max 2h
nie moge odpowiedziec na to pytanie bo nigdy nie robiłem zadnego testu zadnego z rc


jakby porównać nie wiem..z jakimś 120mg działaniem 5 MAPDB, ale mniejszym stopniu i nie było tego efektu niedocpania jak z 5 MAPDB..


moze jakiś mix takiego i z mdai?

Jest sens testowac to jak wczoraj poszlo 50-80mg 4-CMC? czy moze dac serotoninie na tydzien spokoj.

bym poczekał, bo potem będą opinię "ale wcześniej waliłem X", to żadna opinia z osobistego czytania takich opinni

za bardzo sie nakrecilem na to przez tydzien zeby nie stestowac.
I do kogolwiek kto mialby takie pytanie jak ja przedtem - dzien po ketonach poklepie

dawka:
100mg w koli
30-40mg sniff jak zaczyna smyrac

faza wchodzi dlugo, i powoli. Na poczatku mozna nie zauwazyc jesli sie nie slucha muzyki, ale jest uczucie "slyszenia w 3d/pelnego". Pozniej wchodzi lekki nieogar, i moze z lekka euforia (zwazcie ze bralem klefa a jestem i tak malo podatny na euforie, po klefedronie nic nie czuje, wiec dla kogos normalnego moze to byc mocna euforia :) )
ogolnie faza jest leniwa. wszystko co okreslam jako stymulacja, jest w mozgu. mozna lezec bez ruchu na spokjnie i nie ma nawet za bardzo szczekoscisku. Wchodzi tez mega ochota na rozmowe i fajnie sie ta rozmowa klei. Nieogar ktory jest na poczatku powoli przemienia sie w cos co moge porownac do lekkiego alkoholowego upojenia. np. po paru piwach idzie sie gdzie i choc wiesz gdzie idziesz i pamietasz to wydaje sie nie rejestrowac wszystkiego w 100%. ta czesc trwa okolo godziny/poltorej

potem nieogar przechodzi i pozostaje prawie czysta stymulacja mentalna i chec na rozmowe. pseudo-alkoholowy stan pozostaje. stymulacja ruchowa sie zwieksza, szczeka zaczyna sie lekko zaciskac ale nie przesadnie. tutaj nie ma juz tego efektu sluchowego pelnej muzyki, ale za to pozostaje reszta efektow pozytywnych.

sort byl w postaci drobniutkiego proszku, lekko swiecacy sie pod swiatlo. Nie dokonca bialy, nazwalbym go jasnym bezowym. Smakuje/pachnie (zapach czuc dopiero podczas sniffu) jak mokra, podgnita szmata pomieszana z mokrym kartonem :D sniff troche szczypie, i to lekkie szczypanie utrzymuje sie do 3-4 minut. ale naprawde lajtowo. robiac probe uczuleniowa (wcierajac w dziaslo) okazalo sie ze jest malutkie dzialanie znieczulajace. Wchodzi lekko na serducho. do przezycia :)
Nie ma ciagu na dorzutke, a powiedzialbym nawet ze jest lekki wstret do dorzutki, ale z racji mlodej nocy - dorzuce

@wspomniany update:
poszlo 80mg donosowo. musze powiedziec ze nie warto tego walic oralnie. efekt ktory opisalem jako druga czesc fazy jest wlasnie efektem po oralu 100mg. czesc pierwsza fay to walniecie donosowo tylko 30mg (!!!)
PO wlanieciu 80 - uwaga. jak ktos przetem to sniffal to wysusza slozowke w chuuuuuj. przy tym sniffie wleciala 1/4 prosto do gardla i wbil sie ten... kurwa zgnily karton xd. myslalem ze rzygne. Efekty laduja sie do 1- minut, ale szybko sa odczuwalne mocne zmiany. w momencie takiego meeeega peaku nieogar byl mega mocny. Blednik sie zjebal, i chcialo ie rzygac, co moglo byc spotegowane tym ze mam wrazenie ze substancja drazni zolodek calkiem mocno. Nie bylo to najmilsze, no ale do przejscia. nie polecam takiej dawki :D
muzyka i gadanie wchodza w chuj dobrze. gdyby ktos mi kazal wziac jeszcze jedna kreske teraz, to by mnie mogli zajebac najpierw (co nie znaczy ze nie lubie substancji, po prostu w czasie dzialania/zaraz po nie ma sie ochoty wogole)

w porownaniu do biedaketonow, od ktorych kazdy sie moze uzaleznic, tutaj naprawde trzeba zapalenca zeby cos takiego osiagnac z 5mbpb. Zaraz po wzieciu wstret do dorzuty jest naprawde duzy, zwlaszcza po sniffie. mysl o tym smaku, i wogole tej substancji jest mdlaca.

i caly haj jest tak... naturalny? po ketonach jest uczucie zimna, takiego zrobocenia, nie-organicznosci. A tutaj faza jest... normalna :D

jezeli ktos lubi takie zabawki to polecam. w porownaniu do 4cmc (4cmc to 10/10, nie mam porownania ze starymi rc, newbie :) ) to 11/10