Ekonomia skali

Gigantyczna plantacja marihuany zlikwidowana

Anonim

Kategorie

Źródło

Google Alert

Odsłony

3676

Gigantyczną plantację konopi indyjskiej zlikwidowali policjanci z Kamieńca Ząbkowickiego. Na polu należącym do 43 letniego mieszkańca Wrocławia odkryto ponad 1,5 tysiąca sadzonek rośliny z której wytwarza się marihuanę. Ponadto podczas przeszukania mieszkania mężczyzny znaleziono ponad ćwierć kilograma suszu konopi indyjskich, prawie 4 kilogramy słomy makowej oraz trzy ampułki morfiny.

Dominik Panek

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

KRET (niezweryfikowany)

duzo sieji <br>dobrej jako wypełniacz do batuf <br>a koles to jakis niezly rocznik <br>fachura
Jarosław Kaczyński (niezweryfikowany)

duzo sieji <br>dobrej jako wypełniacz do batuf <br>a koles to jakis niezly rocznik <br>fachura
QrA (niezweryfikowany)

niezły outdoorek ;)
Armageddon (niezweryfikowany)

No do kurrr... Zostawcie w spokoju konopie! Potem dila mówi, że nie ma tych co ostatnio ale są inne - i dostaję chemiczny, zmulający ciało umysł i duszę staff! Grrrr!!! Debile. <br> <br>Policja działa na własną szkodę. Funkcjonariusze palący chemiczny staff nie potrafią potem myśleć i żeby nie zaniżać statystyk, muszą polować na palaczy mj oraz drobną dilerkę marihuanową. <br> <br>No chyba, że robią sobie w ten sposób zapasy na zimę :/
Armageddon (niezweryfikowany)

No do kurrr... Zostawcie w spokoju konopie! Potem dila mówi, że nie ma tych co ostatnio ale są inne - i dostaję chemiczny, zmulający ciało umysł i duszę staff! Grrrr!!! Debile. <br> <br>Policja działa na własną szkodę. Funkcjonariusze palący chemiczny staff nie potrafią potem myśleć i żeby nie zaniżać statystyk, muszą polować na palaczy mj oraz drobną dilerkę marihuanową. <br> <br>No chyba, że robią sobie w ten sposób zapasy na zimę :/
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

Komenataz:
Dokument archiwalny z 2008r.  Było to moje pierwsze przeżycie z psychodelikami. Wcześniej próbowałem tylko marihuany i haszyszu. Zgodnie ze swoim postanowieniem do tej pory, pomimo upływu 3 lat, nie spróbowałem DXM po raz drugi. Skupiłem sie raczej a poznawaniu nowych substancji. Obecnie inaczej napisałbym ten trip raport, jednak zachowuje go w 100% orginalnym aby przedstawić moje młodzieńcze postrzeganie świata i rzeczywistości, które mi w tamtym okrsie towarzyszyło.

Kilka słów wstępu.

  • Marihuana


300 mg DXM + 2 buchy MJ :D




16.02.05r.

  • Katastrofa
  • Kofeina
  • Marihuana

Chęć polepszenia stanu zdrowia, złe samopoczucie fizyczne, chęć spróbowania makumby solo. Wypicie energetyka na rozbudzenie

Leżałem sobie w łóżku, choroba rozłożyła, potężny kaszel, katar, brak sił. Tragedia 

Pamiętam gdy byłem chory i przyjąłem buszka to było lepiej , przypomniałem sobie o tym że mam bardzo dużo liści, calutki krzak ścięty, czekający na spożycie .

Decyzja zapadła - robię makumbe

Po około godzinie czasu makumba była gotowa. Nie przemyślałem że całość rozpuszczona w 2 litrach mleka i 0.3kg masła może mnie zniszczyć, i to był błąd. 

+5min

Wypiłem całość, w smaku jak to makumba, bez rewelacji. Kłade się do łóżka i czekam na efekty 

+30min 

  • Tramadol
  • Tripraport

Samotny wieczór, bojowe nastawienie do odmienienia mojego zdania na temat substancji, z którą nie miałem wcześniej zbyt ekscytujących przygód.

Nigdy nie przepadałem za żadnego rodzaju opioidami. Zawsze za to przepadałem za upierdoleniem się czymkolwiek co było pod ręką. Ba, nie znoszę po prostu być trzeżwy. Przyprawia mnie to o nieciekawe myśli i brak weny.

randomness