Szkolna pedagog handlowała narkotykami.

Była pedagog szkolna handlująca narkotykami w jednej z poznańskich szkół stanie przed sądem.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP 5.01.2001

Odsłony

1970

Była pedagog szkolna z jednej z poznańskich szkół zawodowych stanie przed sądem. Jest podejrzana o handel narkotykami. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Poznaniu.

"Małgorzata M. i czterej mężczyźni staną przed sądem za handel narkotykami, a druga kobieta odpowie w tym procesie za fałszowanie dokumentów" - poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.

Wg aktu oskarżenia, w okresie od kwietnia do lipca zeszłego roku 33-letnia pedagog szkolna jednej z poznańskich szkół zawodowych Małgorzata M wraz ze swoim byłymi uczniami oraz mężem, handlowała narkotykami.

10 lipca mąż pani pedagog wraz ze swoim kolegą zakupił w Wolsztynie kilogram narkotyków. Narkotyki, warte na czarnym rynku około 50 tysięcy złotych, chcieli sprzedać Łukaszowi Ł. byłemu uczniowi zawodówki.

Narkotyki odbiorcy przekazywała osobiście Małgorzata M. Transakcja była obserwowana przez policję, która wkrótce zatrzymała osoby sprzedające i kupujące narkotyki.
Za uczestnictwo w obrocie narkotyków znacznej wartości pięciu oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a ostatniej oskarżonej Magdalenie S. - za fałszowanie dokumentów służących do zakupu telefonu komórkowego - grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

"W środę Sąd Rejonowy w Poznaniu aresztował na trzy miesiące kolejną osobę zamieszaną w tę sprawę. 25 letni Artur S. podejrzewany jest o dostarczenie narkotyków mężowi Małgorzaty M." - poinformował PAP rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Poznaniu Piotr Górecki.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Pregabalina

Dobry humor, dużo energii, piękna pogoda, w sumie zajebisty dzień to był.

Był piękny dzień, wyspałem się, zjadłem śniadanie, poszedłem na zakupy, ale mniejsza z tym, bo chociaż jakoś to wpłynęło na trip, to do niego niewiele to wnosi.

 

Była godzina 15, gdy zacząłem otwierać kapsułki i wrzucać ich zawartość do szklanki. Po wydobyciu całego proszku z kapsułek zalałem go coca-colą, po czym wymieszałem, było to pierwsze 1200mg. Gdzieś wcześniej wyczytałem, że bez tolerki pregabalina powoduje dysocjację, w tym cevy i oevy, więc chętnie spożyłem miksturę, jednocześnie połykając złożone z powrotem kapsułki, żeby nic się nie zmarnowało.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

  • 4-HO-MET
  • Bad trip

Set: z początku pozytywne. Setting: miasto, pub, pizzeria, las.

Piszę to teraz, dzień po wydarzeniach z 22.12.2012r., póki pamięć z tamtej feralnej nocy jest świeża. Tak, był to mój osobisty, spóźniony koniec świata.

14:00 - "Nieoczekiwany zwrot akcji."

  • Amfetamina