Szkolny diler i jego klient

Dwaj uczniowie łódzkich szkół średnich staną przed Sądem Okręgowym: jednemu prokuratura zarzuca, że sprzedawał narkotyki młodszym kolegom, a drugiemu - że je posiadał. Widzewska prokuratura skierowała akt oskarżenia do sądu.

Anonim

Kategorie

Odsłony

2132

We wrześniu ubiegłego roku policjanci zatrzymali 20-letniego ucznia liceum, u którego znaleziono dilerki z narkotykami. Ustalono, że od kilkunastu miesięcy sprzedawał młodszym kolegom marihuanę, haszysz i amfetaminę. U współoskarżonego, który - według prokuratury - był jednym z jego klientów, także znaleziono narkotyki.

20-latek nie przyznał się do handlu. Kolega z ławy oskarżonych początkowo obciążał go swoimi wyjaśnieniami, ale potem je odwołał. Tłumaczył, że był zastraszony przez policjantów, którzy grozili, że nie skończy szkoły, jeżeli nie powie prawdy. Prokuratura uznała te tłumaczenia za nieudolną próbę uniknięcia odpowiedzialności. (ak)

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kokaina





na początku zahaczmy o sprawy techniczne, będzie więc

króciutko o organizacji tego tekstu
:


część pierwsza pobieżnie opowie ci, co

to tak właściwie jest ta cała 'kokaina', skąd się wzięła i jak ją można

przyjmować.


w części drugiej znajdziesz dokładny opis

form w jakich ją można spotkać.


  • Powój hawajski

Rozgryzlem, "wymemlalem" i polknolem 2g nasion, tzn 57 szt. Wydaje mi sie ze efekty byly tylko przedsmakiem mozliwosci ipomea. Zjadlem o godzinie 23 (teraz wiem ze za pozno) i poswiecilem sie studiowaniem syntezy MDMA, po ok 45 minutach (nie wiem dokladnie bo zegarek jak na zlosc mi wtedy zginal) literki z tekstu podskoczyly do gory, wykrecily dwa pirleciki i usiadly grzecznie z powrotem na miejscu, pomyslalem ze sie zaczyna, pogrozilem im palcem i kontynuowalem.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie optymistyczne, duża ekscytacja. Palenie zioła nastpiło w domu kumpla, mieliśmy spokój i nadzieję, na dobre przeżycie podróży w świat odmiennych stanów umysłu.

Tego dnia postanowiliśmy nie iść do szkoły z moim przyjacielem o podobnym zdaniu odnośnie do życia- wszystkiego trzeba w życiu spróbować oprócz seksu analnego.

Udaliśmy się do kolegi, który już miał załatwione pół grama. Wiem, mało, ale na pierwszy raz wystarczy ;)

Podnieceni jak przedszkolaki szliśmy ulicą, by w końcu trafić do tego domu, który już zawsze będzie mi się kojarzył tylko z jednym...

  • DMT
  • Pierwszy raz

Nastrój: Jak zwykle podniecenie towarzyszące chęci spróbowania nowej używki. Miejsce: ulubione do spożywania narkotyków czyli pokój. Z trzech tripów podczas dwóch towarzyszyły mi zaufane osoby.

Opiszę tu trzy tripy po DMT, jako że wszedłem w posiadanie gargantuicznej ilości pół grama tejże substancji, a każdy z nich było jakościowo inne od poprzednich. A więc: