Dwie grupy handlarzy narkotyków staną przed sądem

Amfetaminę, haszysz, marihuanę i ekstazy sprzedawali głownie dealerzy, których o handel narkotykami oskarżyła właśnie poznańska prokuratura. Handlarze działali w Poznaniu i Pile

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

4063
Pierwsza sześcioosobowa grupa handlarzy narkotyków działała w Poznaniu od maja 2000 do czerwca 2002 r. Kierował nią 25-letni dziś Dawid F. Zdaniem poznańskiej Prokuratury Okręgowej właśnie on zorganizował grupę dealerów i zlecał przywóz narkotyków do Polski z Holandii.

Grupa miała hierarchiczny charakter - każdy z jej członków miał ściśle określone zadania, za które odpowiadał. F. był odpowiedzialny za finanse grupy, decydował, komu i za ile zostaną sprzedane narkotyki.

Początkowo z Holandii narkotyki - głownie marihuanę - przywoził Sebastian K., ps. "Izy". Jednak kurier zginął w lipcu 2001 r. podczas wybuchu w dyskotece Feniks w Poznaniu. Holandia jednak - zdaniem prokuratury - nie była jedynym miejscem, skąd do Poznania spływały narkotyki. Członkowie grupy przywozili je z innych polskich miast - m.in. z Koszalina, Zielonej Góry czy Szczecina.

Dawid F. narkotyki rozdzielał pomiędzy swoich ludzi, którzy potem sprzedawali je kolejnym chętnym. Dealerzy bardzo często zmieniali wynajmowane mieszkania i kupowali nowe telefony komórkowe (głównie tzw. pre-paidy), by mylić ślady i nie dać się namierzyć policji.

Do chwili zatrzymania członków gangu prokuraturze udało się dowieść, że grupa Dawida F. rozprowadziła przynajmniej półtora kilograma marihuany, 250 gramów haszyszu. pól kilograma amfetaminy, kilkaset tabletek ekstazy i 400 gramów suszu konopi indyjskich. Gram marihuany kosztował od 15 do 30 zł.

Prokurator całej szóstce zarzucił handel narkotykami i tworzenie zorganizowanej grupy przestępczej. Proces gangu rozpocznie się niebawem przed poznańskim Sądem Okręgowym.

Przed tym samym sądem za handel narkotykami odpowie również sześciu mieszkańców Piły. Zdaniem prokuratorów z Poznania prze cztery lata - od 1997 do 2001 r. - sprzedawali narkotyki mieszkańcom Piły i okolic. Ich klientami byli głownie młodzi ludzie. Narkotyki do pilskich dealerów trafiały albo z przemytu, albo były kupowane od innych handlarzy. W ten sposób np. w czerwcu 2001 r. trzej oskarżeni pilanie kupili od dwóch nieznanych mężczyzn kilogram amfetaminy. Transakcja przeprowadzona została w nocy w lesie, a sprzedający byli "barczyści i uzbrojeni" - jak twierdzi prokuratura.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Później (niezweryfikowany)
Czym się rózni marihuana od suszu konopii indyjskich?
Dickhead (niezweryfikowany)
Czym się rózni marihuana od suszu konopii indyjskich?
smok (niezweryfikowany)
w takim czasie te 1,5 kg to raczej malo......
ASheh (niezweryfikowany)
no i po co to wszystko??
NaZor (niezweryfikowany)
w takim czasie te 1,5 kg to raczej malo......
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Miejsce : Moje mieszkanie. Mieszkam sam, więc niczym się nie martwiliśmy. Nastawienie: Byłem bardzo podekscytowany, że w końcu spróbuję. Czekałem na to prawie 2 tygodnie.

 

 

Produkty : Coca Cola, Myszka Mickey

 

Ja : 20 lat, ok 170cm, 60 kg, raczej szybki metabolizm.

 

Miejsce : Moje mieszkanie. Mieszkam sam, więc niczym się nie martwiliśmy.

Nastawienie: Byłem bardzo podekscytowany, że w końcu spróbuję. Czekałem na to prawie 2 tygodnie.

 

Doświadczenie : prawie codziennie jaram zioło. Raz wziąłem amfetaminę.

 

 

 

  • Marihuana


Swojego dzisiejszego tripa uznalem za szczegolnego z niejednego powodu.

Po pierwsze i najwazniejsze primo: ostatni raz palilem pod koniec grudnia

wiec calosc podrozy odczulem bardzo mocno. Po raz kolejny przekonalem sie

rowniez, ze stafik w worku strunowym jest miszanka przynajmniej roznych

roslin. Podczas 2 podejsc wyczuwalem zupelnie inny zapach i smak dymu...

jak i diametralnie inne skutki dzialania tegoz dymu:]


  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa. Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.

Pocahontas atakuje

 

Miejsce: drewniana dacza w Roztoczańskim Parku Narodowym nieopodal Zamościa.

Czas operacyjny: Godzina 15.00, piękna złota jesień.

 

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Środek nocy; własny pokój; sam; chęć osiągnięcia dysocjacji; dobre samopoczucie, wypoczęty pomimo późnej pory; dzień spędzony w całości na prokrastynacji.

Około północy, leniwie oglądając filmiki w internecie, pomyślałem, 'czemu nie?'. Dzień miał się już ku końcowi, nie miałem żadnych planów na następnych kilka dni, a ostatnia paczka acodinu spoglądała na mnie z szuflady już od jakiegoś czasu. Sięgnąłem po nią, skoczyłem do kuchni po wodę i pięć minut później czekałem niecierpliwie na efekty. Niestety ten środek ładuje się dość długo, więc postanowiłem w tym czasie obejrzeć jakiś film. Specjalnie przygotowana na tą okazję luźna komedyjka wprawiała mnie w jeszcze bardziej pozytywny nastrój i odwracała uwagę od oczekiwania.

randomness