Narkomani sterroryzowali szpital

Sposób na wyłudzanie narkotyków ze szpitali.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/Panorama Ostrowska

Odsłony

1659
Nie do śmiechu było pracownikom szpitala w Kaliszu (woj. wielkopolskie), gdzie dwoje narkomanów przez kilka godzin okupowało Izbę Przyjęć. Straszyli oni lekarzy i pacjentów placówki zarażeniem wirusem HIV.
Para narkomanów pojawiła się w szpitalu z małym dzieckiem. Oboje byli na głodzie narkotycznym i zażądali wydania im relanium lub lekarstw psychotropowych. Lekarz przyjął i przebadał pacjentów, ale środków, których się domagali, nie wydał. Wówczas para rozpoczęła awanturę. Narkomani kopali drzwi i grozili zarażeniem wirusem HIV, którego nosicielką była kobieta. Na miejsce przybyła policja. Funkcjonariusze wyprowadzili parę, ta jednak szybko wróciła i na nowo wszczęła awanturę.
Dotychczas kaliski szpital nie posiadał ochrony, teraz prawdopodobnie się o nią postara. Jak mówią lekarze pracujący w tej placówce, zdarzało im się dostać w twarz od pacjenta będącego pod wpływem alkoholu lub narkotyków, ale pierwszy raz sytuacja była aż tak drastyczna. Na szczęście obeszło się bez tragedii.
Jak się później okazało, para narkomanów objeżdżała całą Polskę i prawdopodobnie, próbując pozyskać leki, zachowywała się w ten sam sposób w innych miejscach.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pierwszy raz

Październik 2014. Zaciszny leśny zakamarek. Ekscytacja, obawa przed nieznanym.

Dimetylotryptamina - zawarta w połyskującej żywicy koloru sraczkowatego błota - miała tego dnia inwokować duchowe doświadczenie najwyższej klasy, drastycznie zmienić jakość mej świadomości, a i być może dopuścić mnie do wielkiego misterium psychodelicznej paschy, odsłonić kotarę codzienności, ukazać co się kryje pod spódnicą matki Ziemi...

 

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Katastrofa

—Set— Stan psychiczny: Tragiczny w potrzebie wyjebania z kapci. Lęk przed wszystkimi formami robactwa Nastrój: Lekka ekscytacja Oczekiwania: Odjebać się jak Szczur na otwarcie kanału —Setting— Lato, Dom, uczucie nienawiści do siebie od wewnatrz jak i rodziny Przykra atmosfera ciągnąca się latami Czas uciekać!

Rok: 2016

Wiek: 15

Waga: +/-85 kg

Wzrost: 180cm

Zdolności racjonalnego myślenia: brak

W skutek własnej głupoty a także chęci bycia w innym świecie znalazłem się w okresie lekkiej i przelotnej fascynacji pewnym środkiem irygującym pochwę

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Zmuła, znudzienie, ospanie, nie chęć

Zaczeło się tak - Bliska mi osoba kupiła lek sobie lek na bóle, z kodą. Jednak z niego nie korzystała, bo wywoływał u niego alergie czy coś takiego, więc pomyślałem, że się nie sprzyda. Minusem tego leku jest jego musujaca forma, jednak gdzies na H odnalazłem opis ekstrakcji, zeby chociaz troche przepuścic paragówna. Wypiłem troche białego roztworu, FUJ! obrzydliwe. Całosci wyszło 150 mg kodeiny, jednak zarzyłem tylko ok. 100 mg,  bo reszta wywoływała u mnie odruch wymiotny. Po zarzuceniu kilka minut, miałem ochote zejść piętro niżej posiedzieć z babcią.