//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//
uwaga na chujowe ekstazki odcinek nr8254891037374937450
kurwa, godzina siódma dwadzieścia rano a ja zamiast spać od co najmnej czwartej - klepię artykuł zaczynający się od
kurwa, godzina siódma dwadzieścia rano a ja zamiast spać od co najmnej czwartej - klepię artykuł zaczynający się od brzydkich słów. czemu? a bo kumpel pożarł 2 (słownie: dwie) poznańskie (ponoć) pigułki, spylane przy ilości rzędu dychy po 3,50 zeta za sztukę, i miał po nich realną namiastkę paraliżu, zawału, i pewnie miesiączki. no i zadzwonił z prośbą o ratunek :) . oczywiście snikersy i czekolada jakoś tam odsunęły zawał a strongwarki - paraliż, strach i bezsennosć, ale nie zmienia to faktu że teraz kolo straci na jakiś czas pewność siebie i obniży mu się samoocena ;). ale chodzi też o co innego - o to, że ciągle są na czarnym rynku obecne buble od brakorobów, że w takiej delikatnej branży jak draszki działają nieodpowiedzialni kretyni trujący poczciwych ludzi szukających wrażeń. i taki stan rzezy bezmyślnie opiewają różne bezmózgi z popularnych kioskowych gazetek (dziennikarze-redaktorzy wsęsie) bo z euforiją piszą o niebywałych sukcesach polskiej policji która "unieszkodliwiła gang parający się od 357 lat produkcją pigułek ekstazy wysokiej jakości, popularnych i zachwalanych także w Belgii Mandżurii i Nowej Zelandii", nie zastanawiając się co to w istocie oznacza. a oznacza to w istocie, że policja pozwoliła zająć na czarnym rynku miejsce specjalistów ze sporym doświadczeniem i produkujacych (po latach praktyki) względnie zdrowe dragi, jakimś nowym, świeżym gangom, rozkręcającym dopiero biznes i kontakty, produkującym - ze sporą dozą prawdopodobieństawa - materiał bardzo chujowej jakości który poczyni spore szkody w nerkach sercach i mózgach setekj i tysiecy konsumentów. i tak należy -IMO- podchodzic do doniesień o "sukcesach" policji, CBŚ itp zbójcerzy. już mniejsza o to, że skonfiskowane dragi wcześniej czy później i tak trafią z powrotem na czarny rynek bo wśród bohaterów okłądek i ekranów zawsze znajdzie się jaiś funkcjonariusz czy polityk co właśnie buduje daczę i potrzebuje kasy i ojebie własny magazyn. chodzi o to, że to co sukcesem jest dla kilku wysokich hierarchią gliniarzy, jest porażką dla setek obywateli, w tym ich żon, dzieci, sąsiadów i wnuków. chodzi o to, że taki gliniarz likwidując dobrze wyposażone i produkujące dobrej jakości narkotyki, tworzy czarnorynkową niszę która zostanie lada moment zapełnona przez gangi gówniażerii i półgłówków, próbujacych produkować to samo ale w bez porównania gorszych warunkach, tańszym kosztem i z zerowym doświadczeniem. wiadomo że nowi laboranci też się z czasem dorobią kasy, doświadczenia i lepszego sprzętu, ale zanim to się stanie, wypuszczą w świat kilogramy albo i tony chujowych piguł, po których złapie złe fazy a może i przekręci się sporo młodych osób. i nie jestem wcale zwolennikiem jakkolwiek pojętej gangsterki, czarnego rynku (ale szarej strefy - owszem :) , mafijnych sposobów prowadzenia biznesu, dyplomacji bomb i kałasznikowów. jestem za ucywilizowaniem tego pierdolonego bałaganu, udostępnieniu tego rynku ludziom światłym i odpowiedzialnym. ludziom, którzy będą produkowali te dragi, będą robili to legalnie i jawnie dźwigali na sobie odpowiedzialność za jakość swojej roboty, tak jak to robią producenci chałwy i projektanci wiszących mostów.
o fotkę piguł zabiegam, na razie podam tylko co widziałem: typowa biała (kremowa) piguła Fi 6mm grubości ok. 4mm, z paskiem podziału na rewersie i trudnymi do rozpoznania dwoma połączonymi owalami na awersie. cos jakby zespolone serduszka albo coś tędy.
Nastrój bardzo dobry, okoliczności przyrody piękne.
//Trip miał miejsce trzy lata temu, ale został spisany na świeżo. Łapiącym schizy nie polecam.//
Bylem na transowej imprezce techno, dosc duzy klub, osob w sam raz, raczej
bez dresiarstwa.
Zapodalem standardowy zestaw - setka fety na pobudzenie przed wyjsciem (nie
przepadam za amfa, za bardzo mnie meczy), tuz przed wejsciem tabletka
ecstasy - zielona koniczynka.
Zaczalem sie powoli wkrecac w impreze, tanczyc, po jakiejs godzine bylo mi
juz calkiem przyjemnie, MDMA zrobilo swoje.
Wszystko bylo normalnie az do momentu gdy wpadlismy na pomysl ze warto by
Płytka rzeka o dość spokojnym nurcie. Dwójka wieloletnich znajomych. Nastawienie pozytywne
Wstęp
Na miejscówkę dojechaliśmy nieco po południu. Dość szybko uporaliśmy się z przygotowaniem noclegu, wypiliśmy po piwie i spakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy. Pogoda była niezła, ludzi w okolicy niewielu, problemów w glowie zaś żadnych. Warunki na tripa były naprawdę dobre.
Treść właściwa
Pierwszy raz brałem dxm, pierwszy raz miksowałem, nie wiedziałem jak to będzie smakować, zrelaksowany czekałem na efekty w czterech ścianach.
13 dni temu, brałem 540mg kodeiny, dlatego tolerancja, podczas tego miksu, jest nadal jest dość duża.
21:20 - dxm wszystkie tabsy naraz, z napojem. - 20 sztuk.
21:30 - tabletki z kodeiną wypijam w kilka minut z napojem. - 36 sztuk.
21:42 - zaczyna działać dxm i chyba kodeina, czuję charakterystyczną „zmułę” i ciężar ciała.
21:43 - ciężkość ciała (torsu) przekłada się na dół oraz na ramiona, na końcu na głowę.
21:46 - lekki ból w brzuchu, jeszcze cięższa głowa i powieki.
Komentarze
Luz. Ale się doczepię. Bo kurna gdzie się podziały wielkie litery? Takie coś się czyta jak ... spod kopyta ;)
chwali sie taki artykul :D
Jeban Podróby Tablet!
Sam trafiam cały czas na podróby, aż zakupiłem sobie e-test, co w 50% obniża prawdopodobieństwo wzięcia chujkowej pixy.
Niezły artykuł, bardzo interesujacy i popieram tego pana, który to napisał. Jedyny minus legalizacji produkcji pigułek jest taki, że połowa społeczeństwa chodziłaby codziennie naćpana.
pozdro ;)
efekty(oprocz mnie mówiły mi o tym jeszcze ze 4 osoby z tej samej imprezy) to jak przed zawałem ....strach, potliwość, goraco i ból w lewym przedramieniu.....ból ten utrzymywał sie zreszta jeszcze jakies pare dni....cos w klimacie dusznicy bolesnej....a tableta-biala, owal i nie widac rysunku....zajebałbym tego frajera co to nam sprzedał....nie ma jak zrób to sam ....wiesz wtedy co jesz
chwali sie taki artykul :D
Jeban Podróby Tablet!
Sam trafiam cały czas na podróby, aż zakupiłem sobie e-test, co w 50% obniża prawdopodobieństwo wzięcia chujkowej pixy.
Jeban Podróby Tablet!
Sam trafiam cały czas na podróby, aż zakupiłem sobie e-test, co w 50% obniża prawdopodobieństwo wzięcia chujkowej pixy.
Tego się wystrzegajcie - Niebieskie kaczuszki (chujowa amfa z jakims syfem, pomalowana chyba niebieską plakatówką, rozpadająca się przy mocniejszym ścisku)
Pozdro
jest jescze kilka gatunkow tabs ktore nie działają wogole. np 007 czy istnieje jaskis prosty do zrobienia odczynnik którym mozna eliminowac shit?
Niezły artykuł, bardzo interesujacy i popieram tego pana, który to napisał. Jedyny minus legalizacji produkcji pigułek jest taki, że połowa społeczeństwa chodziłaby codziennie naćpana.
pozdro ;)
Mam pytanie a te zielone konieczynki to sa jakies dobre czy taka lipa
O to sie postarałeś:)W życiu bym tak nie podszedł do sprawy:):):)wielkie brawa dla tego zioma.Ponieważ teraz rynek dominują chujowe pixy do niczego sie nie nadające i tylko szkodzą:/i psują imprezy:/
A ta biała tabsa o której piszecie po której jest tal hoyowo to głupi jaś jest to lek znieczulający:):)wiem bo mi tesh sie to trafiło:/ale ja dopadłem frajera i zrobiłem z tym pożądek:)Strzeżcie sie białych malutkich tabletek:D
ja zjadlem 2 sztuki cyba podobnyc , z podwojnymi serduszkami, widzial ktos taki srodek dla staruszkow Doopel Hearc, SILA DWOCH SERC :D:D:D, moze to bylo to ?
Tego się wystrzegajcie - Niebieskie kaczuszki (chujowa amfa z jakims syfem, pomalowana chyba niebieską plakatówką, rozpadająca się przy mocniejszym ścisku)
Pozdro
najlepsze co jadlem do tej pory to podwojna wisienka...zadne rekiny zadne koniczyny zadne jebane krzyzyki...