@Franek1001 alkoholu i SSRI nie łącz, bo SSRI nie będzie działać.
Dodatkowo benzo i alkohol, to także proszenie się o kłopoty i wyższą tolerancje na tę grupę leków.
A czemu Alprazolam nie działa ?
Może już jakiś czas temu, takimi wypadami rozjebałeś sobie nieświadomie tolerancję.

Może to ssri tłumić działanie benzo, albo subiektywnie wydaje Ci się, że mniej działa, bo ssri zmniejszyło lęki i / lub spłyciło afekt do tego stopnia, że benzo "stało się niepotrzebne". Z kolei jeśli masz na tych ssri wciąż ataki paniki i nie działa dawka 2 mg alpry to pewnie jest to wina toleracji.

100mg SSRI biorę na nerwicę . Tłumi lęki ale nie do końca, nie chcę zwiększać dawek bo libido siada. Mam dostęp prawie do wszystkich leków potrzebuje czegoś po czym będę czuł się jak po 2,3 piwkach , sporadycznie na wyjścia. Myślałem o alprze ale kurde coś nie gra u mnie bo brak efektów. Lekarz mi nic nie doradzi . Ok po 2mg było tylko spanko w dzień

To spróbuj baklofenu, ewentualnie pregabaliny. Zaczynając od małych dawek aż do osiągnięcia zadowalającego efektu. U mnie lepiej sprawdzał się baklofen (nawet efekty uboczne są jak po piwkach, bo zaczynasz się kołysać, gadać głupie rzeczy i bełkotać), ale wiekszość chwali sobie pregabę.

Ja brałem wenlafaksyne, duloksetyne, moklobemid w każdym przypadku nie tyle że piłem co chlałem. Nie miało to żadnego wpływu na działanie a wręcz czasami wydawało mi się ze działa lepiej na następny dzień. Potem przestałem pic, wróciłem to w/w leków i nie odczułem różnicy. Moklobemid nawet nie zaczął dzialac. Alprazolam od początku nie działał, kiedyś w kretycznym momencie (myśli samobójcze) zjadłem chyba z 12 tabletek, do tego zolpidem i jedyne co to uczucie trochę jak po alkoholu i ogromne luki w pamięci. Pisze to tylko po to że różne mamy głowy, różnie leki i substancje na nas działają i chyba nie ma 0-1 odpowiedzi. Siedzę, czytam hypereal i nie widzę innej możliwości. Czytałem o baklofenie, pregabalinie. Dostałem od lekarza. Wszystko o czym się naczytałem na tym forum o tych specyfikach u mnie nie działa. Może i dobrze bo w żadne ciągi nie wpadam.

A i alprazolam zdarzało mi sie mieszać z alkoholem, trochę wzmacniał działanie alko.

Wszyscy mi zawsze mówili, ze pierdole sobie leczenie alkoholem i ze nigdy nie wyjdę z depresji jak będę pił. W moim przypadku brak alkoholu niczego nie zmienia. Zaznaczam calkowity brak alkoholu.


Mam nadzieje, ze tylko ja mam taką porytą głowę i jak przestaniecie pić i używać a grzecznie brać leki zgodnie z zaleceniami to wszystko sie poprawi i depresje/nerwice itp miną.

Ja obecnie schodze z alpry branej dziennie po jakies 3 mg
Na noc kwetiapina i 2 razy dziennie 150mg pregabaliny + 0,25mg alpry
W ciagu dnia dodatkowo jestem na bupropionie takze żyje po tym miksie dosc dobrze

Mam od lekarza kwetiapine i pregabaline . 100mg SSRI tłumi u mnie lęki żeby funkcjonować normalnie ale nie na tyle żeby czuć się swobodnie byłem na 200mg ale libido 0 mając 28lat to katastrofa . No nic będę próbował jeszcze testować alpre 0,5 , 0,75 2,3 razy max w tyg chyba nie powino być problemów z ewentualnym uzależnieniem oczywiście bez mixow z alko czy innymi lekami oprócz SSRI ?

Dzisiaj mialem dobra akcje w aptece. Podchodze pytam sie po ile alpragen 1mg , ta mowi 26 zl a ja mowie a ile 0.5mg ona ze 17 zł czyli nie styklo mi 1mg i pake acti tabsu na metkata wiec mowie to poprosze 0.5 mg i acti tabs i daje jej kartke z nr. recepty ale zaczela to wszystko nabijac i mowi 36 zl czy iles to zaplacilem i mowie do widzenia xD Nawet nie sprawdzila recepty wiec moge kupic pozniej jeszcze jedno opakowanie. Pierwszy raz mi sprzedali benzo bez recki. Nie wiem czy zakrecila sie, czy nie ogarnela tematu ale mialem beke:) Przewiduje ze bedzie miala przejebane kto wie moze ja wyjebia z roboty za ta akcje? xD Jak sie pokapują .

Wyjebać nie wyjebią na pewno, bez przesady
musiała się zagapić good 4 you xD

Zarzuciłem dziś 2mg alpry po dłuższej przerwie, pieknie wreszcie porobiło ale i tak pora ogarnąć klona który jest bezkonkurencyjny.