no i widzę jak dostnie benzo doraznie czym skonczy sie to leczenie dorazne to jest rzeczywistosc kolezanko tu siedzą cpuny
ja mu zaproponowalem cos na czym moze leciec dlugo ogarnac sie jakos i co najwazniejsze dziala od razu
chlop pewnie by wolal zyc i zalatwiac co tam ma do zalatwienia niz wpierdlac ssraji i czekac tygodniami na cudowne dzialanie ktore i tak nienastapi
a jak bedzie dalaej wpierdalal 3mmc to to co ma sie nie poglebi?
zaproponowalem mu rozwiazanie ktore sam stosuję i gdy potrzebuje rusha bez cpakow to zjadam plusy i czuje sie swietnie
a efekt "odbicia" o ktorym piszesz po ssri tez wystepuje takze uwaga nietrafiona
Stosowanie uwalających substancji "w celach leczniczych" to tragiczna pomyłka.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Chociaż drug is drug. Właściwie to po antydepresantach miałem fhuj więcej skutków ubocznych. niż po trójcę. Gdzieś w głównym temacie trójki koleś wrzucił link do blulighta, gdzie koleś walił to latami na depresję. Niestety coś nie mogę tego znaleźć, chuj wie czemu.
Proby stosowania wiekszosci rc terapeutycznie to jak dla mnie glupota, moze jedynie etylofenidat stosowany z glowa komus tam sluzy, jak chcecie cpac to cpajcie ale nie wkrecajcie sobie, ze sie w ten sposob wyleczycie.
Leczenie się cpaniem to juz w ogóle zasługuje na nagrodę darwina. To jest dla zdrowych ludzi, a i nie jeden okaz zdrowia przez to się porysował. Wiem że stimy są wręcz fascynujące, ale sam pomimo ogromnej przerwy i zawsze rozsądnego użytkowania (ciągi ograniczały się do kilkugramowych zapasów) walczę ze wspomnieniami i zajmuje się czymkolwiek innym. Cieszę się że pozostały jedynie one, gdzieś tak po pół roku - roku wyraźnie słabną, ale nadal są, tymbardziej że IV to nie klocki lego.
Musisz zdecydować czy chcesz się pozbyć tej fobii, czy ja pogłębić. Fobie to jeszcze pikuś, tak jak Ci piszą możesz się tego trwale pozbyć, Światło dobrze prawi, najwyższą skuteczność mają terapie grupowe z ludźmi, którzy mają taki sam problem jak Ty. Na wariacje somatyczne bierz propranolol - betabloker starej generacji, wiele osób go używa na różnego rodzaju stresy - w dużym skrócie mówiąc wyłącza adrenalinę. Z reszta musisz radzić sobie sam, masz łeb i chuj to kombinuj. Wyjdź czasem do pubu, zagadaj do kogoś przy barze, z czasem będzie na pewno łatwiej. I wybierz się na tą terapię, poznasz zaburzenie od podszewki, nauczą Cie kilku technik radzenia sobie z tym, przesrane do końca życia unikać ludzi. Nie uważasz?
@eso dobry chlopak jesteś, jebnij te ssri w cholerę. Za pare lat może być za późno, nie wyobrażasz sobie jak elastyczna jest ludzka psychika. Skoro potrafi się zjebać pod wpływem różnych czynników, to może się także naprawić, trochę wysiłku, a nie pożałujesz. Używki są dodatkiem, nie sensem. Sensem jest szczęście, a jego definicji nikt lepiej od Ciebie nie zna :old:
Ale się Jezus zrobiłem, c'nie? :-O
Trzeba się wziąć za mordę pomimo trudności, dekada suplementowania u psychiatry i człowiek może nosy nie wrócić do stanu zero, włączając w to ograniczenie funkcji seksualnych, co z kolei prowadzi do przewlekłej anhedonii. Może spróbuj zmienić otoczenie? Jesteśmy w strefie schengen, sam rozważam przeprowadzkę do holi. Łatwo nie będzie, nie chcę powiedzieć ze jesteś leń, wiadomo nie znam dokładnie Twojego trybu życia, ale ciężka praca na prawde uszlachetnia. Trzeba mieć zajęcie,ważne też by nie było uciążliwe, trzeba sobie znaleźć miejsce jak to mówią. Takie problemy są reakcją na to, co idzie z zewnątrz, ludzie z natury są pogodni, to różne rozczarowania doprowadzają do zmian.
Ciężko mają schizofrenicy i manganowi tancerze, Ty masz jeszcze szansę. Nie mądrze było by ją zmarnować i wiecznie prostować się tabletkami kastrującymi. Silna suplementacja i wsparcie lekami ziolowymi, podobno alkoholowe wyciągi z dziurawca dają radę na depechę, efekty nie będą zbyt spektakularne, leki ziołowe są łagodne i ich działanie jest rozciągnięte w czasie.
Polecam również zapoznać się z farmakognozją, sporo dobrego oferuje w przeciwieństwie do wielu leków syntetycznych, których domeną są skutki uboczne. Musisz dacsobie czas na pokonanie sprzężenia zwrotnego - największejwady antydepresantów. Najważniejsze to mieć w życiu dużo małych "rzeczy" które sprawiają radość - nie ujebywać się srogo mefedronem, nie tędy droga. Jak to mówią ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka, powodzenia!
Dodano akapity -- 909
ssri poki co nie biore, mam w domu wenlafaksyne, ktora bralem 2 tyg i pojebany sie po niej robilem, agresja fchuj i ciagle jakies krzywe akcje, bez sensu. mysle, ze przydalo by mi sie benzo doraznie to bym moze przestal ta kode wpierdalac i bym tyle nie pil bo umiem uzywac benzo, mialem juz po kilka paczek alpry w domu kiedys i sie nie wjebalem, moze w ten sposob, nie wiem.
Jqpgo pisze:Tego jeszcze nie grali. W żadnym wypadku 3mmc nie jest lekiem, nie rób sobie złudnych nadzieji tylko idź do specjalisty, on ci pomoże z fobią.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jelitko.jpg)
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego
Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.