Zatrzymani za narkotyki

Mężczyźni zwrócili na siebie uwagę policji, gdy zaczęli się nerwowo zachowywać

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1909

Nawet osiem lat więzienia grozi czterem mieszkańcom powiatu strzelińskiego, którzy zostali zatrzymani przez policję w sobotę ok. godz. 3 rano we Wrocławiu w pobliżu dworca głównego.

Mężczyźni w wieku 20-24 lat zwrócili na siebie uwagę policji, gdy zaczęli nerwowo zachowywać się, widząc przejeżdżający patrol. Policja znalazła u jednego z nich ok. 300 porcji marihuany, 22 amfetaminy, wagę elektroniczną, puste woreczki i 90 złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnień, a jeden z nich został przebadany na obecność narkotyków w organizmie. Jeśli wynik będzie pozytywny, zostanie postawiony mu dodatkowo zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

KRET (niezweryfikowany)

Tym to by nawet zmieniona ustawa nie pomogła;)
kelix (niezweryfikowany)

Tym to by nawet zmieniona ustawa nie pomogła;)
KRET (niezweryfikowany)

Tym to by nawet zmieniona ustawa nie pomogła;)
hm (niezweryfikowany)

"Po raz kolejny polska policja wspolpracujac z telepatami trafila w przyslowiowa dziesiatke. "
.chudy. (niezweryfikowany)

Juz nie maja co robic... ale fajnie ze mieli wage elektroniczna :D
Buttman (niezweryfikowany)

"Po raz kolejny polska policja wspolpracujac z telepatami trafila w przyslowiowa dziesiatke. "
nildur (niezweryfikowany)

Juz nie maja co robic... ale fajnie ze mieli wage elektroniczna :D
qwe (niezweryfikowany)

eeeeej ciekawe przebadają go na obecnosc narkotyków, i oskarza o prowadzenie pojazdu po wplywem, bo na przyklad palił tydzien temu?
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Tripraport

Dobry humor, wypoczęty , wszystko w jak najlepszym porządeczku, ładny park, świetna pogoda.

 

Oczekiwana przesyłka z RC przyszła... Pozostało tylko zaplanować dzień i dawkę...
Padło na sobotnie popołudnie . Pogoda dopisała , w pt. podzieliliśmy hometa  po 35 mg i każdy zabrał swoją część. Z uwagi na dopołudniowe zajęcia, postanowiliśmy zjeść osobno w podobnych odstępach czasu. 

(T=0)

Moje 35mg rozeszło się pod językiem ok pół godziny wcześniej niż kumpla.Zostało solidnie zapite sokiem porzeczkowym. Po kilku chwilach poczułem narastające napięcie i lekkie podenerwowanie.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Set: Spontan, dobry humor u każdego Settings: Las, woda, zmienna pogoda

Najlepsze chwilę czekają na nas pod przykryciem nieświadomości - taką teze mogę wysnuć argumentując ją ostatnim wypadem do lasu.

Godzina 17:00: ja i K. ochoczo maszerujemy poboczem próbując złapać autostop. Gwiżdżemy, śmiejemy się, rozmawiamy - jak to dobrze, że ani przez chwilę nie próbowaliśmy wyobrażać sobie co nas czeka. Czyż nie lepiej pozytywnie się zaskoczyć? Dla K. był to pierwszy raz - biedna, czerwonowłosa mała istotka nie miała szans przypuszczać co się wydarzy.

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

W ciągu miesiąca poprzedzającego opisywane wydarzenia, miałem okazję wychodzić na tripy aż trzy razy. Opisywany miał być czwarty i ostatni. Przynajmniej na jakiś czas. Wszystkie poprzednie były z założenia lekkie, więc jeżeli pojawiła się tolerka to niewielka. Umysł również daleki był od wyżęcia, choć czułem już lekkie zmęczenie psychodelikami. Zdecydowałem się jednak tripować ze względu na to, że była okazja zrobić to z bliskimi mi osobami. Do moich dawnych towarzyszy podróży - P i S doszli jeszcze inni lokatorzy z mojego starego mieszkania - J, H i Se. Trip miał miejsce w nocy w lesie pod miastem, na najwyższym wzniesieniu w okolicy, przy ognisku.

Wstęp: Okres sylwestrowo-świąteczny, będący dobrą okazją do odwiedzin starych znajomych i stron rodzinnych dobiegał końca. Mimo tego, wciąż nie udało się zorganizować wspólnego wyjścia na tripa. Na szczęście, z okazji Święta Trzech Króli, w ledwie rozpoczętym nowym roku, przytrafił się długi weekend. Postanowiłem więc złożyć wizytę w moim byłym mieszkaniu i zgodnie z planem, potripować na homecie. Było go trochę mało, bo jakieś 75-80mg na 5 osób, jednakże wystarczyło na całkiem wesoły psychodeliczny spacer. Raport jak zwykle pisany po długim czasie (3 lata).

  • Kodeina
  • Opium
  • Pierwszy raz

Byłem ciekawy nowej substancji której jeszcze nie miałem okazji doświadczyć

Próbowałem już wiele rzeczy ale koda jakoś nie trafiła do tej pory do mojego organizmu, to stwierdziłem, że czas spróbować. Dzień wczesniej kupiłem sobie syropek Thicodin wracając z korków z chemii objeżdżając kilka aptek bo nigdzie nie mieli. Wkurwiony, że znalezienie tego zajęło mi tyle czasu, wróciłem sobie do domu, i łyknąłem ze spritem ale nic mnie nie zrobiło. Stwierdziłem, że no kurwa tak szybko się nie poddam, no i dnia następnego czyli dzisiaj jak to pisze w moje rączki trafiło opakowanie Antidolu 15.

19:00 

randomness