Czy można przedawkować amfe zażywając 0,5 g na przestrzeni 5 h?

Towar koloru białego, w twardych grudkach. zapach i smak bez podejrzeń.
Pierwsze dwie średnie kreski odkurzyłem ok 5 rano. Miał być fajny dzień w pracy. Żadnego efektu. Zero fazy.
Kolejne dwie średnie ok 8 i dalej przed 10 podobnie bo myślałem, że jednak coś się pojawi Praktycznie bez reakcji. Towar bezwartościowy i chuj, po cichu pogodziłem się ze stratą :)
Za niedługo zaczął mnie boleć brzuch. Ból skurczowy, jakby wrzody czy co. Kolejno dołączyło się kołatanie serca i problemy z oddychaniem. Aby nie stracić przytomności musiałem do końca dnia w pracy chodzić i kontrolować oddech. Nie za głęboko, nie za płytko. Miarowo i powoli. Czułem, że tylko tak utrzymam się na nogach.

Najgorsze zaczęło się podczas powrotu do chałupy. Jechałem samochodem jako pasażer. W jednej chwili do tego i tak już chujowego stanu dołączyło się drętwienie rąk. Najpierw lewa po niej prawa. Następnie poraziło mi twarz i kark. Ledwo mówiłem i ledwo w telefonie wystukałem nr na pogotowie. Typowe objawy przedawkowania. Tak myślę bo poczytałem Was na tym forum i jakby się zgadza.

Kumpel zawiózł mnie do szpitala. Ot cała historia. Najadłem się strachu ale niepokoi mnie nadal ta reakcja. Nie fukałem dobry tydzień. Nigdy nie dane mi było wpaść w ciąg, amator jeszcze jestem. Fete znam od roku i siepię 3 - 5 razy w miesiącu.

Jutro podchodzę do kolejnego fukania i się trochę boję :)

Co to za trucizna mi się trafiła? Czy można tak zareagować na jakieś wypełniacze?

Powiem Ci. Szanuje ze dalej chcesz fukac. Ja się do nałogu przyznałem przed sobą. Radzę Ci to samo bo cała sytuacja wygląda na nerwice plus stymulant i organizm zaczął dawać znaki. Zdrowia i cisnij przerwę. ** to tylko moja opinia i wizja cpuna. Jeżeli kogos urazilem przepraszam. Jeżeli się gdzieś pomyle, popraw mnie**

Raczej nie była to amfetamina, a jakieś RC.

Opis zgodny z objawami przedawkowania amfetaminy, ale też i każdego stymulanta.

Uwielbiam to forum. :D
Człowiek ociera się o śmierć, ale to nieistotne. Liczy się to, że pozostaje w grze.

Najważniejsze w życiu, to zorientować się kiedyś (im szybciej, tym lepiej) że każdy z nas uczestniczy w grze, która zawsze ma koniec :) Jak bardzo byśmy się wysilali, gra ZAWSZE się skończy :)

Wracając do tematu, ogarnąłem przedwczoraj 1g. Z innego źródła. Faza słaba, jakby rozrzedzona, Kolo uprzedził mnie o tym. Poczytuję mu to na plus :)
Podszedłem do tematu bardzo ostrożnie i powoli. Każde kolejne odkurzanie poprzedzane było min, trzema godzinami Ucieszył mnie "zdrowy" przebieg konsumpcji. Wszystko było ok, żadnych anomalii. Czyli jednak ostatnie ścierwo było oszukane. No cóż, życie. Uprawia się niebezpieczny sport, trzeba liczyć się z konsekwencjami. W końcu żyjemy w kraju należącym do kurwy i Szatana.

Muszę też sprostować opinie o zapachu tego ostatniego. Trucizna, która zaprowadziła mnie na SOR pachniała jednak inaczej, bardziej .... ostro, chemicznie.
Pisze ufając mojej pamięci. Wąchałem samarkę aktualnego towaru i taka refleksja mnie naszła.

Interesujące jest spostrzeżenie o reakcji stymulantów na nerwicę.
... Osobiście nie jest mi wiadomo bym tak ową miał ale co ja tam wiem. Tylko jeśli tak jest rzeczywiście to przechowuję w sobie bombę z absolutnie rozregulowanym zapalnikiem. Wybuch może nastąpić przy każdym zapodaniu... kurwa, najgorsze jest to, że ilość może nie mieć żadnego znaczenia ....

Czy na warszawskim rynku idzie znaleźć zdrowy, uczciwy towar?
Najlepsze co w życiu wciągałem pochodziło spod Tych :)

ktoś chyba chciał cię otruć po twojej relacji w związku z tą subtancją

Fukasz w takich okresach, że mogła zrobić ci się nadwrażliwość, lub było coś co jeszcze działa stymulująco i powiem ci, że miałem podobnie, dociągałem na imprezie i w drodze powrotnej, zacząłem czuć tachykardie, niepokój, drętwienie palców, rąk i twarzy. Bardzo podobnie, i chodziłem nerwowo po peronie bo musiałem wysiąść z kolejki, bedąc pewnym, że zaraz stracę przytomność i chodząc tak, mineło z 25 min i przeszło, potem udałem się po piwo i siadłem z kumplami w parku na ławce wypiłem je i przeszło wszystko. To nie przedawkowanie, to efekt uboczny który może wystąpić zawsze, dopamina z receptora pobudza z niewiadomych przyczyn receptor noradrenergiczniy z którego trykać zaczyna noradrenalina wywołująca niepokój i panikę, co powoduje wyrzut adrenaliny i kortyzolu a i tak jesteś pobudzony więc to się potęguje. Nie wiem czy jest niebezpieczne, ale jest nieprzyjemne, a przedawkowanie objawia się zupełnie inaczej, to była raczej reakcja łańcuchowa i napad paniki. Ale przekonanie , że coś ci się stanie było nie do opanowania co?..