TheZionTrain, bufoteninę powinno się ekstrahować z colubrina ( cebil ), a nie peregrina ( yopo ), a jak spożywałaś yopo w formie tradycyjnej tabaki, to niedziwne, że cię tak rozwaliło.

Swoją drogą: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20150873 ciekawe :)

Bufoteniny nie próbowałem, ale mija się z celem przyjmowanie tego w sposób tradycyjny, ekstrakcja wiele nie kosztuje i prawdopodobnie spróbuję jej w niedalekiej przyszłości.

bufa

opis:

Występuje w stosunkowo wielu organizmach, między innymi w jadzie ropuch Bufo alvarius i Bufo marinus, nasionach Anadenanthera colubrina i Anadenanthera peregrina (historia używania przyrządzonych z nich tabak sięga 4000 lat), grzybach z rodziny muchomorowatych np. muchomorze cytrynowym. Bufotenina w śladowych ilościach występuje również w skórce banana, wytrącając się z niej podczas ogrzewania go w wysokiej temperaturze (200-300 °C).


otrzymywanie:(200-300 °C)


Aby otrzymać ten specyfik, należy: dojrzałego banana położyć na blasze do pieczenia i naciąć wzdłuż skórę. Nacięcia wypełniamy cukrem i pieczemy przez 20 minut. Następnie owoc obieramy ze skóry. Wytopiony sok mieszamy z masą wyskrobaną z wewnętrznej strony skórki, obkładamy banana tym gorącym kremem, posypujemy cynamonem i kropimy rumem. Ten przepis nazywany jest "czarną mocą".


efekty:

Bufotenina może być zażywana doustnie, iniekcyjnie, wciągana do nosa i waporyzowana. Dawka zależy od drogi podania, od 5 do 100 mg. Działanie bufoteniny obejmuje zmiany percepcyjne, zmiany postrzegania zmysłowego, euforię, efekty wizualne i inne charakterystyczne dla psychodelików.

up. ktoś to sprawdził?

Hahahaha, no jasne, przecież to wkręt maksymalny, nie łatwiej sobie kupić yoppo/cebila? O ile się nie mylę, jedna z występujących tam tryptamin to właśnie bufo;)

Jedzenie i podawanie iniekcyjne wydzieliny z gruczołów (ówcześnie drażnionych patyczkiem do uszu) jest niebezpieczne bowiem w wydzielinie tej znajdują się w niej toksyczne substancje. Najlepszy sposób spożywania takiej suszonej wydzieliny to palenie jej bufetonina jest waporyzowana i jako jedyna dociera do płuc. Około 25% wagowo suszonej wydzieliny to bufetonina (tak należy liczyć dawkę). Czytałem gdzieś nawet o nauczycielu biologii który został aresztowany za posiadanie takiej suszonej wydzieliny w stanach ^^

Przeczytałem przepis DrDruggera. Ale nonsens ja pierdole To mój ulubiony fragment :-D

Jeżeli chcecie spróbować bufoteniny to kupcie nasionka cebil albo yopo. Dowcip z klepiącą skórką od banana przewija sie od lat na tym forum i forach zagranicznych.

W naszym klimacie ropucha bufo bufo ma w jadzie bufotenine bo to na studiach lesniczych sie uczylem.Dlatego nazwali ja bufo bufo w 1 trojce ropuch z tym jadem ,tak waporyzuje sie w szklanej lucfce to co patyczkiem zbierze sie z ropuchy wystarczy delikatnie a ona wam da tyle jadu plus toksyn .,ze az nadto.Za powiecmy ,,uszami'' ma najwiecej,tak muchomor cytrynowy ma oprocz innych toksyn bufotenine 0.4% wagowo.Ropuch nie trzeba zabijac wystarczy ja w rece potrztmac glaszczac by uspokoila sie delikatnie da wam ten jad bo go zbieralem do analiz dla PIAB polski instytut analiz biologicznych przy PAN polskiej akademi nauk.Aczkolwiek nie stosuje tego dla zabawy bo to zywa istota
Wiec nie znecam sie w ten sposob bo sam bym nie chcial.Banan rajski ten co jemy ma od 0.01 do 0.3%wagowo bufoteniny 0.4 seretoniny,0.3% 5-htp o.1% norepiferyny niedawno zostalo potwierdzonebadanianmi w ncb.org na tych stronach jak nie pomyliem sie sa dane ,takze prawda w roznych odmianach banana pod jafalna czescia w skorce jest nikla lecz w wiekszych ilosciach aktywna biologicznie bufotenina seretonina noradrenalina potas(promieniotworczy izotop nie zrobi nikomu krzywdy nikla dawka) i mineraly selen magnez miedz wandan itd.

Ok, ale z zawartością 0,01 - 0,3% to nie ma efektywnej metody żeby to w jakiś sposób przyjmować. W nasionach jest ~10-12% z tego co pamiętam i już jest to problematyczne bez ekstrakcji.

No niestety oprocz nasion to nie widze innej normalnej mozliwosci.

jak zwykle dużo co by można itd Ale mam pytanie:)

Ktoś stad próbował ropuszej buftaliny? W Książce przeczytałem, że mocno zatruwająca i efekty dość toksyczne. 5-meo-dmt to inna bajka i inna ropucha wiem:)

Zajmuję się kilkanaście lat terrarystyką o hodowli i gatunkach płazów wiem sporo. Więc jak? ktoś hipotetycznie zna efekty bo innych jadach niż ta słynna z dmt?