Brad Pitt palił marihuanę

W młodości aktor miał sporą słabość do marihuany. Po pewnym czasie Pitt odkrył jednak, że rozluźniający narkotyk izoluje go od przyjaciół i postanowił rzucić zgubną używkę. - Lubiłem czasem przypalić trawę - przyznaje Amerykanin. - Ale przez to bardzo zamknąłem się w sobie. Potem zacząłem się nudzić. Zmieniałem się w cholerny pączek. Dlatego uciekłem od tego tak daleko, jak mogłem. Miałem dość.

agquarx

Kategorie

Odsłony

1924
W młodości aktor miał sporą słabość do marihuany. Po pewnym czasie Pitt odkrył jednak, że rozluźniający narkotyk izoluje go od przyjaciół i postanowił rzucić zgubną używkę. - Lubiłem czasem przypalić trawę - przyznaje Amerykanin. - Ale przez to bardzo zamknąłem się w sobie. Potem zacząłem się nudzić. Zmieniałem się w cholerny pączek. Dlatego uciekłem od tego tak daleko, jak mogłem. Miałem dość. Od 11 września 2009 roku polscy widzowie będ± mogli podziwiać Brada Pitta w filmie "Bękarty wojny" Quentina Tarantino. Źródło: film.wp.pl. Wyszukane przez Google Alert!

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
...i przerzucił się na kokę - bo jak długo można funkcjonować poza ekipą, nie? ;-) a ja powiadam: za mało ludzi wie, do czego służy dobra cheeba...
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nastrój bardzo dobry, nastawienie pozytywne. Marihuana spalona po raz pierwszy w domu w samotności.

Zamierzam opisać tutaj moje któreś z rzędu spotkanie z marihuaną. Postanowiłem tym razem zapalić porcję samemu w domu, bez udziału osób trzecich. Byłem ciekaw różnicy w przeżyciach, chociaż słyszałem wiele negatywnych opinii o paleniu w samotności.

  • Amfetamina
  • Kodeina

O sobie: 19 lat, waga: 79 kg, wzrost: 183 cm

S&S: Mój pokój, okazało się że dostałem od kumpla jedynke fety i jako że nastrój od paru dni mi nie dopisuje zabijam sie czym mogę. Z resztą mam wrodzony sentyment do narkotyków i ciężko mi powiedzieć samemu sobie "nie".

Doświadczenie: kokaina, amfetamina, marihuana, kodeina.

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Ciemny pokój, grudniowa noc, ambient z głośników.

 

  • Pierwszy raz
  • Skopolamina

Nastawienie na miłe doświadczenie. Wieczór, ciemny pokój. Światła monitorów i miasta.

Komplikacje z bankiem doprowadzały dosłownie do szału, ale w końcu po prawie tygodniu zmagań się udało. Czekam na przesyłkę. Mimo wszystko mam ochotę coś zaćpać. Pada na Skopolaminę. 
Biorę psa na smycz i wybieram się do apteki. Mimo nieprzespanych ponad trzydziestu godzinach czuję się w porządku. Za Buscopan płacę ponad 13 zł, nastawiona jestem całkiem pozytywnie, ale mam wątpliwości, że może nie zadziałać. Wtedy będę się przeklinać, że nie kupiłam 2 paczek DXM. Mniejsza o to.  

randomness