Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)
- Grzyby halucynogenne
- Pierwszy raz
Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.
- 4-ACO-DMT
- Marihuana
- Pozytywne przeżycie
Ekscytacja, bardzo silne podniecenie przeżycia "zatrucia" Tryptaminą. Od kilku dni zalewałą mnie euforia i pozytywne nastawienie do bytu. Samotność z powodu braku bratniej duszy do Tripowania. Nastawiony na wyjście do lasu, łąkę lub staw
Może i ten "Trip Raport" jest długi, jednak zawiera w sobie tak naprawdę okrojone dwa "Trip Raporty" z doświadczeń których jak każdy wie nie da się opisać słowami. Starałem się nie lać przesadnie wody i dostarczyć wam porządnego opisu mojego przeżycia psychodelicznego z moją pierwszą Tryptaminą- 4-Aco-DMT.
- Klonazepam
Około roku 2001 już nie miałam ochoty zmagać się ze sobą. Nic nie
przeżywałam, nic w moim życiu się nie działo, prócz tego, że musiałam lizać
dupy osobnikom poważanym w stadzie, ogólnie wpasowywać się w panujące
porządki i status quo. Męczyło mnie to jak klatka. Byłam zawsze tą złą, tą
mało tajemniczą, tą nieemanującą kobiecością, po prostu dobrym kumplem do
kieliszka i zwierzeń. Ale też podobno miałam takie hobbi, że obrażałam
ludzi. Po śmierci matki miałam napady lęku i poszłam do doktora, który od
- Amfetamina
Taką sobie dzisiaj wene w domku podłapałem, jak sobie przed komputerkiem siedziałem i z moim ziomkiem gadałem, stwierdziłem że dawno raportu nie pisałem. Tak sobie wymyśliłem, że jak już dzisiaj rymy tworzyłem, to stworze raporta rymowanego. I tak siedze i myśle czy wyjdzie coś z tego. Wiem, że na pewno nie wyjdzie nic złego. No więc teraz już przejdę do rzeczy, bo wiem że moim prawdą nikt nie zaprzeczy.
Doświadczenie (stylu nie zmienie): Grass hasz i amfetamina, Dxm, bieluń i muszkatałowa rozkmina, Na koniec ekstazy, bo to najlepsze fazy.


Komentarze
to ja mam cos takiego nawet gdy pale gandzie. Jak upadnie nawet okruszek, to musze go znalezc, moze nie az tak jak jest to opisane w tym raporcie. To samo gdy pale - mimo, ze w lufce jest juz sam popiol, ja nadal pale z nadzieja ze jeszcze cos tam sie nie spalilo :)
to ja mam cos takiego nawet gdy pale gandzie. Jak upadnie nawet okruszek, to musze go znalezc, moze nie az tak jak jest to opisane w tym raporcie. To samo gdy pale - mimo, ze w lufce jest juz sam popiol, ja nadal pale z nadzieja ze jeszcze cos tam sie nie spalilo :)
to ja mam cos takiego nawet gdy pale gandzie. Jak upadnie nawet okruszek, to musze go znalezc, moze nie az tak jak jest to opisane w tym raporcie. To samo gdy pale - mimo, ze w lufce jest juz sam popiol, ja nadal pale z nadzieja ze jeszcze cos tam sie nie spalilo :)
to ja mam cos takiego nawet gdy pale gandzie. Jak upadnie nawet okruszek, to musze go znalezc, moze nie az tak jak jest to opisane w tym raporcie. To samo gdy pale - mimo, ze w lufce jest juz sam popiol, ja nadal pale z nadzieja ze jeszcze cos tam sie nie spalilo :)
Napieram wszystko co się ale to co poczółem po Cracu to totalny odlot zwalający z nóg (dosłownie zwaliło mnie z nóg).Cena dóża ale warto zapłacić!!!NIe łączyć z LSD i innymi psychodelikami.Jeśli chodzi o uzależnienie to psychicznie 100% po pierwszym buchu wpadłem puki się nie skończy to łapiemy buchy a potem po nowe torby i jazda!!!JARAC bo to HC jazda ale nie dla lamorów!!!
dobrze ,ze mieszkam na tej wiosce (Białystok) i tutaj tego nie ma!!!
jest :)
A dlaczego nie można łączyć z LSD i innymi ??? z opisu to mogło by być fajnie ...
crack i hera to rodzenstwo lucyfera!!!!
Demon browna przedstawiłeś, pięknie
choć nie znam osobiście to trybie mechanizma bestii...
Wiem co znaczy wchłonąć w niby "zwykłym zajebistym " jaraniu daj boże muchozol...
3 dni lęków nie do opisania, generalnie - chodzenie do tyłu dobre dwie doby, a dziury nie w mózgu lecz w duszy...
Święta, święta i po świętej...
hih...
.
Demon browna przedstawiłeś, pięknie
choć nie znam osobiście to trybie mechanizma bestii...
Wiem co znaczy wchłonąć w niby "zwykłym zajebistym " jaraniu daj boże muchozol...
3 dni lęków nie do opisania, generalnie - chodzenie do tyłu dobre dwie doby, a dziury nie w mózgu lecz w duszy...
Święta, święta i po świętej...
hih...
.
A nie bałeś sie stary, że sie w to wpiepszysz?
A nie bałeś sie stary, że sie w to wpiepszysz?
.. crack .. ( zamienia cie w ucho wszechswiata) ... 6 zmysl ( no nie ) ale KUREWSKO UZALEZNIA !!!!!!!!!!!!! .. JAK KTOS PROOBOWAL TYLKO KILKA RAZY , NIECH ODSTAWI PUKI PORA ... ok nara
to najleprzq rzecz ciężki odlot
pao;le pół roku i jest git - wcześniej wąchałem , ale koks to dobre dla amatorów nie siekał mnie już , tylko duże koszta ale daje rade bo chandluje sam i jeszcze mnie na to stać , najbardziej hardkorowy temat na świecie !!!!!!!!!!! zapraszam do mojego świata!
.. crack .. ( zamienia cie w ucho wszechswiata) ... 6 zmysl ( no nie ) ale KUREWSKO UZALEZNIA !!!!!!!!!!!!! .. JAK KTOS PROOBOWAL TYLKO KILKA RAZY , NIECH ODSTAWI PUKI PORA ... ok nara
Napieram wszystko co się ale to co poczółem po Cracu to totalny odlot zwalający z nóg (dosłownie zwaliło mnie z nóg).Cena dóża ale warto zapłacić!!!NIe łączyć z LSD i innymi psychodelikami.Jeśli chodzi o uzależnienie to psychicznie 100% po pierwszym buchu wpadłem puki się nie skończy to łapiemy buchy a potem po nowe torby i jazda!!!JARAC bo to HC jazda ale nie dla lamorów!!!
Napieram wszystko co się ale to co poczółem po Cracu to totalny odlot zwalający z nóg (dosłownie zwaliło mnie z nóg).Cena dóża ale warto zapłacić!!!NIe łączyć z LSD i innymi psychodelikami.Jeśli chodzi o uzależnienie to psychicznie 100% po pierwszym buchu wpadłem puki się nie skończy to łapiemy buchy a potem po nowe torby i jazda!!!JARAC bo to HC jazda ale nie dla lamorów!!!
Napieram wszystko co się ale to co poczółem po Cracu to totalny odlot zwalający z nóg (dosłownie zwaliło mnie z nóg).Cena dóża ale warto zapłacić!!!NIe łączyć z LSD i innymi psychodelikami.Jeśli chodzi o uzależnienie to psychicznie 100% po pierwszym buchu wpadłem puki się nie skończy to łapiemy buchy a potem po nowe torby i jazda!!!JARAC bo to HC jazda ale nie dla lamorów!!!
Wiesz co... To ładne, co piszesz ale co Ty tak naprawdę wiesz o cracku? I nie staraj się proszę dowiedzieć więcej... bo wylądujesz w takim gównie, że będziesz się mył z 10 lat...
kiedy pierwszy raz zapaliłem to myslałem że mi wyrzre płuca ale jakoś poszło drugim razem juz nic nie czułem a wjebałem sie w te gówno przez moją dziewczyne ona ta pierdoloną here bierze pojebana kurwa jak ktoś bierze chere to mnie wkurwa na maksa bierze takie coś powinno sie zlikwidować i kurwa był skokuj
Wiesz co... To ładne, co piszesz ale co Ty tak naprawdę wiesz o cracku? I nie staraj się proszę dowiedzieć więcej... bo wylądujesz w takim gównie, że będziesz się mył z 10 lat...
.. crack .. ( zamienia cie w ucho wszechswiata) ... 6 zmysl ( no nie ) ale KUREWSKO UZALEZNIA !!!!!!!!!!!!! .. JAK KTOS PROOBOWAL TYLKO KILKA RAZY , NIECH ODSTAWI PUKI PORA ... ok nara
kupię kompot
nie tykajcie tego.. ja wlasnie z tym walcze.. potem jest juz tak, ze masz caly czas slabe jazdy godzine po paleniu, ale robisz to i tak dla pierwszych pieciu minut.. kto nie wpadl niech mnie poslucha.. poplyniecie i to daleko..
Zajebiscie napisany artykuł, od samego początku poczułem sie tak jakbym czytał o sobie i musze przyznać, że w 100 procentach jest tak jak napisałes! Ja własnie wypuscilem dym w tym momencie i mysle co wam napisać hmm...ze mam zajebistą nieodpartą ochote na kolejnego bucha, tak jak kolega wyzej napisał nieda się opisać chęci wzięcia kolejnego macha, uczucie takie jakby dalsze istnienie bez tego gowna nie mialo sensu, zalamka totalna jak sie skonczy towar, ale faza jest nie do przebicia jak dla mnie to nie ma lepszego materiału, a brałem już prawie wszystko.NIE POLECAM TEGO SCIERWA!!!!!!!!!!! to jest moj ostatni dzien cpania!!! Nowy rok, nowe życie, lepsze zdrowie, nowi znajomi(nie ćpuny)i przedewszystkim RODZINA:) tego też wam życze w nowym roku:) trzymajcie sie
dobrze ,ze mieszkam na tej wiosce (Białystok) i tutaj tego nie ma!!!
Qrwa co wy tam wypisujecie ze krak i hera jest spoko!!! DEBILE DEBILE !! Jarajcie ziolo pijcie zlotego browarka i ujest wyćpas a nie jakas jebana chemie(sam lubie koksik wachac ale trzeba miec granice kiedy mozna to mozna a wpier... sie w to ,to porazka )mieszkam kolo cholandii i nie ma problemu z kupnem hery czy koksiwka ale wole joint bro i cipke!!!
.. crack .. ( zamienia cie w ucho wszechswiata) ... 6 zmysl ( no nie ) ale KUREWSKO UZALEZNIA !!!!!!!!!!!!! .. JAK KTOS PROOBOWAL TYLKO KILKA RAZY , NIECH ODSTAWI PUKI PORA ... ok nara
ja tam wole hel. przyjemna dluga i niesamowita euforia.przyjemne w smaku i tylko 20 za sete. polecam
kiedy pierwszy raz zapaliłem to myslałem że mi wyrzre płuca ale jakoś poszło drugim razem juz nic nie czułem a wjebałem sie w te gówno przez moją dziewczyne ona ta pierdoloną here bierze pojebana kurwa jak ktoś bierze chere to mnie wkurwa na maksa bierze takie coś powinno sie zlikwidować i kurwa był skokuj
dobrze ,ze mieszkam na tej wiosce (Białystok) i tutaj tego nie ma!!!
dobrze ,ze mieszkam na tej wiosce (Białystok) i tutaj tego nie ma!!!
kiedy pierwszy raz zapaliłem to myslałem że mi wyrzre płuca ale jakoś poszło drugim razem juz nic nie czułem a wjebałem sie w te gówno przez moją dziewczyne ona ta pierdoloną here bierze pojebana kurwa jak ktoś bierze chere to mnie wkurwa na maksa bierze takie coś powinno sie zlikwidować i kurwa był skokuj
pierdolić to gówno... zniszczyło wiele dusz..
dobrze ,ze mieszkam na tej wiosce (Białystok) i tutaj tego nie ma!!!
bling bling z bumfighta lubi sobie zajarac crackai widac ze mu to pasuje.
Qrwa co wy tam wypisujecie ze krak i hera jest spoko!!! DEBILE DEBILE !! Jarajcie ziolo pijcie zlotego browarka i ujest wyćpas a nie jakas jebana chemie(sam lubie koksik wachac ale trzeba miec granice kiedy mozna to mozna a wpier... sie w to ,to porazka )mieszkam kolo cholandii i nie ma problemu z kupnem hery czy koksiwka ale wole joint bro i cipke!!!
Qrwa co wy tam wypisujecie ze krak i hera jest spoko!!! DEBILE DEBILE !! Jarajcie ziolo pijcie zlotego browarka i ujest wyćpas a nie jakas jebana chemie(sam lubie koksik wachac ale trzeba miec granice kiedy mozna to mozna a wpier... sie w to ,to porazka )mieszkam kolo cholandii i nie ma problemu z kupnem hery czy koksiwka ale wole joint bro i cipke!!!
Kontakt z tym miałem juz pare lat temu, ale nie ciągnęło mnie i nie widziałem w tym zagrożenia. Jakoś po wakacjach tamtego roku spotkałem kolege z puchy i tak zaczęliśmy balować - dziwki, wóda i...właśnie crack (bo kolega już weteran), częste balety więc i craczek sie częściej zdarzał, później już nie było dziwek i wódy tylko zaczął sie już tylko craczek... Najgorszy moment był jak zacząłem palić sam. Uzależnienia heroiny i cracka nie można porównywać, bo są to odmienne sprawy, heroina uzależnia fizycznie, a tutaj mamy coś innego, cięzko to opisać, ale spróbuje... Nie czuć żadnego głodu, coś robisz i nagle nachodzi myśl o tym pierwszym buchu i nagle sie robi gorąco, adrenalina rośnie i chcesz poczuć tą nagła niesamowitą zmiane emocjonalną jaka zachodzi po pierwszym buchu. Myślisz sobie - a zadzwonie niech przywiezie małą torbe za 80 zł - , jest tam raptem na dwa buchy, no i tak walisz tego bucha, a po nim już chcesz więcej i więcej... Jak już sie towar skończy i kładziesz sie do łóżka to wmawiasz sobie że już nie zapalisz... ale to tylko do następnego pomyślenia o tym. Kończyłem z tym nie pamiętam ile razy, zawsze kończyło sie tak samo, góra tydzień przerwy i spowrotem. Kończyłem chyba 1 dnia każdego miesiąca - mówiłem sobie od 1 nie pale (hahaha). W sumie przez ten czas przepaliłem ok 100000 zł, narazie nie pale jakiś miesiąc i mnie nie ciągnie, spłaciłem dopiero długi i w nowy rok chce wejść już na czysto... Ogólnie to nie ma co pierdolić, uczucia nie da sie opisać, ale jak masz stały dostęp do pieniędzy to lepiej nie próbować. Pozdrawiam...
crack i hera to rodzenstwo lucyfera!!!!