Cztery osoby aresztowano w zeszłym tygodniu, dwie przebywają w USA, kolejne cztery są poszukiwane przez prokuraturę.
W stosunku do jednego z podejrzanych wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o wydanie listu gończego - powiedział prok. Marek Woźniak. Prokuratura nie wyklucza, że w przypadku wydania takiego listu przez sąd, zostanie on opublikowany.
Prokuratura potwierdza ujawnione przez media informacje, że w materiałach śledztwa znajdują się też takie, które dotyczą przemytu narkotyków przez pracowników LOT. Odmawia jednak podania bliższych szczegółów. W materiałach sprawy rzeczywiście znajdują się takie informacje, jednak wymagają one weryfikacji. Znajdujemy się obecnie na początkowym etapie postępowania - wyjaśnił prok. Woźniak.
Wcześniej rzecznik prokuratury potwierdzał, że w materiałach pojawia się nazwisko Mieczysława W. "Życie Warszawy" napisało, że chodzi o Mieczysława Wachowskiego.
Śledztwo prowadzone przez krakowską prokuraturę dotyczy przemytu znacznych ilości kokainy w latach 1997-2000 z Ameryki Łacińskiej do Polski w ramach zorganizowanej, międzynarodowej grupy przestępczej.
W krakowskim areszcie przebywają od zeszłego tygodnia czterej podejrzani, którym zarzucono uczestnictwo w tej grupie oraz przemyt co najmniej 100 kilogramów kokainy.
Z ustaleń prokuratury wynika, że działalność grupy wiąże się z gangiem mokotowskim i osobą Andrzeja H., pseud. Klocek. Mechanizm przestępstwa ujawnił prokuraturze jeden z podejrzanych - przebywający w USA i współpracujący z amerykańskim urzędem antynarkotykowym.
Prokuratura współpracowała w tej sprawie z amerykańskim urzędem do spraw zwalczania przestępczości narkotykowej DEA (Drug Enforcement Administration). Współpraca polegała m.in. na wymianie informacji, materiałów procesowych, a także organizowaniu czynności wykonywanych przez polskich prokuratorów na terenie innych krajów.
"Życie Warszawy" podało, że zgodnie z informacjami zebranymi przez Centralne Biuro Śledcze, Wachowski (b. minister w Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy) miał kontakty z gangiem pruszkowskim i z Edwardem Mazurem, poszukiwanym za zlecenie zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały. Nie komentujemy tego - powiedział w poniedziałek rzecznik CBŚ Zbigniew Matwiej. Sam Wachowski wszystkiemu zaprzeczył.
Komentarze