Międzynarodowy gang narkotykowy rozbity

Policjanci rozbili międzynarodową grupę przestępczą, przemycającą narkotyki z Ameryki Południowej do Europy. Przy jednym z kurierów znaleźli kokainę wartości blisko 200 tys. zł - poinformował PAP rzecznik małopolskiej policji podinspektor Dariusz Nowak.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2256

W grupie działali Polacy, Holendrzy i Nigeryjczycy. Kurierzy, werbowani głównie z Małopolski, przemycali narkotyki we własnych żołądkach, połykając woreczki z kokainą. Gang, który działał od zeszłego roku, rozbili policjanci z krakowskiego Centralnego Biura Śledczego i komendy powiatowej w Miechowie we współpracy z funkcjonariuszami z Wielkiej Brytanii i Peru.

Kilka dni temu na dworcu w Krakowie funkcjonariusze CBŚ zatrzymali jednego z kurierów, który przyjechał pociągiem z Warszawy. Mężczyzna miał w ubraniu kilkanaście kapsułek z narkotykiem, a kolejne przewoził w żołądku. W sumie znaleziono u niego 60 kapsułek z kokainą o wadze 720 g i wartości blisko 200 tys. zł.

"Szacujemy, że gang przemycił w ten sposób co najmniej kilka kilogramów kokainy. Była ona rozprowadzana m.in. w Holandii i w Niemczech. Wiemy, że w grupie działało co najmniej 6 osób, które wielokrotnie przewoziły narkotyki. Za jeden kurs kurierzy dostawali średnio 2 tys. euro" - powiedział podinspektor Dariusz Nowak.

Do tej pory zatrzymano 5 członków tej grupy przestępczej - jeden z Polaków został zatrzymany w Wielkiej Brytanii, jeden w Peru. Trzy osoby są tymczasowo aresztowane. Za posiadanie i przemyt narkotyków grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

To był kolejny, czwarty dzień bez snu. Miałam robotę do wykonania i białczyłam non-stop. Byłam już tak zmęczona, ze myślałam tylko o tym, żeby się położyć.W końcu rzuciłam się na łóżko, zamknęłam oczy. Nagle poczułam się bardzo dziwnie, narastał we mnie niepokój, wiedziałam już, że coś się ze mną dzieje.

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Impreza Psycho Infinity, nastawienie bardzo pozytywne.

  • Bad trip
  • LSD
  • Marihuana

Miejscówka na dworze u ziomka, cały dzień dla nas. Mamy 3 blottery, z czego najpierw mieliśmy wziąć po 1 na głowę, jednak ostatecznie poszło wszystko. Pełna wygoda i brak ludzi. Oczekiwaliśmy po prostu mocnych doświadczeń.

Siedzę z ziomkiem we dwóch i mamy wziąć po kartonie ok. 250-270ug. Po 30 minutach od zapodania postanawiamy dorzucić jeszcze jednego na pół więc jest już niecałe 400ug. Nasze doświadczenie z kwasem kończy się na 200ug więc jest to całkiem odważny pomysł. Pierwsze 2h lecą gładko, wejście agresywne ale do zniesienia. I teraz zaczyna się tytułowa akcja: oboje skwaszeni zaczynamy mówić do siebie dziwne rzeczy.

randomness