Misja podziemna na Dworcu Głównym

Bezdomni i narkomani mogą tu wypić gorącą herbatę, porozmawiać, poprosić o pomoc w wyrobieniu dokumentów, wymienić igły i strzykawki, uzyskać pomoc medyczną, socjalną lub psychologiczno-terapeutyczną

Anonim

Kategorie

Odsłony

2253

Działają w podziemiu, pomagają bezdomnym, narkomanom i prostytutkom. Dworcowa Misja Socjalna działa od lutego w podziemiu Dworca Głównego, w czwartek zostanie oficjalnie otwarta.

- Codziennie przychodzi od kilkunastu do kilkudziesięciu osób - mówi Wojciech Kieszkowski, pedagog - w poniedziałek było dwadzieścia pięć osób, w tym czternastu narkomanów.

Bezdomni i narkomani mogą tu wypić gorącą herbatę, porozmawiać, poprosić o pomoc w wyrobieniu dokumentów, wymienić igły i strzykawki, uzyskać pomoc medyczną, socjalną lub psychologiczno-terapeutyczną. Prowadzący punkt zastrzegają: - Nasza działalność polega na ograniczaniu negatywnych skutków zjawiska, nie przeciwdziałaniu.

- Pomysł jest z Holandii - mówi Dorota Grohs-Kosińska, pracownik socjalny Misji. - Na Zachodzie w każdym dużym mieście na dworcach znajdują się takie punkty. W Polsce jesteśmy chyba pierwsi, jeśli chodzi o pomoc wszystkim, a nie tylko narkomanom.

Wrocławska misja dworcowa wspierana jest z budżetu Urzędu Miejskiego i Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego. Na stałe pracuje w niej pięć osób oraz lekarz.

Misja ulokowała się w pasażu handlowym dworca. Nie wszyscy handlowcy są zadowoleni z takiego sąsiedztwa.

- Mam księgarnię z podręcznikami - mówi pan Tadeusz - więc przychodzą do mnie dzieci. Przez ten punkt narażone są na spotkania z narkomanami.

Policjanci pilnujący porządku na Dworcu Głównym twierdzą, że nie dostali polecenia, żeby bezdomnych kierować do misji. Zresztą bezdomni i tak nie chcą korzystać z żadnej pomocy - twierdzą.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

maj (niezweryfikowany)

No nikt nie chce miec w sasiedztwie narkomanow ale co pan mysli ze dla dzieci to jakies obce zjawisko?a ksiazek na dworcu to i tak prawie nikt nie kupuje:P
Fenix (niezweryfikowany)

brawo wrocław ! czym dalej na zachód tym bliżej nam do holandii :-)
djdx (niezweryfikowany)

fajna inicjatywa
wezcie (niezweryfikowany)

Co to kurwa jest zeby pomagać jakimś pierdolonym ćpunomza pieniadze podatnikow ... jedynie za nasze pieniadze to mozna bylo by ich powyzynac tepic to nie kurwa pomagac cpac złodziejom czy innym elementom ... bez prawie sobie hodowac...
gbur (niezweryfikowany)

Co to kurwa jest zeby pomagać jakimś pierdolonym ćpunomza pieniadze podatnikow ... jedynie za nasze pieniadze to mozna bylo by ich powyzynac tepic to nie kurwa pomagac cpac złodziejom czy innym elementom ... bez prawie sobie hodowac...
AT (niezweryfikowany)

No super. Jestem bardzo mile zaskoczony :) <br> <br>&gt; - Mam księgarnię z podręcznikami - mówi pan <br>&gt; Tadeusz - więc przychodzą do mnie dzieci. <br>&gt; Przez ten punkt narażone są na spotkania z <br>&gt; narkomanami. <br> <br> Hehe. O zgrozo ! Ci narkomani to sie chyba od razu rzucaja na te dzieci wbijajac im strzykawki w czola ;] <br> A moznaby przeciez udawac, ze narkomanow nie ma. Tak by bylo ladniej. Wciaz byliby na dworcu, ale przynajmniej nie piliby herbaty w pomieszczeniu obok pana Tadeusza, tylko lezeli gdzie popadnie. <br> <br>AT
yhh (niezweryfikowany)

dobry pomysl - nastepny krok to zmiena ustawy o zapobieganiu :&gt;
skIp. (niezweryfikowany)

dobry pomysl - nastepny krok to zmiena ustawy o zapobieganiu :&gt;
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Szałwia Wieszcza

Słoneczko, drzewka, ptaszki i tak dalej. Nastawienie- w moim przypadku strach, nie ukrywam. Ale i lekka nadzieja. Gdyby jej nie było, oddałbym woreczek z Divnorum jakimś biednym dzieciom.

Okazja do konfrontacji ze strachem nadarzyła się szybciej niż myślałem. Dlatego właśnie piszę dzisiaj drugi raporcik. Ten będzie krótszy, za co chwała niech będzie światu. Gdyby szałwia trzymała dłużej, mógłbym teraz siedzieć zapłakany w kaftanie.

  • Amfetamina

Niedawno minął rok czasu, od kiedy wzięłam po raz pierwszy. To był dziwny rok. Czasami czuję sie tak jakbym wcześniej nie miała wogóle życia, jakby osoba, którą kiedys byłam była zupełnie kimś innym, obcym. To niesamowite, jak narkotyki potrafią zmienić ludzi. Pierwszy raz marihuany spróbowałam z ciekawości, fascynacji opowiadaiami ludzi którzy twierdzili, że po zapaleniu odkrywają inny świat - pełen magii, niezwykłości, niedostępny dla zwykłych śmiertelników. Może nie za pierwszym, nie za drugim razem ale wkońcu dotarłam do tego świata. Jednak marihuana podobnie jak kwasy jest zdradliwa.

  • 4-HO-MIPT
  • Tripraport

Słoneczko, świetna pogoda, lasy, łąki, rowerek. Godzina wpadająca w wieczór. Chęć pooglądania widoczków ładnych.

Witam serdecznie.
Pragnę jedynie zaznaczyć z początku(gdyż jest to ważne dla S&S uważam),że  nie jest to moja pierwsza przygoda z tą substancją. Wcześniej zajadałem 12 mg po przeczytaniu jednego raportu z tejże witryny.  Również był rowerek, było cudownie i widoczki były piękne; ciepłe kolorki, pół fazy spędziłem na oglądaniu pól jęczmiennych bodajże. Tym razem spodziewałem się podobnego, no jednak nie.

  • Dekstrometorfan

randomness