Marihuana przeciwbólowa - opinia pacjenta

Anonimowy Brytyjczyk, cierpiący na uraz kręgosłupa, twierdzi, że kanabis lepiej zwalcza ból i z mniejszymi skutkami ubocznymi niż kodeina czy morfina.

Anonim

Kategorie

Źródło

www.ukcia.org

Odsłony

4524

Ten list, datowany na marzec 93r. został wysłany do Clare Hodges z ACT przez Brytyjczyka cierpiącego na uraz kręgosłupa. Autor listu pragnie pozostać anonimowy.

Trzy lata temu złamałem w wypadku kręgosłup. Na szczęście nadal mogę chodzić, choć moja sprawność została poważnie zaburzona. Muszę nosić gorset i cierpię z powodu silnego bólu w plecach, który promieniuje w stronę nóg. Mam też częste migreny. Leki przeciwbólowe, które dostaję, nie działają, w odróżnieniu od kanabisu, który pomaga mi już przez 3 lata. Marihuana likwiduje spazmy i doskonale kontroluje ból - myslę że głównie dzięki działaniu rozluźniającemu, które likwidując napięcie zapobiega też migrenom.

Stowaryszenie SIA (Spinal Injuries Association) po cichu wspiera pomysł używania kanabisu, wiedząc że wielu sparaliżowanych ludzi stosuje go do kontrolowania spazmów. Oczywiście konsultanci nie mogą do tego namawiać, jednakże najnowsze wieści o badaniach nad kanabisem i testowaniu Nabilonu są bardzo zachęcające. Jestem pewien, że marihuana nie jest bardziej szkodliwa niż lekarstwa zawierające kodeinę lub morfinę, a ponadto nie wywołuje efektów ubocznych.

 
Na podstawie materiałów z www.ukcia.org.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Christoph (niezweryfikowany)

Osiem miesiecy temu mialem wybuchowe zlamanie trzonu L2,z uszkodzeniem rdzenia w 2/3 i od samego poczatku palilem grass(nawet w szpitalu).Na dzien dzisiejszy chodze,nie kuleje,i robie prawie wszystko co przed moja katastrofa.
Christpher (niezweryfikowany)

Zbliża się 2rok od momentu kiedy złamałem kregosłup...nadal pale zioło i jest coraz lepiej!Nie biorę żadnych leków,tylko pale raz dzinnie święte zioło i to sprawia że czuje sie świetnie :-)Polecam tą metode uzdrawiania wszystkim którym niechcący jak mi przytrafiło sie złamać kręgosłup!!!
Christopherek :-) (niezweryfikowany)

co ja bym bez niej zrobił ???
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Lekko deszczowy wieczór. Miejsce: Wynajmowana przeze mnie stancja, na której obecnie jestem sam. Nastawienie: Chęć spróbowania czegoś nowego, poczucia nowych psychodelicznych doznań.

17:34

Siedząc przed kompem biorę jeden malutki magiczny kartonik pod górne dziąsło. W oczekiwaniu na pierwsze efekty czytam sobie opisy przeżyć innych użytkowników tego specyfiku.

18:05

  • Ketamina


Ten tekst jest pisany o godzinie 20.20, o godzinie 18.15

zarzucilem ketamine, mam jeszcze resztke fazy. Narazie prawie

nie napisalem niczego, a juz odechcewa mi sie pisac :( (a moze

to syndrom amotywacyjny mnie dopadl :) ). Zauwazylem ze wszyscy

na forum ktorzy chcieli wziasc ketamine zawsze ja probowali

podwedzic itp. Moim zdaniem do weterynarza trzeba podejsc ze

sprytem. Nalezy wymyslic jakas wkrete, np. mowisz ze jestes

  • Marihuana

Bylo to dnia 6.11.1998 w toruniu.... klub Baza impreza techno Inwersja najciezsza odmiana...... niemal wylqcznie minimalne granie tylkona poczqtku house`u troszke dotarlem tam leciutenko zbqkany ... jesli mialo sie li tylko 2 lufki kiepskiej samosiejki inaczej byc nie moglo mialem nadzieje ze moze kogos spotkam kto poratuje mnie ale w sumie nie liczylem na to zbytnio

  • Marihuana
  • Tripraport

Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....

  W sylwestra się wszystko zaczęło.

 Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.

   Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.