Niemcy legalizują medyczną marihuanę

Niemcy zamierzają zostać piątym państwem zezwalającym przynajmniej części pacjentów na użycie naturalnej marihuany jako leku. Według raportu International Association for Cannabis as Medicine, niemiecki rząd niedawno powiadomił czterech pacjentów, że będzie im zezwolone otrzymywanie leczniczej marihuany produkowanej podług holenderskiego programu dotyczącego medycznej marihuany. Niemiecki program pozostaje limitowany do specjalnych przypadków.

agquarx

Kategorie

Odsłony

3178
Niemcy zamierzają zostać piątym państwem zezwalającym przynajmniej części pacjentów na użycie naturalnej marihuany jako leku. Według raportu International Association for Cannabis as Medicine, niemiecki rząd niedawno powiadomił czterech pacjentów, że będzie im zezwolone otrzymywanie leczniczej marihuany produkowanej podług holenderskiego programu dotyczącego medycznej marihuany. Niemiecki program pozostaje limitowany do specjalnych przypadków. Inni niemieccy pacjenci uzyskali zezwolenie na użycie płynnego ekstraktu wytworzonego z użyciem holenderskiej marihuany, ale dla niektórych z tych pacjentów ekstrakt okazał się nieskuteczny. Pacjenci spodziewają się otrzymać swoje zapasy surowej marihuany około połowy stycznia 2009. Poza Holandią, inne państwa które mają jakiś rodzaj programu dotyczącego medycznego zastosowania marihuany sankcjonowanego przez rząd - z różnymi poziomami ograniczeń i restrykcji - to Kanada i Izrael. Oraz USA, które nadal dostarcza medyczną marihuanę garstce pacjentów, którzy jeszcze żyją w programie, którego rekrutację zamknięto w 1992. Źródło: http://blog.mpp.org/?p=246, Autor: Bruce Mirken, tłumoczenie: agquarx.

Komentarze

sharik (niezweryfikowany)
system.
Macko (niezweryfikowany)
Kolejny krok do legalizacji...moze kiedys
Kohelet (niezweryfikowany)
[quote=sharik]system.[/quote] hmmm myslae ze legalizacja wkoncu nastąpi ale to bedzie za jakeis 30 lat bo wtedy w sejmie bedzie dzisiejsza mlodzierz, a na czas obecny to przepisy sie zaostrzaja i bedom sie zaostrzac jak huj gdy nagle to pierdolnie:)
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=Kohelet][quote=sharik]system.[/quote] hmmm myslae ze legalizacja wkoncu nastąpi ale to bedzie za jakeis 30 lat bo wtedy w sejmie bedzie dzisiejsza mlodzierz, a na czas obecny to przepisy sie zaostrzaja i bedom sie zaostrzac jak huj gdy nagle to pierdolnie:) [/quote] dobra to na legalu bede jaral majac 49 lat. emeryt z maryska idacy chodnikiem w centrum warszawki- na razie chyba nie spotykane ;) przydalaby sie juz dzis jakas partia popierajaca ziolo- odrazu zwiekszyliby tez frekfencje wyborcza
Anonim (niezweryfikowany)
http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/projekt_przeciwdznarkoma... zapraszam do studiowamnia lecz chyba nie ma nic o depenalizacji w RP wiec lipaaa
Anonim (niezweryfikowany)
nasz system nawet w polowie nie bedzie taki jak innych ogarnietych panstw xD
Anonim (niezweryfikowany)
Ale tu jest tylko część o alkoholu. I to jest na dole wyraźnie napisane.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana

Pozytywne nastawienie, plaża w Płocku, festiwal muzyki elektronicznej, ulice Płocka

Płock, a przynajmniej jego stare miasto, robi naprawdę dobre wrażenie, tym bardziej że już pół godziny po zameldowaniu się w hotelu, przy kuflu „ciemnego miodowego” z mikrobrowaru Tumskiego nieznajomi-znajomi, którzy użyczyli nam miejsca przy swoim stoliku zaproponowali, że podzielą się swoją kokainą. I jak tu nie powtórzyć oklepanego frazesu, że „muzyka łagodzi obyczaje” oraz „festiwalowa atmosfera udzieliła się wszystkim, sprawiając że stają się lepszymi ludźmi”? (Pątnik na pielgrzymce do Częstochowy na pewno nie darowałby Wam swojej kokainy, prędzej ukradłby Waszą!)

  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręcam ;-)

Pojechałam do J. Zjadłam ową magiczną czarną kropeczkę [J.też wziął] i czekam. Niebieskie światełko, muzyczka, dom, `strażnik`J. obok [na wypadek Panicznej Paranoi] - niby komfort, ale czułam się spięta. Nie znałam J. zbyt dobrze, byłam trochę zasznurowana.

randomness