20-latka pomieszała ecstasy z alkoholem, by zresetować głowę przed koncertem

- Nie wiem, ile wzięła (tabletek). Pamiętam tylko, że miała dwie, a ja trzy. (W pewnym momencie) zaczęła prosić o wodę, a ja szybko po nią pobiegłem - powiedział znajomy dziewczyny przed sądem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

445

Tragiczna historia Brytyjki Kelsey Corps. 20-latka przed wyjściem na koncert, pomieszała ecstasy z alkoholem. Mieszanka ta zakończyła się wielkim dramatem. - Nie wiem, ile wzięła (tabletek). Pamiętam tylko, że miała dwie, a ja trzy. (W pewnym momencie) zaczęła prosić o wodę, a ja szybko po nią pobiegłem - powiedział znajomy dziewczyny przed sądem.

Corps postanowiła udać się wraz ze swoim znajomym na Wonderwood Festival. Koncert odbywał się niedaleko miejscowości Preston, na północy Anglii. Przed wyjściem na imprezę para Brytyjczyków zdecydowała się nieco rozluźnić przed muzycznym świętem i skorzystać z zakupionych przez siebie używek.

Brytyjka połknęła extasy. Potem napiła się alkoholu

Na reakcję obronną organizmu 20-latki nie trzeba było długo czekać. Pomieszanie narkotyku z alkoholem szybko dało o sobie znać. Brytyjka, po pewnym czasie, straciła przytomność.

20-letnia Kelsey Corps została przetransportowana do najbliższego szpitala w stanie śpiączki farmakologicznej. Po kilkudziesięciu minutach walki o życie młodej kobiety lekarze stwierdzili zgon.

Dalsze badania wykazały, że Corps oprócz zatrucia używkami, była także zakażona COVID-19.

Znajomy 20-latki stanął przed sądem

Przed sądem w Preston odbyła się rozprawa ws. śmieci Carps. - Chciałem wejść do jej świata i pojechać z nią na Wonderwood Festival. Poprosiła mnie, żebym z nią pojechał, a ja się zgodziłem. (...) Rozmawialiśmy o tym, żeby zresetować nasze głowy i zdecydowaliśmy się kupić kilka tabletek - mówił przed sądem Bradley Graham, znajomy 20-latki, który przebywał w jej towarzystwie feralnego wieczoru.

- Nie wiem, ile wzięła (tabletek). Pamiętam tylko, że miała dwie, a ja trzy. (W pewnym momencie) zaczęła prosić o wodę, a ja szybko po nią pobiegłem - relacjonował Brytyjczyk tragiczne zdarzenie.

Gdy okazało się, że 20-latka straciła przytomność, Graham zadzwonił do jej rodziców, by opowiedzieć, co się stało.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Metkatynon

Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.

Set & Setting: Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.
Psychonauci: Ja czyli T. i koleżka M.
Ilość substancji: Metylokatynon w ilości, który powstaje po syntezie z 24 tabletek acataru(czyli po 12 na banie)
Doświadczenie: DXM(4x), MJ(15x), 4MMC(1x), bk- MDMA(1x), Pseudoefedryna(6x), Efedryna(1x), Amfetamina(1x) Benzydamina(1x), MDPV(1x), Metylokatynon(4x)

  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Rozluźniony, spokojny, "słoneczny, siebiepewny i rad", brak jakichkolwiek lęków/przekonań/oczekiwań względem tripa; mnóstwo znajomych i przyjaciół wokół, kolorowy dom, szary garaż, zimno przez większość czasu.

11.11.2011

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Marihuana

Substancje oraz dawkowanie: (ja) około czterdziestu dorodnych czarnogórskich grzybów o działaniu wyginającym wzory na kafelkach, zapijane jakimiś piwami pszennymi, na rozładowanie emocji niechcąca dwójka klona, kielich wódki i kilka gibbonów w obiegu. I ta jebana nikotyna. B: około 30 grzybów, wódka, 2 browary, klon dwójka i jakaś baka, ale nie dużo bo się mu nieco przysnęło. J: na naszych oczach koło dwudziestu grzybów, potajemnie – co się zemściło – jeszcze z pięćdziesiąt. Reszta ludzi, co kto jak, w opisie.

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Noc, wolny pokój. Humor nie był ani zły ani dobry, nie miał zbyt wielkiego wpływu na doświadczenie.

Opisany tutaj trip miał miejsce właściwie niecały tydzień, po 'podróży' na której zażyłem 3 gramy wysuszonych grzybów. Czemu tak szybko? Żeby logicznie to sprostować, musiałbym opisać poprzedniego tripa, ale jakoś nie mam ochoty więc w skrócie powiem, że przed pierwszym razem bardzo chciałem wykorzystać doświadczenie wizualnie, co mi się nie udało gdyż nie byłem wtedy sam i większość tripa przeszło śmiechami i lataniem po mieszkaniu. Tolerancja zeszła, a po poprzednim tripie jakoś nie obawiałem się, że coś złego może się stać.

randomness