Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
  • 1744 / 581 / 0
W tym temacie opowiadamy jak inni ludzie, w pracy, domu, szkole, itd. dowiedzieli się o naszym nałogu i mieli z tym luz oraz jakie ciekawe akcje z tego wyszły.

Mnie nikt nigdy nie zaczaił poza jednym rutynowym testem w pracy, za to mojemu ziomkowi zdarzyło się na terapii niechcący pokazać przez kamerkę terapeutce opakowanie po MDPHP czy czymś podobnym. Laska nie wytrzymała i mówiła, że od początku wiedziała że rozmawia z nią nawąchany i żeby nie rezygnował, bo robił postępy. Raz jeszcze kupił u niej wizytę, ale potem już się jorgnął, że po prostu robi na nim hajs. W konsekwencji dzięki jej pozwoleniu na nosa przy terapii zaczął mieć wyrzuty i przestał wąchać przed. Miesiąc później zrezygnował z terapii bo mu na trzeźwo nikt nie pasował xD
Uwaga! Użytkownik WladyslawWygiello jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 100 / 8 / 0
nie jestem jakoś mocno uwikłana w nałogu (w zasadzie to wcale) i wiedzą o moim ćapniu przyjaciółki i mój chłopak, a także rodzice. Przyjaciółkom i chłopakowi powiedziałam wsm sama jak byłam na głodzie i z desperacji nie wiedziałam co robić, a rodzice się dowiedzieli po tym jak srałam, rzygałam, mdlałam i miałam drgawki po tihocodinie ze spritem

Moi rodzice oczywiście mieli beczunie ze mnie, że "haha ale ty głupia XDDD" i przez to niestety już uważają mnie za ćpunke i tak dalej

Moje przyjaciółki były przerażone, ale drugiej strony zaczęłyśmy rozmawiać na temat leków i tak dalej. Chodziłam przed wakacjami naćpana przy nich, ale nie zauważyły bo przy jednej mi weszła bomba, przy drugiej zeszła. Oczywiście nie chwalę się im kolejnym ćpaniem, bo mnie wyślą na odwyk po podkablowaniu mnie mamie

Mój chłopak na ostatniej wycieczce wiedział, że wyćpałam sie Acodinem i Aviomarinem aby nie kaszleć i nie rzygac. Ućpana chodziłam po Poznaniu i troche w Poczdamie, ale chuj w to. On ten fakt najwidoczniej olał i chuj

Szczerze każdy ma wyjebe i tyle
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
  • 167 / 15 / 0
Przez to swoje bycie benzowrakiem prace czesto zmienialem, chocby dlatego że jak zgubiłem słoik xanów albo zapomniałem że mi się skończył albo czasem wogóle sam chciałem rzucić to wszyscy mysleli ze jestem zjarany jakiś czy coś bo paradoksalnie benzo bardzo mnie pobudzało a na trzeźwo nic mi się nie chciało, zmęczony byłem i wiecznie zdenerwowany. Niemniej jednak jako że na benzo ciężko wbić się do normalnej pracy (tj. powyżej średniej krajowej) a także że zawsze jak szukałem pracy to i tak koniec końców trafiałem do miasta znanego w okolicach także jako zagłębie ćpunów to też bardzo często spotykałem w pracy równych sobie. Kto jak kto ale benzowrak benzowraka pozna, to sobie pozniej rozmawialismy w robocie przy np rozkladaniu towaru przy klientach o swoich ulubionych benzo czy śmiesznych akcjach na benzo xDD pamiętam że na studiach brałem tego w opór ale jako że płaciłem czesne i zdawałem kolokwia to nikt sie nie przypierdalał aż sam kiedyś te studia rzuciłem. W domu też się kiedyś rodzice pokapowali że coś jest nie tak to zaczalem coś pierdolić o tym że teraz jestem przecież teraz na dawce leczniczej a nie rekreacyjnej wiec o wuj im chodzi, była spina ale tylko raz a póżniej to się dopieto zaczeli interesować jak to rzucałem. Jak poznałem swoją obecną dziewczynę to też na pierwszym spotkaniu się chwaliliśmy ile to nie wyćpaliśmy w swoim życiu i było to dla nas fajne a teraz jakoś oboje długo jesteśmy trzeźwi i pilnujemy sie nawzajem więc się da xd pamiętam też jak zauważałem na rodzinnych spotkaniach ze np jakiś wujek jest na czymś albo pracując przy ludziach że jakiś klient jest na czymś i zawsze wywiązywała się z tego długa rozmowa dwóch ćpunów o tym ile to przećpali w swoim życiu i dlaczego to robią xDD
ODPOWIEDZ
Posty: 3 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków

W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata

[img]
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom

Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.

[img]
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?

Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.