No raczej nie inaczej gdyż ja np fazy alkoholowej nie czułem mimo że miał 73 procent

To na czym polega to działanie?

Faza poprostu była inna, nie wiem do czego mógłbym to porównać... 2 razy też mieszałem z mj i faza mj też sie zmieniła gdyż zwykle po mj ni chuja nie jestem rozmowny, i troche zamulony to z absyntem byłem całkiem rozgadany i w ogóle nie zamulony. Też całkiem trzeźwy tok myślenia choć czułem pewien... błogostan :D. Halunów nie było co to to nie... ale było mi.. tak dobrze... :D. W każdym razie fazy alkoholowej to nie przypominało jak już mówiłem, wołgle nie

Gdzieś widziałem ekstrakt z którego można zrobić 0,5 absyntu zzawartością 300-400mg tujonu (w sklepach ograniczenie do 70mg). Myślę, że taki ekstrakt mógłby pokazać działanie wyraźnie inne od alko.

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127

http://www.magicznyogrod.pl/index.php?p ... Itemid=127

Tu masz troche rzeczy. Ja miałem absynt z niemiec, ale sam chyba sie wezme za robote

Ostatnio piłem 55,5 procentowy. Faza była fajna, kumpel zaś który wypił mniej odemnie mówił że czuł sie jak w filmie. No i mam rade na przyszłość. Nie mieszać absyntu z innymi alkoholami. Jakiś czas po spożyciu poszliśmy na miasto i spotkaliśmy znajomych, którzy mieli przy sobie szampany. Mimo dużej ilość procentów w absyncie nie czuć alkoholu we łbie, ale gdy potem jeszcze wypiłem szampana to dopiero mnie pierdolnęło w łeb i faza sie zalkoholiła

Wielokrotnie miałem okazję spróbować absyntu, przy czym dodam, że żadnego "zjazdu" nie miałem. Ani razu nie łączyłem z mj, raz dopijałem po flaszce absyntu wódkę w shotach (też zero różnicy w kwestii nagłego "alkoholowego zjazdu"). Absynt to wysokoprocentowy, ziołowy, cholernie gorzki trunek. Hoolywood, paranoja francuskich winiarzy i przerwa w produkcji trwająca wiek robi swoje ... Jeśli pijąc oryginał (XIX wiek) mieli halucynację, to tylko i wyłącznie po mieszance z jakimiś psychoaktywnymi specyfikami ... kokaina, opium (tudzież laudanum - opiumowa nalewka/lekarstwo) ...
Opisując wizję, paranoję i surrealistyczne obrazy wyimaginowane poprzez Waszą własną podświadomość, wprowadzacie ludzi w błąd. Poza tym skoro to ilość tujonu gra tutaj główną rolę, to proponuje zrobić sobie z w/w ziela herbatkę (przy czym słyszałem, że tujon w "dużych" dawkach jest ŚMIERTELNY - wybaczcie za caps, ale ktoś podjarany może nie doczytać do końca, zrobi sobie herbatkę i odjedzie) ...

Informacja dla osób, które chcą spróbować absyntu ze względu na walor smakowy, a nie na mityczną halucynację. Proponuję zaopatrzyć się w specyfiki z Francji (oryginalne receptury z XIXw), Austrii, Hiszpani lub Szwajcarii (większość ichnich absyntów ma kolor biały, co znaczy, że roztwór nie był ponownie poddany maceracji, która nadaje kolor). Oczywiście za przyjemność trzeba słono płacić, butelkę 0,5-0,7l kupicie za m/w 25-60 euro (ceny te dot.głównie absyntu francuskiego - podkreślę, to raz jeszcze ... ORYGINALNA receptura).
Większość z Was z tego co czytałem piła "absynt" z Czech lub Słowacji ... przykro mi, ale chłopaki (tudzież dziewki) ... nie piliście absyntu. To była zwykła wódka anyżowa z zielonym barwnikiem. Produkty czeskie/słowackie nie mają nic wspólnego z recepturą z XIX wieku ...

Tutaj znajdziecie informacje na temat gatunków absyntu (Polska, Francja, Szwajcaria, Hiszpania, Czechy, Niemcy, Austria):
http://www.absynt.yoyo.pl/index.php?opt ... &Itemid=41
(jeśli nie ufacie linkom to duckduckgo.pl -> absynt -> wynik trzeci od góry)

Tutaj znajdziecie informacje na temat receptur oryginalnych (dodatkowo są tam zamieszczone informację nt.maceracji, barwienia, destylacji ... ):
http://www.absynt.w3.pl/index.php?subme ... ptury.html

Mam nadzieję, że pomogłem:)
btw ... na własnej skórze sprawdzę czy jest jakis inny zjazd po łączeniu absyntu z mj


A ... jeszcze jedna rzecz. Jak piję się absynt?

Potrzebujesz:
-absynt
-woda (może być w "fontannie", żeby było bardziej klimatycznie)
-kostka cukru
-łyżeczka do absyntu
-kieliszek do absyntu

3/4 części absyntu wlewasz do kieliszka. Kostkę cukru kładziesz na wcześniej postawioną (na kieliszku) łyżeczkę. Resztę (1/4 części) absyntu przelewasz przez kostkę cukru, następnie (w zależności o upodobań smakowych) przelewasz 2-4 części zimnej wody przez kostkę cukru. Następnie zdejmujemy łyżeczkę i mieszamy trunek. Absynt (prawdziwy absynt, nie to czeskie %#!X0 ) powinien pięknie zmętnieć ... gotowe do sączenia.

Jak chcecie się bawić w Deep'a, to na etapie przelania 1/4 części absyntu przez kostkę, należy ją podpalić (w ten sposób się skarmelizuję). Następnie gasimy to wodą, przelewając przez pozostałości cukru...

Uwaga - w ten sposób:
a)niszczysz łyżeczkę
b)cukier, który się pali spada cząsteczkami do absyntu, który się podpala ... możemy, ogień po prostu zdmuchiwać (były przypadki gdzie zapalenie absyntu w ten sposób skończyło się nie najlepiej ... dlatego lepiej odpuścić sobie jakże widowiskową metodę picia absyntu, która z tradycją nie ma nic wspólnego)

ej ja mam sposób na wchłonięcie Tujonu zawartego w piołunie. (nie gwarantuje skuteczności w każdym przypadku ale w moim zadziałało :P
Spróbujcie w następujący sposób zalejcie wódką(pewnie spirytus też będzie skuteczny)piołun w jakimś pojemniku nie wiem może nawet w szklance następnie poczekajcie z 10 minut żeby nawilgł tą wódką. odlejcie resztę wódki i wyduście zioło chociaż trochę wódka najpewniej nie zawiera tujonu ale jest w gorzka. tą mokrą papkę włóżcie do foli aluminiowej i podgrzewajcie zapalniczką z dużym płomieniem najlepiej to momentu aż zacznie lecieć dymek i teraz można zacząć wdychać ten dym nie jestem pewien czy zawiera tujon bo nie mam jak tego sprawdzić jednak na pewno jakieś działanie to ma na mnie pozytywne czuje poprawę humoru może nie euforie ale na pewno lepsze samo poczucie no i działanie alkoholu czyli taki trochę inny obraz żadnego szału ale ja zaciągnąłem się tylko tym 5 razy a co będzie po 20 machach :D właśnie idę to sprawdzić wy też spróbujcie i opiszcie przeżycia :-D

Widzę że coś nowego wymyśliłeś :cheesy: Ciekawe co z tego będzie, czyżby waporyzowany piołun działał? :nuts:

Właśnie skosztowałem.
Absynt zrobiłem z ekstraktu dostępnego w sklepie etnobotanicznym. Wg informacji na stronie "Zawartość tujonu w oferowanym produkcie między 250 a 300mg." Jeśli chodzi o przygotowanie to 0,5 Absolwenta zmieszałem z 0,2 Spirytusu Lubelskiego i "Esencją Absyntu" (nie dawałem 50;50 żeby zawartość alko była nieco mniejsza dla uzyskania mocniejszego efektu tujonu). Tak uzyskana mikstura ma niesamowity intensywnie zielony kolor i jest klarowna, zapach mocno ziołowy (anyż).

Piłem ze szklanki (nie miałem kieliszka, nie chciało mi się kombinować). Około 30 ml wymieszałem z 60 wody (zimna kranówa) i dodałem pół łyżeczki cukru. Smak lekko ziołowy słodki - przypomina rzadki syrop na gardło, spodziewałem się, że od anyżu wykręci mi ryjka, ale nie. Przeszkadzał mi tylko cukier. Drugi "drink" już bez cukru dużo bardziej mi smakował. Myślę, że najlepiej mi podejdzie z cytryną lub miętą (a najlepiej obydwiema). Po dodaniu wody płyn ślicznie mętnieje a kolor zmienia się w pastelową lekko fluorescencyjną zieleń.

Działanie - dużo nie wypiłem, wiele się nie spodziewałem. Mniej czuć sedację z alko, spory luz i humor (lekko jak THC, ale bardzo delikatnie). Nieco odmienione myślenie/ dziwna percepcja.