Birma opium się chwyta?

W ubiegłym roku produkcja opium w Birmie wzrosła dwukrotnie, sięgając 795 ton - informuje BBC, powołując się na dane ONZ.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP/ as/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

54

W ubiegłym roku produkcja opium w Birmie wzrosła dwukrotnie, sięgając 795 ton - informuje BBC, powołując się na dane ONZ.

Jak wyjaśniają autorzy opublikowanego w czwartek raportu Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNDOC), wzrost produkcji wywołany był trudnościami ekonomicznymi Birmy. - Wewnętrzne i zewnętrzne wstrząsy 2022 roku, w tym wojna rosyjsko-ukraińska, niestabilność polityczna i gwałtowna inflacja mocno skłaniały rolników do podjęcia lub rozszerzenia uprawy maku opiumowego - ocenia BBC.

Obszary upraw maku opiumowego w 2022 roku wzrosły o jedną trzecią do 40 tys. hektarów, a ceny surowego produkty skoczyły o 67 procent. W rezultacie zarobki rolników sięgnęły 280 dolarów za kilogram opium. Z jednego hektara upraw można uzyskać około 20 kg narkotyku.

- Bez stabilności gospodarczej i realnych alternatyw uprawy opium będą zapewne nadal rosnąć - przyznał Benedikt Hofmann, krajowy przedstawiciel UNDOC w Birmie. - Uprawa opium jest pochodną stanu gospodarki i nie da się jej powstrzymać poprzez samo niszczenie plonów.

Birma jest po Afganistanie drugim co do wielkości światowym producentem opium. Wartość wytwarzanego przez nią surowca może rocznie sięgać 2 mld dolarów.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Jako że była to moja druga przygoda z mefedronem i mniej więcej wiedziałem już jak dawkować i czego się spodziewać, to na imprezę poszedłem we wspaniałym humorze. Nastawienie odpowiadało działaniu specyfiku.

19:30 budzę się po przespaniu siedmiu godzin. Poprzednia noc na mefedronie położyła mnie do łóżka dopiero koło południa. Umówiłem się z M i A na imprezę, jednak M zaproponował wcześniej spalić jointa, bo przez dietę nie mógł pić alkoholu, a nie chciał iść do klubu z trzeźwym umysłem. Uznałem to za świetny pomysł i poleciłem mu stawić się o 22:00 na pętli tramwajowej niedaleko mojego domu.

  • Dekstrometorfan
  • Gałka muszkatołowa
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

---

Od zawsze czułem, że jestem jakiś inny. W pozytywnym, ale i negatywnym tego słowa znaczeniu- moja inność oznaczała bowiem ogromną wyobraźnię, dociekliwość, kreatywność, ponadprzeciętną inteligencję i empatię, ale z drugiej strony- lękliwość, nadpobudliwość, wycofanie społeczne i poootężny nieogar.

Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień jest waterboarding, heh. Nie to, że stara mnie torturowała czy coś xD Śniło mi się to, bardzo często, po prostu, z bardzo dużą ilością szczegółów i bardzo dokładnym uczuciem dławienia się wodą. Dziwne.

  • Inne
  • Pierwszy raz

Dom najpierw mój potem kolegi. Substancję postanowiłem przetestować pod wpływem namów L. oraz C., chociaż osobiście nie przepadam za kanabinoidami.

Zaciągam się 2 razy mieszanką zrobioną na AKB48. Od razu coś delikatnie się zmienia. Jednak właściwie działanie pojawia się dopiero po sześciu/dziesięciu minutach. Substancja jest faja. Sprawia, że uśmiech sam ciśnie mi się na buzię.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Dobry nastrój, podekscytowanie. Dom kolegi.

 Jestem po mojej pierwszej podróży. Wspomnę od razu, że na początku trip miał odbyć się w lesie, ale nie wypalił przez parę czynników. To nie ma znaczenia, natomiast wybór miejsca padł na dom kumpla.

 Słowem wstępu: tego, co doświadczyłem przez 4h podróży, tak mocno skondensowanych odczuć wręcz szaleństwa, nie dostarczyła mi żadna inna substancja. Odkryłem też, że jestem bardzo podatny na psylocynę i psylocybinę, ponieważ przy pierwszych wejściach już czułem, że będzie ostro i było. Mój trip był bardzo kontrastowy - dobra/zła strona, ale o tym zaraz.