Jaki jest obecnie status agmatyny w Polsce? Można ją legalnie zamówić z zagranicy i traktować jako NIE-suplement/witaminy, tak żeby nie było problemów z ew. odprawą celną?

Normalnie na allegro sprzedają więc raczej wciąż legalna.

Ktoś kupował może Agmatynę ostatnio na stronce „noweklimaty”?

Niby gość ma w opisie, że 98% czysta.
Strona tez pięknie graficznie zbudowana.
Opakowanie eleganckie.

Tylko czy ufać? XD
Ktoś miał z tym odczynienia?

Ja stosowałem wydaje się być czym jest, cenowo korzystnie.

Agmatyna nie iest nielegalna czy jakos „półlegalna” na zasadzie jak kiedys dopalacze.

Jest calkowicie legalna, jedyne co to zadna firma nie moze tego sprzedawac jako suplement diety bo zwyczajnie GIS nie dopuscil tej substancji jako skladnik suplenetow doety.


Mozna kupic na allegro , jakies zagraniczne produkty zawierajace czysta agmatyne lub w miksach pre-workoutowych.


Poza fajna pompa na treningu nie widze zadnych innych efektow zwiazanych z odczuwalna zmiana pracy mozgu.

Z tego co czytałem na reddicie i tutaj też, sporo ludzi wypowiada się o jej właściwościach podbijających nastrój i działaniu przeciwdepresyjnym. Od jutro zaczynam suplementacje, będę dawać znać jak efekty.

@Nicholas6000 I jak efekty? Właśnie przymierzam się do rozpoczęcia i zastanawiam się jak z działaniem przeciwdepresyjnym

@Saguaro99 ciekawe że akurat dzisiaj zapytales jak zajrzałem na ten temat od dwóch miesięcy, niezłe synchro ;) no ogólnie to brałem przez dwa dni i moje lęki były dużo większe niż zwykle niestety, ale muszę zaznaczyć że wtedy też byłem na ciągu fenibutowym i nie wiem czy nie gryzły się te dwie substancje. Kiedyś raz wziąłem Agmatyne jak byłem na ciągu na alprze i był podobny "efekt". Obecnie od miesiąca jestem czysty od używek (okazjonalnie alko) i zastanawiam się czy w weekend nie spróbować znowu samej Agmatyny ale na czysto, bo mam stresujące dwa tygodnie. Chociaż boję się że znów efekt będzie odwrotny od zamierzonego, jeszcze musze pomyśleć... W każdym razie u mnie spotęgowało lęki raczej. Jeżeli podejmę się kolejnej próby i będzie pozytywny efekt to dam znać ;)

Agmatyna super dziewczyna! O działaniu u trzeźwych się nie wypowiem, ale wyobraźcie sobie typiarę, co cały urlop 2tyg., dzień w dzień leciała na fecie 60% (protestkit był) przerobiwszy w ten sposob 15g, do dna ostatniego worka. Skończyły jej się też benzo (alprazolam), których wiele nie miała (a służyły jako emergency pill do anulowania fazy jak było za mocno lub z innych powodów). I nadeszła ostatnia niedziela, rano na 8:00 do roboty. Szukała (na pożegnalnej pełnej piździe w głowie), czym się ratować z apteki, jak zjazd gigant ją rozpierdoli. Czytała hajpka i w krótkim przewodniku po amfetaminie trafiła na coś, co akurat było na chacie. Miala tę całą agmatynę, bo na siłkę kupiona została. Przed spaniem ostatni kawałek alprazolamu z melatoniną, suplami standard i witaminą C w duzej dawce. I nadzieja, ze ją agmatyna wybawi. Bo inaczej będzie musiała lizać samary.

Rano czop w nosie, bo wiadomo, ale to se ogarnęła xylometazolinem. No i zeżarła 1g agmatyny do sniadania z kawą. Na poczatku w pracy myślała, ze ją trzyma jeszcze ostatnia ścieżka długości francuskiej bagietki, ale za połową dnia była pewna, że to agmatyna.

Po 16 wszedł jeszcze 1g na wszelki wypadek i na nim już dojechala zupelnie normalnie do końca dnia. Piękna historia, choć dowód anegdotyczny. Ale z pierwszej ręki. To jest moc główna agmatyny być może: że wspiera w ekstremalnych momentach.