Ilość: 35 szt.

Kiedy legenda hip-hopu, Snoop Dogg, spotyka sztuczną inteligencję, możemy być pewni, że wyniknie z tego coś niezwykłego. Na ostatnim maratonowym streamie „Mafiathon 2” popularnego Twitchowego streamera Kai Cenata doszło do nietypowego zdarzenia – Snopp Dogg postanowił zapalić jointa z robotem AI.
Kiedy legenda hip-hopu, Snoop Dogg, spotyka sztuczną inteligencję, możemy być pewni, że wyniknie z tego coś niezwykłego. Na ostatnim maratonowym streamie „Mafiathon 2” popularnego Twitchowego streamera Kai Cenata doszło do nietypowego zdarzenia – Snopp Dogg postanowił zapalić jointa z robotem AI.
Kai Cenat, znany streamer i internetowy fenomen, zaprosił Snoop Dogga do swojego maratonu „Mafiathon 2”, gromadzącego miliony widzów online. Kiedy Kai zapytał go, jak szybko może skręcić jointa, Snoop wziął do rąk cygaro, opróżnił tytoń, dodał swoje „zielone” i w mniej niż 30 sekund stworzył perfekcyjnego jointa – zanim streamer zdążył uruchomić stoper.
„Man, you’re not human!” – wykrzyknął z niedowierzaniem Kai, co wywołało burzę śmiechu i aplauzu w studiu. Ta scena szybko obiegła media społecznościowe, stając się viralem.
Jednak to nie była jedyna niespodzianka wieczoru. Kai przygotował dla Snoop Dogga nietypowy prezent – zaawansowanego robota AI od firmy 1X Technologies, wartego 24 tysiące dolarów. Robot, nazwany przez rapera „Snoop-Botem”, szybko wzbudził zainteresowanie. Snoop był zachwycony, kiedy maszyna przywitała go na streamie.
Robot, wyposażony w technologię embodied learning, potrafi uczyć się na bieżąco, dostosowując swoje reakcje do otoczenia. Jednak podczas pierwszego testu jego zdolności – trzymania jointa – Snoop-Bot nie sprostał zadaniu i upuścił go. Zamiast się zdenerwować, Snoop tylko się zaśmiał, mówiąc: „On się uczy.”
Snoop Dogg już zapowiedział, że zamierza zabrać robota ze sobą, sugerując, że będą mieli wiele wspólnych przygód. Chociaż na razie Snoop-Bot nie może równać się ze Snoopem w trzymaniu jointa, to jego potencjał i zdolności uczenia się mogą sprawić, że stanie się czymś więcej niż tylko gadżetem.
Samemu w pokoju, muzyka, cała noc, tylko ja i moje myśli.
Witam wszystkich serdecznie, dziś chciałbym opisać mój 1 Trip Raport jako tako (pisał bym już dużo wcześniej ale byłem zbyt leniwy by założyć konto) zacznę chyba od ogólnych informacji, a więc przechodząc do rzeczy...
Ogólne dane:
Czas: blisko 7 godzin.
Spożyte substancje:
- Mj – 3 butle z Afgana = średnie zjaranie.
- Kodeina – Blisko 400 – 500mg (było jej więcej w butelce niż to policzyłem, potem przeliczyłem ponownie)
Moja pierwsza jazda na DXM była wyjątkowo spontaniczna. Wróciłem do domu zmęczony, do tego nękało mnie cholerne przeziębienie. Ogólnie czułem się paskudnie do tego na dworze minus trzy stopnie, ciemno i ponuro. Nigdzie wyjść, z nikim pogadać. Porażka kompletna. Usiadłem przy kompie i słuchając muzy surfowałem po necie. Przypomniałem sobie, że dawno już nie byłem na Hyperreal`u. Pomyślałem, że poczytam sobie chociaż jakieś ciekawe artykuły. Co było ciekawego "zlookałem" i postanowiłem odwiedzić Neuro-groove. Tam zaciekawiła mnie rubryka Acodin, której nie było wcześniej.
Prolog
DXM zażywałem niejednokrotnie, przez pewien czas niemal codziennie. Oczywiście substancja ta, jeśli jest brana zbyt często, szybko traci swój urok- chciałem więc opisać dwa najciekawsze tripy w moim życiu. Najciekawsze? Nie, to nieodpowiednie słowo... Najbardziej odmienne, najmniej DXMowe? Miałem kilka bardziej przyjemnych, głębokich tripów, ale te dwa były po prostu inne- czułem się, jakbym wziął całkowicie inną substancję. Oczywiście, nie było to możliwe- chyba że aptekarz postanowił dać mi coś, co sam uwarzył w piwnicy zamiast Acodinu.