie są psami ogrodnika, co to sam nie weźmie i innemu nie da. Love doktore Teraz będę się pilnował z dawkami, bo w sumie gdybym wczoraj nie dorzucał po 0,5 mg i czekał aż się załaduje, a zamiast tego po 1 mg to by mi się bankowo film urwał. A tymczasem widzę, że wysprzątałem cały pokój jak po amfetaminie i poszedłem spać o północy, a teraz wstałem z budzikiem (o 4:30) rześki i wypoczęty.
Tylko nie wiem skąd ja go wytrzasnąłem, bo ten lekarz jest ordynatorem i potrójnym specjalistą... W normalnym przypadku nigdy bym nie pisał do lekarzy o takich kwalifikacjach, bo by mnie wyśmieli i kasy nie oddali zapewne.

Dobra, mam już alprę, teraz pytanie, jak to się ma z posiłkami, żeby działało najlepiej- brać na czczo, czy nie koniecznie?
Ile na początek, żeby miło połaskotało? Wzięłam rano 2x 0,5 i w sumie niewiele poczułam.
Mogę dorzucić dexa? Albo alko?

Żeby Ci podpowiedzieć to, jaka jest styczność Twoja z benzo do tej pory?
Alko nie dodawaj, bo tolerka rośnie i głupot możesz narobić.

Ludzie, co Wy macie z tym alko? To jest cholerny, kacotwóczy zamulacz bez większej wartości. Owszem, działa synergicznie z benzosami, ale w ten sposób, że film potrafi się urwać nawet przy stosunkowo niskiej dawce benzo zapitej alkoholem i ryzyko odpierdalanda rośnie wraz z dawką wykładniczo. No, może z wyjątkiem diazepamu, chlordiazepoksydu i klorazepatu. Alkohol do tego brutalnie bezcześci wybitną fazę jaką daje alperka, więc z automatu stajesz się heretykiem. Alko to nie wzmaczniacz w sensie "jak wypiję do tego to będzie lepiej" tylko "jak wypiję do tego to głowa mi będzie pękać, będzie problem z trafieniem do domu, pewnie coś zgubię po drodze i jeszcze głupot naopowiadam znajomym".
Co do jedzenia, to wystarczy łyknąć sobie alperkę 30 min przed posiłkiem i już. Nie wiem, czy jedzenie osłabia wchłanianie alpry, ale biorąc pod uwagę, że doskonale wchłania się z żołądka (90%) to nawet z jedzeniem nie powinno być problemu.

Pozdrawiam. Post sponsorowany przez 300 mg pregabaliny, 8 mg buprenorfiny oraz 1 mg alprazolamu

Styczność z benzo do tej pory praktycznie żadna, kiedyś psychiczna mi zapisywała clorazepam, ale to shit był. Parę razy podjebałam mamusi estazolam, żeby ładnie zasnąć.