Kokainowy nałóg zależy od dwóch genów

Geny Homer, a zwłaszcza Homer 2, mogą odgrywać kluczową rolę w rozwoju uzależnienia od kokainy

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2938

Kluczową rolę uzależnianiu się od kokainy mogą odgrywać dwa spokrewnione ze sobą geny, które regulują wymianę informacji między komórkami nerwowymi - zaobserwowali naukowcy z USA.

Wyniki ich prac publikuje pismo "Neuron".

Badacze z Uniwersytetu Południowej Karoliny w Charleston obserwowali u myszy - które nigdy wcześniej nie dostawały kokainy - skutki wyłączenia genów z rodziny Homer (genów Homer 1 i Homer 2). Już po jednym podaniu narkotyku, w zachowaniu i w mózgu zmienionych w ten sposób zwierząt wystąpiły zmiany, podobne do tych, jakie obserwuje się u myszy uzależnionych od kokainy.

Naukowcy podawali zwierzętom narkotyk w jednej z dwóch połączonych ze sobą komór: jedna była wygodna, zaciemniona, z materiałem na gniazdo, a druga pusta, biała i jaskrawo oświetlona. Pięć minut później badacze umieszczali myszy w jednej z dwóch (dowolnych) komór.

Zwierzęta, którym wyłączono jeden z genów Homer, przechodziły do pomieszczenia, w którym otrzymały dawkę narkotyku. Myszy niezmienione wybierały natomiast pomieszczenie wygodniejsze. Zmienione zwierzęta miały inne objawy głodu kokainowego (np. zachowywały się nadaktywnie). Myszy z wyłączonym genem Homer 2 znacznie aktywniej próbowały zaaplikować sobie narkotyk, niż myszy kontrolne, tj. niezmienione.

U wszystkich zmienionych zwierząt zaobserwowano także spadek poziomu neuroprzekaźnika (o nazwie glutaminian) w strukturze mózgu, która bierze udział w rozwoju uzależnienia. Po podaniu kokainy poziom glutaminianu jednak znacznie się podnosił - właśnie takie zmiany są charakterystyczne dla uzależnienia od kokainy. Objawy głodu narkotykowego ustępowały po ponownym wprowadzeniu genu Homer 2 do komórek nerwowych w mózgu myszy.

Najnowsze wyniki badań wskazują więc na to, że geny Homer (a zwłaszcza Homer 2) mogą odgrywać kluczową rolę w rozwoju uzależnienia od kokainy.

Badacze podkreślają, że aktywność genów Homer 1 i 2 jest regulowana specyficznie przez kokainę - testy z innymi narkotykami, heroiną lub kofeiną nie powodowały takich zmian w zachowaniu myszy.

Jak przypominają naukowcy, wcześniejsze badania dowodzą, że wpływ na aktywność genów Homer mogą mieć różne czynniki środowiskowe. Najnowsze odkrycie otwiera drogę do badań nad udziałem czynników środowiskowych i genetycznych w rozwoju nałogu kokainowego.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

LaSziDo (niezweryfikowany)

ciekawe jak te testy na ludziach by wypadły :}
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

set: wolne, kolejny dzień ujaranej zmuły przed TV z moim mężczyzną, ostatnio lekki dołek psychiczny setting: w chuj fajny las

Powietrze dzisiaj jakieś inne, bardziej niż zwykle chce się czuć je w płucach. Dopieszczamy jeszcze atmosferę nutą cytrusowego dymu i zgodnie wsiąkamy głębiej w kanapę.   

  • 25D-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Zimny i słoneczny, jesienny dzień. Puszcza Białowieska od strony Hajnówki, droga powrotna przez wspomnianą miejscowość, pokój na stancji.

 

  • Dimenhydrynat

Zaczynam pisać ten artykuł w godzinę po zarzuceniu 20 tablet Avio.........jak na razie bez rezultatu. :{

Czwartek, godz. 23.41. Zastanawiam się czy nie lepiej wyjść na miast i zobaczyć czy ten "lek" naprawdę działa , ale boję

się troszkę, że będąc na jeździe ktoś mi z tulipana w potylice nie przyłoży........zaczekam 15 minut i spadam. Machnę krótki

spacerek i zobaczymy czy świat jeszcze istnieje.Objawy? Lekka senność i znużenie. NIc , czego nie możnaby było się

dowiedzieć z ulotek w opakowaniach.



  • 2C-D
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ogromne, 120m2 mieszkanie gdzieś w Poznaniu. Sobotni wieczór. Poprzedniego dnia sajtransowa impreza w klubie, dzisiaj wesoła gromada z różnych stron Polski robi poprawkę w warunkach domowych. Samopoczucie znakomite, cieszę się z możliwości przebywania w tak doborowym towarzystwie.

I. Wprowadzenie

Gdy tylko przekroczyliśmy próg mieszkania, od razu wiedziałem, że to będzie noc pełna przygód. Podekscytowany przemierzałem rozległe przestrzenie pokoi, wciąż znajdując drzwi do kolejnych pomieszczeń. W większości z nich rozstawione były głośniki, z których sączyły się już transy albo chillouty.